Witam serdecznie!
Z tej strony melduje się nowa opiekunka Havany i Quby wraz ze świeżą porcją zdjęć
Dzieciaki czują się świetnie, na zmianę śpią i rozrabiają - niestety, najchętniej o piątej rano

Conan, nasz brytyjczyk, jest zdecydowanie przyjaźniej do nich nastawiony - stara się z nimi bawić, biega za maluchami, zaczepia je, ale chyba z powodu rozmiarów wzbudza w nich lekki strach i trochę obawiają się mu oddać

ale z każdym dniem jest już lepiej. Natomiast Felka nie zmieniła upodobań ani charakteru i postanowiła pozostać kotem - samotnikiem, nie szuka raczej kontaktu z kociakami, woli mieć święty spokój
Wrzucam więc kilka zdjęć:
Pozdrawiam
