W dzień takie mruczenie to pół biedy, ale gorzej jak mu się coś przypomni głeboką nocą, jak jest cisza, a kociątko akurat śpi na twojej głowie i walnie ci takim traktorkiem prosto w ucho. Zane tak ma niestety. Uwielbia robić e nocy takie numery.
miki traktorek super sprawa lepsze to niż prychanie
Ja nie wiem co ludzie mają przeciwko dwupakom, przecież to najlepsze co może być: dwa koty śpiące obok siebie
Do tej pory mam za ramką zdjęcie kochanych dwóch rudzielców leżących obok siebie choć ich już nie ma
leżących obok siebie to pół biedy, gorzej jak furta uwalą się na ciebie i głośno wyrażają niezadowolenie kiedy próbujesz się poruszyć. Miałem kiedyś taką parkę, jedyn sposób to było wystawienie za drzwi sypialni i przeczekanie skarg na złych ludzi, co to nie chcą dzielić się łóżeczkiem.
Rozrabia. Nie ma to jak mieć trzy kocie podrostki jednocześnie
A z dorosłym kocurem próbuje rozmawiać jak dorosły kocur. Panowie stają, patrzą sobie w oczy i Zane zaczyna kocurzą gawędę. Kto słyszał, to wie, jak to brzmi.
On fajny jest, bo nawet jak jeszcze ucieka przed obcymi, żeby nie dać się pogłaskać to nie jedzie brzuchem po ziemi tylko śmiga z zadartym do góry ogonem
W odróżnieniu od złotookiej Toski Zane ma zielone oczy. W dobrym świetle dwa kociaki tylko po tym rozpoznaję. Zane jest trochę większy, ale jak biegnie, to tego nie widać.