DEXTER

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
KRASZKOT
Posty: 47
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań

DEXTER

Post autor: KRASZKOT »

A zatem - kot przyjechał. Zamiałczany straszliwie, ale dzielny.
Separacja... ku rozpaczy naszych kociaków, chodzą i miejsca sobie znaleźć nie mogą, pierwsze syki na mnie już były, ale nic to, w końću to my mamy power nad korytem :)

DEXTER i jego pierwsza godzinka:
1. przeszedł dookoła pokoju, poocierał się o wszystkie kąty z miaukiem.
2. pogłaskał się sam, tropiąc moją rękę.
3. Wypił mleko dla kotów! (hip! hip! hurra!!! :: )
4. zjadł mokrego, jak ptaszek ale za to z soczystym bąkiem w podzięce :shock:
5. położył się wzdłuż mnie na podłodze (pokój około 25kwadratowych_ i wyniuniał, ale z rezerwą. Nie lubimy drapania, lubimy spokojne głaski i głos człowieka.
6. Po sesji z Agą (działamy na zmianę, żeby dopieścić też nasze) okazuje się, że najbardziej preferowane są bródka i szyja :cool:
7. położyłam go na kanapie, poniuniał się i usypia.....

O jakościowych fotkach nie ma co marzyć - widzi sprzęt to hyc w kąt :spadam:
lampa i punktowe światło sprawiają, że :spadam: jeszcze bardziej.
Zatem fotki mamy, ale z telefonów chwilowo tylko, jakość średnia, ale chociaż coś.
Dexter boi się dużych przedmiotów w ręce (uciekł nawet przed saszetką i butelką mleka). Nieśmiały, trzeba go zachęcać.
Nie zasiedlił jeszcze kuwetki, ale chyba załapał gdzie jest.
Futerko brudne pieruńsko, zmierzwione nieco i bez połysku, ale spoko - jutro halibut w planach, kota się odpicuje.
Niuniaszczy bardzo, ale powoli, bez radości, póki co traktorek z rezerwą odpala.
Źrenice cały czas rozszerzone, więc z piwnych oczu nici, tylko czerń. :)
Okno zabezpieczone - siatka wstawiona, posłania 3 do wyboru, pełnia micha (suche go nie interesuje póki co).
Żaden Dexter z niego dzisiaj..... raczej Deksiunio zastrachany.

Wiadomość z ostatniej chwili - mleko dla kotów w łaskach - wypił pół butelki....
czy możemy liczyć na wsparcie!? :modly:

PS JAK TU SIĘ WSTAWIA FOTKI - nie mogę znaleźć... z tych nerw :)

Marysia&Aga

Dexter na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/1101039698 ... 044/Dexter
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez KRASZKOT, łącznie zmieniany 3 razy.
umrzeć? tego nie robi sie kotu!
KRASZKOT
Posty: 47
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KRASZKOT »

Ok - znalazłam info o wstawianiu fotek :)
umrzeć? tego nie robi sie kotu!
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

o brakuje nam takich malowniczych opisów
super :ok:

czekamy na zdjęcia dexa
Obrazek
KRASZKOT
Posty: 47
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KRASZKOT »

nie ogarnęłam fotek.... :( chyba za dużo atrakcji mam na dziś... Posłałam do Kasi, z prośbą o wstawienie... nie załapałam.
umrzeć? tego nie robi sie kotu!
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

marinella pisze:o brakuje nam takich malowniczych opisów
super :ok:
święte słowa ::
mój ulubiony feragment:
KRASZKOT pisze:2. pogłaskał się sam, tropiąc moją rękę.
:turla:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Re: DEXTER

Post autor: Morri »

Super relacja :ok: jakbym tam z Wami była :cool:
KRASZKOT pisze: 4. zjadł mokrego, jak ptaszek ale za to z soczystym bąkiem w podzięce :shock:
:turla:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

tak wyglądamy: Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: moorland »

On ma te źrenice jak spodki bo go lekarz frontlinem opryskał na drogę, pewnie też dlatego zmierzwiona sierść, ale popieram, brudny jest niemiłosiernie, na moje oko to temu kotu działa się krzywda w poprzednim domu, zachowuje się trochę jakby był bity wcześniej. Wczoraj dopiero około 20 miał kastrację, więc dodatkowy szok na to wszystko, co go spotkało.
KRASZKOT
Posty: 47
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KRASZKOT »

Meldujemy: Dexio spiocha jak :aniolek: .
Albo udaje i planuje podkop do naszej sypialni bo cicho jak makiem zasiał :lol:
Zgadzam się z tezą o biciu .... baaaaaaardzo obserwuje ręce. Aparat nie wchodzi w grę, od razu ucieka.
Dzięki za fotke! Jutro będę się uczyć.
umrzeć? tego nie robi sie kotu!
KRASZKOT
Posty: 47
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań

KLESZCZ

Post autor: KRASZKOT »

AAAAA!
wielki kleszczor na szyi, w odcinku grzbietowym.
Kocio pozwala sobie z nim wszystko robić, nie boli go jak ruszam, nic.
Teraz lecimy do pracy :/, musimy napastnika zostawić jak jest :(
Czy wyciągać samodzielnie?? Czy jechać do weta?
Miejsce chorobowo nie zmienione, nie ma opuchlizny, zaczerwienienia itp. Tylko wystający fioletowo-bordowy kleszczowy zad. :(

Wiemy tyle:
złapać pęsetką, nie ściskać, coby dupska nie ukręcić, kręcić w lewo i wysuwać napastnika :)
czy to jest do zrobienia? Mam zdolności manualne, ale nie wiem czy aż takie :lol:
Z tego co wymacałam, jest jeden, ale brzuszek i paszki są mi niedostępne póki co, więc nie ręczę, ale będziemy wymacywać, ku uciesze kota naturalnie.
----------------------------------------------------------------------------

Spał spokojnie, zjadł odrobinę no i kotowe mleko.... szał istny :banan:,
wodę możemy sobie dolać do suchego i zrobić gulasz :) :roll:
Twardych dowodów Dexik nie ostawił jeszcze, i nie siusiał jesio...
obserwacje w toku.
umrzeć? tego nie robi sie kotu!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Dexter i do kompletu Astor i Cody :)
paula_kropcia
Posty: 1322
Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Post autor: paula_kropcia »

Dzielny kocur :)
a czy Dexter to był wcześniej Lucek na facebooku? bo ja w tych rudzielcach się już pogubiłam :)
KRASZKOT
Posty: 47
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KRASZKOT »

Tak tak,to Lucek .... i na Lucka pasuje, powolny, nieśmiały, tylko glaski i tulaski.
Ciekawe czy zostanie Dexterem.
umrzeć? tego nie robi sie kotu!
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

a lucek to ten sam co błąkał się na łokietka? bo ja też się zgubiłam
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

kat pisze:Dexter i do kompletu Astor i Cody :)
tylko to chyba jednak nie ten Dexter ;)
ODPOWIEDZ