On jak się przyssie to jak glonojad i tak może aż zaśnie
Najgorzej rano, przychodzi do "cyca" tak o 5.
Dzisiaj dopadł do mnie, ja sie nie nadaję bo mam takie łaskotki że szok
moja Kropka tak samo ssała ucho jak była maluszkiem. U niej to akurat dlatego że jak ją znalazłam to miała jakieś 3/4tyg i traktowała to jakby ssała swoją matkę
Jest to słodkie jak nie wiem, ale nie pozwalajcie mu na to bo Kropcia do dzisiaj potrafi nad ranem przyleźć i mi się w okolicach szyji i ucha zamelinować.... i mruczy i ugniata łapkami, odruch ssania jej tylko minął. A spać się nie da
paula_kropcia pisze:moja Kropka tak samo ssała ucho jak była maluszkiem. U niej to akurat dlatego że jak ją znalazłam to miała jakieś 3/4tyg i traktowała to jakby ssała swoją matkę
Jest to słodkie jak nie wiem, ale nie pozwalajcie mu na to bo Kropcia do dzisiaj potrafi nad ranem przyleźć i mi się w okolicach szyji i ucha zamelinować.... i mruczy i ugniata łapkami, odruch ssania jej tylko minął. A spać się nie da
Nie mój kot, nie mój problem
Niech się moja Ada martwi