Królik czyli Tola

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lorrain
Posty: 244
Rejestracja: 07 sie 2010, 1:26
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lorrain »

Królik w nocy zrzuciła lakier do paznokci z biurka, buteleczka zbiła się, a kota pobawiła się nią jeszcze i teraz jest usmyrana lakierem o kolorze mosiądzu. Próby zmycia, a raczej rozpuszczenia lakieru w futerku zaowocowały jedynie straumatyzowaniem kota... więc będziemy musieli się chyba jednak pogodzić z faktem, że kot już nie jest dwukolorowy.
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

Lorrain pisze:Królik w nocy zrzuciła lakier do paznokci z biurka, buteleczka zbiła się, a kota pobawiła się nią jeszcze i teraz jest usmyrana lakierem o kolorze mosiądzu. Próby zmycia, a raczej rozpuszczenia lakieru w futerku zaowocowały jedynie straumatyzowaniem kota... więc będziemy musieli się chyba jednak pogodzić z faktem, że kot już nie jest dwukolorowy.
chyba trzebaby wyciać niestety :?
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

albo szybko robić zdjęcia i jako szylkretę wystawiać ;)
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
Lorrain
Posty: 244
Rejestracja: 07 sie 2010, 1:26
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lorrain »

Raczej to 2., bo nie chcę jej golić pyszczka.
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Wytnij, wytnij, bo lakier to trucizna, a kot jak to kot, prędzej czy później się za to zabierze.
Wyliże, wygryzie... Lepiej żeby się nie podtruła.
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Lorrain
Posty: 244
Rejestracja: 07 sie 2010, 1:26
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lorrain »

Wycięłam co mogłam. Fryzjerem zwierząt nie zostanę.
Awatar użytkownika
Conwalie
Posty: 281
Rejestracja: 04 sie 2010, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Conwalie »

Że też jej to nie śmierdziało jak się już wylało... Moja to zaraz oczy mruży, marszczy nochala i na fochu się odsuwa. Cóż- kotki nigdy nie pozwolą się nam nudzić.
Awatar użytkownika
Lorrain
Posty: 244
Rejestracja: 07 sie 2010, 1:26
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lorrain »

Dobra, myślę, że czas najwyższy zaktualizować informacje:

Kotka jest wciąż do adopcji. W międzyczasie częściowo oswoiła się. Wciąż jest płochliwa, ale jak chce nawet sama wskakuje na kolana, ociera się, chce spać na łóżku z nami, mruczy i budzi rano policzkowaniem łapą. Na dodatek głaskana po brzuchu nie bawi się w kocie pazurzaste łapki, czasem tylko zdarzy jej się złapać rękę lekko zębami.

Podsumowując - jest płochliwym pieszczochem, który wolno obdarza zaufaniem.

Siostra mojego chłopaka była u nas z 6 razy i kota już ją +/- akceptuje.


Najnowsze zdjęcia można zobaczyć na jej profilu na Facebooku: https://www.facebook.com/pages/Kr%C3%B3 ... 1909327168
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Fajna ta Królik! :D
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Odświeżam wątek Toli - Królika.
Tola jest teraz w piwniczce na osiedlu pod Lipami.
Z innymi kotami żyje w zgodzie, coraz bardziej przekonuje się do człowieka - co prawda sama nie podejdzie, ale nie ucieka już panicznie, jeśli to człowiek do Niej podchodzi.
Uwielbia spędzać dnie albo w posłanku-oponce albo na drapaku przy kaloryferze.
Jak tylko zaczyna się Ją głaskać lub drapać za uchem - zaczyna głośno mruczeć i wywala brzuch do głaskania. Można wziąć Ją na kolana - nie wyrywa się i nie ucieka.
Nie ma też w sobie ani grama agresji, nigdy nie paca łapą ani nie drapie.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Tola od wtorku u mnie.
Na początku zestresowana zmianą miejsca, ale już wczoraj wieczorem ładnie zjadła kurczaka.
Dzięki marinellli ma też super fajne posłanko i budkę, które od razu wypróbowała.
Tola uwielbia drapanie za uszkiem. Wczoraj podstawiała główkę, jak tylko przestawałam drapać tak, jakby domagała się więcej.
Straszny czyścioch z Niej, pyszczek myła sobie chyba przez kilkanaście minut, a później całą resztę :)
Uwielbia spędzać czas na parapecie okiennym i obserwować, co się dzieje na zewnątrz.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

kat pisze:Dzięki marinellli ma też super fajne posłanko i budkę, które od razu wypróbowała.
dzięki naszym darczyńcom
ja tylko to składowałam w garażu :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

To dziękujemy darczyńcom za posłanko, a marinelli za składowanie i transport darów :D
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Dziewczyna ma własny fanpage http://www.facebook.com/pages/Królik/20 ... 68?fref=pb
Kto chce zostać adminem?
Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Hmm, ja to chyba nie jestem za dobra w prowadzeniu fb :(
Ale ponieważ Tola-Królik jest teraz u mnie, to chyba wypadałoby żebym Jej zrobiła akcję promocyjna, więc się zgłaszam ;)
ODPOWIEDZ