Drucik
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Drucik właśnie śpi sobie błogo. Troszkę już pojadł i popił trochę
Mam wrażenie, że mimo wszystko odczuwa ulgę
Mam jakieś niejasne przeczucie, że może teraz - bez dodatkowych ustrojstw organizm poradzi sobie jakoś sprawniej...
Przed nami jeszcze 6 dni Aniclindanu
nie wiem, jak bardzo musi być nim już zmęczony Drucik, skoro ja mam go też serdecznie dość
Jest baaaaardzo gorzki 
edit: literówka


Mam jakieś niejasne przeczucie, że może teraz - bez dodatkowych ustrojstw organizm poradzi sobie jakoś sprawniej...
Przed nami jeszcze 6 dni Aniclindanu



edit: literówka

Ostatnio zmieniony 25 kwie 2014, 13:48 przez Morri, łącznie zmieniany 2 razy.


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
U Drucika coraz lepiej
Widać, że coraz bardziej interesuje go otoczenie i zabawa
Ruch oczywiście nadal ma ograniczony do minimum, ale gdy już chodzi, rozprostowuje chorą łapkę do tyłu, jak to miał w zwyczaju już wcześniej. Okazuje się, że taką gimnastyką oszczędza mi (i sobie oczywiście też) stresu związanego z rehabilitacją
Weta bardzo ucieszyła wiadomość, że Drucik to robi
Ranki po drutach pięknie się zagoiły 
Teraz jedyną nieprzyjemnością dnia jest antybiotyk
Nadal codziennie smarujemy blizny
Jest coraz lepiej - teraz już mogę zapuszczać się w bardziej wrażliwe rejony, tj. prawą pachwinę i na brzuszek
Mam wrażenie, że obwód w pasie się powiększa 
Drucik ma bardzo łamliwe pazurki
U przednich łap stracił już właściwie wszystkie. Teraz na ich miejsce rosną nowe. Tylko przy jednym pojawiła się krew. Octenisept jednak ciągle jest pod ręką i na razie nie zawodzi. Cały czas dobrze pasiemy kocurra, suplementujemy witaminki, wspieramy Immunodolem i probiotykiem
Będzie dobrze! 





Teraz jedyną nieprzyjemnością dnia jest antybiotyk

Nadal codziennie smarujemy blizny



Drucik ma bardzo łamliwe pazurki



Pokazywałam to wetom od samego początku i stawiają na niedobory witamin. Wygląda to tak, że jak Drucik machnął łapką (a zdarzało się to, gdy był już zniecierpliwiony zabiegami) i zahaczył np. o kocyk, pazur schodził cały
Nie sama osłonka, a cały pazur. Teraz odrastają mocne igiełki. Ostre jak diabli 
Określenie "łamliwe pazurki" jest więc trochę skrótem myślowym


Określenie "łamliwe pazurki" jest więc trochę skrótem myślowym

Fajnie, że dobrze się goi i uprawia samorehab. 
Uff, kamień z serca. Często sobie o nim myślę. Dzielny jest bardzo. I Ty z nim.

Uff, kamień z serca. Często sobie o nim myślę. Dzielny jest bardzo. I Ty z nim.


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Rzut oka na Drucikową talię:
Futerko pomału odrasta i wydaje mi się, że gdy odrośnie całkiem, blizny nie będą tak widoczne
W ogóle różnica między przednią częścią ciała, a tylną nie jest już tak drastyczna
Drucik wreszcie ZACZYNA przypominać kota 
Piękny jest niezmiennie
Niezmiennie też człowiek jest jego najlepszym przyjacielem. Każdy człowiek



Futerko pomału odrasta i wydaje mi się, że gdy odrośnie całkiem, blizny nie będą tak widoczne


W ogóle różnica między przednią częścią ciała, a tylną nie jest już tak drastyczna



Piękny jest niezmiennie


Niezmiennie też człowiek jest jego najlepszym przyjacielem. Każdy człowiek



"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."