Trinity
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Ja uważam, że kiedy włoski odrosną, ogonek będzie uroczy 
Dziewczyna, która adoptowała Fridę (ogon długości 4 cm) teraz dziwnie patrzy na inne koty, bo jej takie nieproporcjonalne się wydają

Dziewczyna, która adoptowała Fridę (ogon długości 4 cm) teraz dziwnie patrzy na inne koty, bo jej takie nieproporcjonalne się wydają

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Trinity chyba odżyła po tej amputacji 
Jest teraz niesamowicie radosna. Chętnie się bawi, ma apetyt, przybiega na wołanie, ogonek na moje oko ładnie się goi. Jutro idziemy na kontrolę i pewnie od razu zostaną zdjęte szwy.
Wczoraj tak szalała, że z rozpędu wskoczyła na stół kuchenny, a to się Jej wcześniej nie zdarzało, a przynajmniej nie w mojej obecności

Jest teraz niesamowicie radosna. Chętnie się bawi, ma apetyt, przybiega na wołanie, ogonek na moje oko ładnie się goi. Jutro idziemy na kontrolę i pewnie od razu zostaną zdjęte szwy.
Wczoraj tak szalała, że z rozpędu wskoczyła na stół kuchenny, a to się Jej wcześniej nie zdarzało, a przynajmniej nie w mojej obecności

Trinity była dzisiaj na kontroli i usunięciu szwów. Wygląda na to, że rana ładnie się zagoiła.
Dla pewności jeszcze przez kilka dni Trinity ponosi kołnierz, żeby na pewno niczego sobie nie rozlizała ani nie wygryzła.
W najbliższą środę 30.10 zostanie ponownie odrobaczona, a za tydzień we wtorek 5.11 zaszczepiona. I wtedy przeprowadzka mogłaby nastąpić po 12.11
Dla pewności jeszcze przez kilka dni Trinity ponosi kołnierz, żeby na pewno niczego sobie nie rozlizała ani nie wygryzła.
W najbliższą środę 30.10 zostanie ponownie odrobaczona, a za tydzień we wtorek 5.11 zaszczepiona. I wtedy przeprowadzka mogłaby nastąpić po 12.11
