
Mama Filemonów
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Mama Filemonów jest po wizycie we Wrocławiu.
Wyniki krwi i rtg płuc super.
Płucka bez żadnych zmian.
Żadnych ewentualnych przerzutów
I najważniejsze! We wtorek Matula będzie już bez guza
Zostanie usunięty laserem.
Będzie piękna
Chirurdzy stwierdzili, że bezsensownym jest męczenie kotki biopsją zwłaszcza, że każda,nawet najmniejsza ingerencja w guz spowoduje jego rozrost.
I tym sposobem Mama będzie miała plastykę pyszczka
Życzcie Jej powodzenia!
PS podróż zniosła doskonale, jaki to jest grzeczny pluszak.
Teraz tylko potrzeba kasiorki.
Wysyłamy błagalne błaganie
o wpływy na rzecz Mamuśki.
Dajcie znać znajomym znajomych, że ta Dama bardzo chce pozbyć się guza.
Bardzo nie chce by rósł i doprowadził do tego, że jedzenie będzie niemożliwe...., że oddychanie będzie niemożliwe.
HELP mów Mama Filemonów!

Wyniki krwi i rtg płuc super.
Płucka bez żadnych zmian.
Żadnych ewentualnych przerzutów

I najważniejsze! We wtorek Matula będzie już bez guza

Zostanie usunięty laserem.
Będzie piękna

Chirurdzy stwierdzili, że bezsensownym jest męczenie kotki biopsją zwłaszcza, że każda,nawet najmniejsza ingerencja w guz spowoduje jego rozrost.
I tym sposobem Mama będzie miała plastykę pyszczka

Życzcie Jej powodzenia!
PS podróż zniosła doskonale, jaki to jest grzeczny pluszak.
Teraz tylko potrzeba kasiorki.
Wysyłamy błagalne błaganie

Dajcie znać znajomym znajomych, że ta Dama bardzo chce pozbyć się guza.
Bardzo nie chce by rósł i doprowadził do tego, że jedzenie będzie niemożliwe...., że oddychanie będzie niemożliwe.
HELP mów Mama Filemonów!

Ostatnio zmieniony 19 paź 2013, 10:44 przez Asia_B, łącznie zmieniany 1 raz.
Mega się cieszę!!! Trzymamy!!!Asia_B pisze:I najważniejsze! We wtorek Matula będzie już bez guza

Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Tak, we Wrocławiu.kat pisze:Ja też bardzo mocno trzymam kciuki!!!
A gdzie będzie zabieg, we Wrocławiu?
Tylko tam mają odpowiedni sprzęt.
Potem kołnierz na 10 dni i oczekiwanie na wyniki.
Podpytałam dr Hildebranda co podejrzewa po dokładnym obejrzeniu guza i usłyszałam, że wg Niego jest to mastocytoma ale niegroźna dla kotów i dobrze reagująca na leczenie.
Owszem, usłyszałam coś o chemii

Mega mocno trzymamy!!! Do boju, mała!!! 


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Kochane Cioteczki 
Jesteśmy PO!!!! Jesteśmy w domku
- dopiero weszłyśmy.
Matula śpi smacznie na podusi.
Guz wycięty.
Okazał się oooogromny.
To co widzieliśmy na zewnątrz to była tylko połowa tego co zostało wycięte.
Podróż minęła nam bardzo dobrze, nie spała, za to była bardzo grzeczna.
Troszkę pomarudziła na nierównościach ale to już wyjaśnię sobie w wolnej chwili z drogowcami.
Guz zaniosłam na patologię i wyniki - miły Pan Doktor obiecał - będą do końca miesiąca.
Dzieciak ślicznie wygląda bez guza.
Jutro jak się obudzi zrobię Jej pierwsze zdjęcie z nową twarzą
Dziękujemy Wam Kochani za wsparcie i dobre myśli.
Będzie dobrze!
PS Jezu jak ja się cieszę, że już jeden krok mamy za sobą.
Ona jest taka kochana.....

Jesteśmy PO!!!! Jesteśmy w domku

Matula śpi smacznie na podusi.
Guz wycięty.
Okazał się oooogromny.
To co widzieliśmy na zewnątrz to była tylko połowa tego co zostało wycięte.
Podróż minęła nam bardzo dobrze, nie spała, za to była bardzo grzeczna.
Troszkę pomarudziła na nierównościach ale to już wyjaśnię sobie w wolnej chwili z drogowcami.
Guz zaniosłam na patologię i wyniki - miły Pan Doktor obiecał - będą do końca miesiąca.
Dzieciak ślicznie wygląda bez guza.
Jutro jak się obudzi zrobię Jej pierwsze zdjęcie z nową twarzą

Dziękujemy Wam Kochani za wsparcie i dobre myśli.
Będzie dobrze!

PS Jezu jak ja się cieszę, że już jeden krok mamy za sobą.
Ona jest taka kochana.....
Do zobaczenia Aniele