
Olett i Oker-Poker
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Ollet i Oker dziś pojechały do koleżanki na Dębiec. Podróż przebiegła bez problemowo
A w nowym miejscu szybko się odnalazły, możliwe ze wpływ miało to że poznały tamtejszego rezydenta i razem z nim i z Leonem zostały przewiezione. Wiec teraz urzędują na nowym terytorium
Najbardziej podoba im się kula z rybką... oby jej nie złowiły.
Ollet wciąż nie lubi przytulania ani nawet głaskania
nie mówiąc już o mruczenia, no chyba ze przytula się z Leonem to już inna sprawa
Okert jest słodziak tylko by go głaskać i tulić, taki radosny mały kociak:)
Wspólnie się czasem kotłują, gonią , słychać ich jakby stado słoni przebiegało, nie wiem jak oni to robią


Najbardziej podoba im się kula z rybką... oby jej nie złowiły.
Ollet wciąż nie lubi przytulania ani nawet głaskania


Okert jest słodziak tylko by go głaskać i tulić, taki radosny mały kociak:)
Wspólnie się czasem kotłują, gonią , słychać ich jakby stado słoni przebiegało, nie wiem jak oni to robią

Stało się małe nieszczęście w nocy z piątku na sobotę Oker skręcił sobie tylna nóżkę. Po zrobieniu zdjęcia okazało że jest niewielkie przesunięcie, dlatego noga została lekko usztywniona bandażem, aby odciążyć trochę nogę. Ogólnie Oker czuje się dobrze, przeszkadza mu bandaż i cały czas próbuje go ściągnąć. Niestety bardzo mu się nie podoba zamknięcie w klatce (konieczne ograniczenie ruchu).
https://lh5.googleusercontent.com/-jlWn ... _1594a.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-sfih ... _1594v.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-a13X ... _1596a.JPG
Dzisiaj idziemy na wizytę kontrolną do p. Koniecznego będzie ściągnięty opatrunek i zobaczymy czy będzie kolejny.
https://lh5.googleusercontent.com/-jlWn ... _1594a.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-sfih ... _1594v.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-a13X ... _1596a.JPG
Dzisiaj idziemy na wizytę kontrolną do p. Koniecznego będzie ściągnięty opatrunek i zobaczymy czy będzie kolejny.
-
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
no i co z kociakiem?tola pisze:Stało się małe nieszczęście w nocy z piątku na sobotę Oker skręcił sobie tylna nóżkę. Po zrobieniu zdjęcia okazało że jest niewielkie przesunięcie, dlatego noga została lekko usztywniona bandażem, aby odciążyć trochę nogę. Ogólnie Oker czuje się dobrze, przeszkadza mu bandaż i cały czas próbuje go ściągnąć. Niestety bardzo mu się nie podoba zamknięcie w klatce (konieczne ograniczenie ruchu).
https://lh5.googleusercontent.com/-jlWn ... _1594a.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-sfih ... _1594v.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-a13X ... _1596a.JPG
Dzisiaj idziemy na wizytę kontrolną do p. Koniecznego będzie ściągnięty opatrunek i zobaczymy czy będzie kolejny.
Trzymamy 


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/