Szylkretka do adopcji

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Może to kwestia tej acany :hm: Ostatnio testowo nabyłam małą paczkę i wszyscy poza Marchewą gdyby mogli zjedliby podwójną porcję. Nie wiem co takiego jest w tej karmie, ale strasznie trzeba pilnować dawkowania.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

moje jedza i jest ok
nie liczac radka
Obrazek
felinity
Posty: 1177
Rejestracja: 29 mar 2013, 15:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: felinity »

Sugerowałam dawkowanie :)
Pani mówi, ze to nie jest tak, że karma lezy, tylko raczej odmierzają porcje, ale wszyscy wiemy jak to jest w odchudzaniem potworów.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

felinity pisze:
marinella pisze:
Morri pisze:A jak wagowo?
fuuu :sado: :sado:
kobiet się nie pyta o takie rzeczy :twisted: :twisted:
No jakby tu dyplomatycznie odpowiedzieć ::
Brysia kooocha jeść. Z którejkolwiek miski, każdą ilość.
Gabaryty pozostają bez zmian. ;)
skoro bez zmian, to w tych okolicznościach chyba i tak sukces ;)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

oj wiemy, wiemy :wink: będą chciały i tak się nażrą :twisted: Ważne, żeby nie tyła :: :patyk:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

na pewno schudła, tylko jest napuchnięta wodą :patyk: :patyk:
Obrazek
felinity
Posty: 1177
Rejestracja: 29 mar 2013, 15:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: felinity »

marinella pisze:na pewno schudła, tylko jest napuchnięta wodą :patyk: :patyk:
Ona ma po prostu puszyste futerko, o! :tan:
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

ale z Acaną cos moze byc :diabel: moje psy ją jedzą...i dadzą sie zabić za jedno ziarenko...choć Tanoshii zawsze wybrzydzał w jedzeniu...teraz nawet podłoge wokół miski wylizuje :sado:
ODPOWIEDZ