BLEKI - już szczęśliwy w swoim domu :))

pantea · Post autor: **pantea** » 16 cze 2007, 10:20

Na razie z domkiem dla Blekiego nic nie wyszło

Na pocieszenie zdjęcie Blkeusia przy posiłku. Jak już to porządnie z dużej miseczki

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 16 cze 2007, 10:40

a podobno niejadek

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 18 cze 2007, 9:48

najnowsze zdjęcia Blekiego

Obrazek

pantea · Post autor: **pantea** » 21 cze 2007, 8:11

Bleki zdecydowanie potrzebuje domku. Dzisiaj najpier wymienili sobie ciosy łapami z Gadusiem,a później leżący obok na krześle Yoda dołożył mu łapą w łep (Yodzie uchodzi to na sucho

). Bija mi Blekotka

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 21 cze 2007, 10:03

chyba wszystkie wstały dzisiaj lewą łapką

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 21 cze 2007, 11:02

kBleki ma wirtualną opiekunkę - Panią Lidię z Kalisza

pantea · Post autor: **pantea** » 21 cze 2007, 11:10

SSSSUUUPPPER

A miałam jeszcze powiedziec,że Blekotek nauczył się od Gadusia wołac o jedzenie jak wyczuje,że cos dobrego szykuje

Teraz mi takie 2 plączą się pod nogami i wydzierają, a w progu kuchni siedzi trzecia Dusia i wymownie patrzy

marinella · Post autor: **marinella** » 21 cze 2007, 11:12

ale to sa skubańce
najszybciej się uczą tych nieporzadanych rzeczy
typu sępiarstwo czy drapanie foteli

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 21 cze 2007, 11:57

Ale Gaduś to chyba z "głodu", a Bleki sępi dla sportu

Uwielbiam te kocie "wymowne spojrzenia".

Nic jednak nie przebije Dziudzia, który w chwili wejścia kogokolwiek do kuchni kładzie isę caly na desca do krojenia i PATRZY, ani Dropsa, który moczy cię ślinką cieknącą z pyska na widok Twojwj kanapki.

marinella · Post autor: **marinella** » 21 cze 2007, 12:00

drevni.kocur pisze: Nic jednak nie przebije Dziudzia, który w chwili wejścia kogokolwiek do kuchni kładzie isę caly na desca do krojenia i PATRZY,

jaki dziudziu
mój dziudziu tak nie robił
wyjechałam i od razu koty sie rozpuściły :sado:

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 21 cze 2007, 12:06

marinella pisze:
drevni.kocur pisze: Nic jednak nie przebije Dziudzia, który w chwili wejścia kogokolwiek do kuchni kładzie isę caly na desca do krojenia i PATRZY,
jaki dziudziu
mój dziudziu tak nie robił
wyjechałam i od razu koty sie rozpuściły

hehe, nawet nie ma mu gdzie tego kurczaka pokroić
z drugiej strony Drops wylizuje do czysta zlew z np. wylanej wody po oliwkach

czego mój Perun tam się uczy...

marinella · Post autor: **marinella** » 21 cze 2007, 12:19

o boshhh
a ja cały czas czaruje piotra jakie to mamy grzeczne kotecki

ale marynia i ola tak nie robia

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 21 cze 2007, 13:09

marinella pisze:o boshhh
a ja cały czas czaruje piotra jakie to mamy grzeczne kotecki

ale marynia i ola tak nie robia

JESZCZE nie

drevni.kocur · Post autor: **drevni.kocur** » 21 cze 2007, 23:33

BLEKOTEK MA DOM!!!

To dom wychodzący pod lasem w Swarzędzu. Czyli taki, jak chciałyśmy. Okolica podobno spokojna (z dala od dróg) i psów też nie ma, ale sama to sprawdzę. Rodzina z dzieckiem 3-letnim. Kobitka, co się do nas zgłosiła dokarmiała już koty wolnozyjące, ale chciałaby mieć swojego na stałe. To będzie ich pierwszy kot, więc są do wyedukowania. Chętnie się uczą na szczęście i radzą w różnych sprawach. Postanowiłyśmy, że Bleki pojedzie na okres próbny i jeśli będzie mu tam dobrze, zostanie.

Ja musze zobaczyć, jak to wszystko wygląda (to "z dala od dróg"), więc osobiście kota zawożę.

Pytanie moje: CZY KTOś ZMOTORYZOWANY MóGłBY NAS W TEN WEEKEND ZAWIEźć?? (DAM NA BENZYNę)

Jak nie, to najwyżej autobusem pojadę.

pantea · Post autor: **pantea** » 22 cze 2007, 7:54

Ewcia przejadę się chetnie z Blekotem i też sprawdzę czy mu tam dobrze będzie
Tylko to może być albo w sobotę przedpołudniem albo w niedzielę o dowolnej godzinie