Stefan vel kotek głodek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
perdo
Posty: 319
Rejestracja: 22 maja 2013, 16:04
Lokalizacja: Poznan

Post autor: perdo »

Przepiękne zdjęcie :serce:
– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

Dziewczyny możecie jakoś pomóc w kwestii grzyba u kota? Cadidia i alternaria. Jak podejść do tematu? Na razie mam kompanko dermatisan i pryskanie octenisept. Nie wiem, jak to jest z grzybem u kotów, czy to kwestia wtórna np. po antybiotykach, czy inna przyczyna, wykluczam zakażenie. Ja siebie również w żaden sposób nie chronię, ponieważ nawet nie mam jak, zresztą pewnie byłabym już zarażona. Wizytę mam w przyszłą środę, wskazania wet przekazał mi telefonicznie i przesłano mi wyniki na maila. Czytałam, że to paskudztwo trudne do wyleczenia. Skąd tyle tego kurewstwa u mojego kotka? :(
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Weci się zawsze z grzybem cackają i nakazują kąpiele i tym podobne cuda. Szybko i skutecznie grzyba leczą tabletki TerbiGen. Pytanie, czy wet Ci wypisze.
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Ania G. pisze:Dziewczyny możecie jakoś pomóc w kwestii grzyba u kota? Cadidia i alternaria. Jak podejść do tematu? Na razie mam kompanko dermatisan i pryskanie octenisept. Nie wiem, jak to jest z grzybem u kotów, czy to kwestia wtórna np. po antybiotykach, czy inna przyczyna, wykluczam zakażenie. Ja siebie również w żaden sposób nie chronię, ponieważ nawet nie mam jak, zresztą pewnie byłabym już zarażona. Wizytę mam w przyszłą środę, wskazania wet przekazał mi telefonicznie i przesłano mi wyniki na maila. Czytałam, że to paskudztwo trudne do wyleczenia. Skąd tyle tego kurewstwa u mojego kotka? :(
grzyb to mój ulubieniec :twisted: :twisted:

w tej chwili chronię się przed grzybem tak
wszytskie moje koty są zaszczepione felisvacem lub biocanem M ( to to samo zalezy co wet ma na stanie)
jak mu umknie czas szczepienia a dostanie się do mnie grzybol to szczepię od razu grzybola plus moje koty bo to się i tak przenosi mimo kwarantanny

imaverol to dla mnie podstawa apteczki, jak jest grzyb w domu to wszytskie koty są pryskane co dwa trzy dni od stóp do głów, cała chatę spryskuje plus siebie i dziecko po kapieli ( nie spłukuje, czekam az wyschnie)
kąpiel w nizoralu co tydzien grzybola, chyba że ma mało plam to wtedy tylko smaruje plamy nizoralem jak maścią

i bezwzględnie jakiś lek terbingen, ketakonzol, flukonazol obojętenie byle od srodka waliło w grzyba
weci nie chcą dawać na dzień dobry leków bo dają po watrobie, przy moich doswiadczeniach i tak zawsze kończyło się na lekach plus w miedyczasie grzybol zarażał wszytsko
wiec teraz się nie szczypię tyko podaję leki od razu, nie czekam co bedzie, i nie patrzę co masci i kapiele dają bo g.... dają
bezwględnie coś na podniesienie odpornosci dla grzybola ( scanumone), plus hepatil

jak zastosuje powyzsze to grzyba mam z głowy 2-3 tygodnie i nie zarażam siebie i reszty kotów
Obrazek
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

marinella pisze:wiec teraz się nie szczypię tyko podaję leki od razu, nie czekam co bedzie, i nie patrzę co masci i kapiele dają bo g.... dają
święte słowa :evil:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
paula_kropcia
Posty: 1322
Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Post autor: paula_kropcia »

jak nie potraktujesz grzyba z grubej rury od razu to zaraz będziesz mieć go wszędzie. Ja walczyłam z grzybem u Nolki ponad 6 miesięcy :( w końcu wymogłam na wecie Imaverol i grzyb znikł w miesiąc.
Na całe szczęście udało nam się nie zarazić tym paskudztwem.
Ocetnisept to nie wiem na co ma działać, bo na grzybicę to na pewno nie.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

paula_kropcia pisze:Ocetnisept to nie wiem na co ma działać, bo na grzybicę to na pewno nie.
on jest bardziej bakteriobójczy
i mało skuteczny
paula_kropcia pisze:jak nie potraktujesz grzyba z grubej rury od razu to zaraz będziesz mieć go wszędzie
dokładnie tak
i wciąż nie umiem zrozumieć dlaczego wec po wykryciu gzyba najczęsciej stwierdzają " leki na odporność, smarowanie, kąpiele i zobaczymy co będzie"

jak człowiek jest świeżak z grzybem to zobaczy tego grzyba wszędzie, jak ma słabą odporność również na sobie a potem jak już się zobaczy co będzie to wkraczją z lekami i wtedy już jakoś nie szkoda nikomu watrąby :twisted:
Obrazek
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

Dziękuję dziewczyny! No jak to znajoma podsumowała candidia (drożdżak) to grzyb jak nie grzyb ;) Czyli bardzo łagodna wersja grzyba, u nas np. w ogóle nie objawia się zmianami skórnymi, poza naprawdę drobnymi w kilku miejscach zaczerwienieniami.

Szczerze mówiąc, chyba zbyt nadgorliwie podchodzę do tematu chorób Stefana i stresuję się więcej niż potrzeba, bo podczas, gdy wet przekazywał mi telefonicznie info na temat grzyba i chciał zalecić jakiś preparat do oprysku (pewnie ten imaverol), ja oczywiście zaproponowałam, że będę go pryskać octeniseptem i kąpać, nie chciałam mu dokładać kolejnej dawki "leków" :( a wet pewnie ma mnie już za wariatkę ;)

Tak czy inaczej, podeszłam do gabinetu do znajomej i zapytałam o ten środek, dostałam w strzykawce do rozcieńczenia i po wczorajszym oprysku - dzisiaj wszystkie czerwone plamki zniknęły, a kot śpi jak zabity. Dzisiaj kąpiel, w niedziele spokój, w poniedziałek drugi oprysk, a w środę kontrola u weta.

Dowiedziałam się jedynie, że trzeba ostrożnie z imaverolem, ponieważ u niektórych kotów wywołuje silną reakcję alergiczną i kot puchnie - trzeba go wtedy szybko pod prysznic dać. No i że przez 20 minut uważać żeby się nie lizał.

Aha i te szczepionki nie są na drożdżaka, tylko jak to wet ujęła "na poważne grzyby" ;)
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ania G. pisze: "na poważne grzyby" ;)
:turla:
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

Morri pisze:
Ania G. pisze: "na poważne grzyby" ;)
:turla:
co się kielczysz? :D
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

Informuję, że od czwartku mamy w domku kotka zupełnego szczerbolka :( Niestety trzeba było usunąć zdrowe ząbki również. Kamień osadzał się w takim tempie, że premedykacje i sanacje byłyby bez sensu w takiej częstotliwości. Zabieg ciężki, weta przycisnęłam aby usunął wszystko bez wyjątku, zrobił to zawodowo, dwa trzonowce bardzo mocno osadzone, trzeba było dodawać narkozy itd. W paszczce wygląda naprawdę świetnie. Poza tym Stefan uwielbia swojego weta ;) najbardziej stały pacjent ever. Szybciutko doszedł do siebie. Po wypuszczeniu z transporterka (a weterynarz straszył, że może nie chcieć jeść, pić itd.) co zrobił kotek głodek? Koślawym krokiem potuptał do miseczki ;)
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kochany Stefan :aniolek: :serce: Głaski za tak dzielne sprawowanie :kiss:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kciuki za Stefana - Szczerbolka :ok:
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

U nas po staremu. Wizyty u weta są już rzadsze, jednak nadal wiele niewiadomych jeśli chodzi o kwestie alergiczne oraz zdecydowanie niska odporność, w związku z czym zastanawiam się mocno nad sensem szczepienia. Dostałam nawet jednego maila z zapytaniem.. Niestety zdjęć brak, ponieważ sformatowałam komórkę bo musiałam odesłać ją do serwisu :/ Ale na pewno w styczniu coś nowego dorzucę :) Pozdrawiamy z zimnego, oprószonego zamarzniętym deszczem ze śniegiem Poznania ;)
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

Najnowszy Stefan.

Nie rób nic, zajmij się mną :)
Obrazek

Pomoc przy pakowaniu prezentów:
Obrazek
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
ODPOWIEDZ