Drucikowe życie płynie teraz spokojniej

Bez ciągłych zmian w postaci nowych drutów i obrzydliwych antybiotyków.
Byliśmy na kontroli ortopedycznej - kolano się wzmacnia, mięśni przybywa i choć Drucik do końca życia będzie inwalidą, powinien nauczyć się całkiem nieźle funkcjonować ze swą ułomnością. Już teraz widać, że radzi sobie dobrze

Ma coraz więcej ochoty na zabawę. W środę robimy kontrolne rtg i będziemy wiedzieć więcej
Drucika przybywa w pasie - postaram się o nowe fotki, żebyście mogli zobaczyć różnicę

Myślę, że z czasem całkiem się wyrówna
Zrobiliśmy też kontrolne badanie krwi. I tu niestety przykra niespodzianka - parametry wątrobowe podskoczyły mocno w górę

W nadchodzącym tygodniu wybieramy się na usg, żeby zobaczyć, jak to wszystko wygląda od środka. Mam nadzieję, że to tylko skutek długiej antybiotykoterapii i że z czasem - jeśli to wątroba - szybko się zregeneruje.
Z kotami spektakularnych postępów brak, choć najmniej się go obawia Puma

Dziś nawet przysiadła obok niego - a on jej strzelił z łapy po głowie
Ale i tak jest najkochańszym kotem na świecie
