Witam,
Vaska została zaszczepiona, niestety po kilku dniach mała zaczęła kichać, nie ma wycieku z nosa ani z a oczu, jutro idziemy do weta. Mam nadziej ze uda to się szybko wyeliminować. Mała tryska energią i ciągle podgryza rezydenta

Nie daje mu spokoju wiec biedak musi uciekać na wyższe poziomy, choć ostatnio i to nie jest dla niej przeszkodą.
Jeżeli chodzi o adopcję to proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości. Myślę, ze te kilka dni dłużej w dt wyjdzie jej na dobre bo z każdym dniem widać ze zaczyna darzyć coraz większym zaufaniem i już tak nie ucieka. Co prawda nie przychodzi codziennie się przytulać bo coraz częściej ją nakrywam ze leży wtulona w Leona

(Wczoraj jak podnosiłam kołdrę to znalazłam dwa brzdące wtulone w siebie i niezadowolone ze ktoś ich nakrył

)
W dniu jutrzejszym Vaska zostanie również zaczipowana, bo ostatnio nie było takiej możliwości z powodu braków czipów.
Jeżeli to kichanie nie jest niczym poważnym i wetka wyrazi zgodę to mała niezwłocznie pojedzie do ds:)