Fafołki

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

jaki cukier.....
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

To będzie krótki wpis ponieważ pół nocy sprzątałem wymiociny farfocla, a drugie pół spędziliśmy z Olą u wete z nocną wizytą, a do tego egzamin na rano więc nie wymagajcie dobrej polszczyzny.


Jak już wspomniałem Farfocel wymiotował tylko w nocy około 10-15 razy, w dzień było pewnie podobnie bo zastałem pokój z rolką papieru do sprzątania. Jesteśmy po pierwszych badaniach, morfologia trzyma się w normie, ale za chwile jadę na dalsze badania. Farfocel już trochę ożył, chodzi po parapecie, stole, wskakuje na kolana więc powinno być dobrze, właśnie gotuje mu się kurczak to dostanie jeszcze energii. Oprócz dzisiejszego/wczorajszego incydentu jest wszystko okej. Jest ufny, sam wskakuje na kolana, zaczepia pozostałe koty w formie zabawy. Paproch jest jeszcze wycofany ale podczas wizyty u wete był spokojny i nie uciekał, więc wyjdzie na koty. Lubi pogadać sobie z Owcą, Koty będą należały do wagi królewskiej ponieważ już teraz mają 1.7kg a brzuszka brak. Paproch mi posikiwał to na łóżko, to za kuwetą ale od wczoraj jest niby już dobrze. Koty ( no oprócz dnia dzisiejszego) są pełne energii.


A bym zapomniał. Paproch będzie elektrykiem, lubi wchodzić do Pc, dotykać gniazdko od prądu. Wszystko już zabezpieczyłem więc chyba zaprzepaściłem jego przyszłość.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Po całym dniu spędzonym u wete, można stwierdzić że było to ostre zapalenie jelit. Dostały leki, jutro kontrol, odzyskały energie ale apetyt mają jeszcze przeciętny.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

KociTata pisze:Po całym dniu spędzonym u wete, można stwierdzić że było to ostre zapalenie jelit. Dostały leki, jutro kontrol, odzyskały energie ale apetyt mają jeszcze przeciętny.
biedactwa...
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Znowu wymiotowały, Farfocel na żółto... ale sytuacja wstępnie opanowana i zabieram się do podawania kroplówek.

Farfocel ma coś na zasadzie choroby lokomocyjnej i trzeba o tym pamiętać.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Sytuacja opanowana. Po 4 dniach jeżdżenia po wete z Olą, domowych kroplówkach i masy zastrzyków wracają do formy
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

miziaki dla pięknych maluchów
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Dzisiaj ostatnia wspólna noc. Koty już wróciły do formy i nie dają spać. Uwielbiają wchodzić na szafy (zwłaszcza Paproch) i szukać tam zabawek. Farfocel jest bardziej biurkowo-ziemnym kotem.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez KociTata, łącznie zmieniany 1 raz.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Dzielne maluchy :kwiatek:
Awatar użytkownika
magda
Posty: 662
Rejestracja: 26 sie 2015, 23:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: magda »

Fafołki w nowym dt są od środy. Farfocel już czuje się całkiem swobodnie, przychodzi na głaskanie i pospać na poduszeczce obok człowieka. Paproch potrzebuje trochę więcej czasu, żeby się przyzwyczaić do nowego miejsca, ale robi postępy.
Z Wiórkiem na razie nie chcą się przyjaźnić, choć biedak błaga ich o wspólna zabawę :wink:
Obrazek

Bracia wolą swoje towarzystwo, razem się bawią, śpią. Gdy tylko Farfocel za bardzo się oddali, to Paproch krzyczy za nim i woła.
Obrazek

Obrazek

Paproch ma swój bezpieczny azyl na krzesłach - pod stołem, ale nie potrafi oprzeć się zabawkom.

Obrazek
Awatar użytkownika
magda
Posty: 662
Rejestracja: 26 sie 2015, 23:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: magda »

"Sobota pod stołem z Fafołami" - tak określam dzisiejszy dzień. Paproch nie pozwalał się głaskać, uciekał zaraz jak zobaczył, że idę w jego stronę. No to nie mając już pomysłu, jak go obłaskawić, wlazłam pod stół, gdzie leżał sobie na krześle. I zaskoczenie - pozwolił się głaskać, zaczął się przeciągać i wywalać brzuszek. Potem, gdy był poza stołem, nadal uciekał, to znów wchodziłam za nim pod stół. I znów pozwalał się głaskać :D I tak parenaście razy, widać było, że Paprochowi to się podoba. Teraz leży sobie na parapecie i też pozwala do siebie podchodzić i głaskać. Bardzo bym chciała, żeby tak zostało :cool:
A Farfocel już się całkiem zadomowił, urządzają wyścigi z Wiórkiem i rezydentem Bogdanem ::
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ale suuuuper:)
nareszcie się coś ruszyło w stosunkach młodzieńców! A jak starszeństwo reaguje?
Awatar użytkownika
magda
Posty: 662
Rejestracja: 26 sie 2015, 23:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: magda »

Dzisiaj cała trójka bawi już się razem. Rano nawet w czwórkę z Bogdanem - o 7.00 galop po całym mieszkaniu :: Paproch czasem jeszcze jest trochę strachliwy, ale daje się głaskać, już nie wchodziłam za nim dzisiaj pod stół :wink: A rezydenci są spokojni, Misiek przyjął postawę szefa, czasem obwącha "nowych" i sobie idzie do swoich spraw. Basia i Geparda obserwują z szafek i czasem wyglądają tak, jakby się w myślach bawiły z młodymi. Może ta obróżka Paprocha tak pokojowo nich nich wszystkich działa :wink:
Awatar użytkownika
magda
Posty: 662
Rejestracja: 26 sie 2015, 23:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: magda »

Fafołki są super! Okres "bazy pod stołem" minął bezpowrotnie.
Było tak:

Obrazek

Teraz jest wyluzowanie na stole ::

Obrazek

I na kanapie:

Obrazek

Nie chcę przechwalić, ale integracja tymczasków przebiega wzorowo. Na zdjęciu Fafołkom towarzyszy Wiórek.

Obrazek

Paproch na początku był strasznie strachliwy, ale już sam przychodzi na głaskanie i mruczy niemożliwie :: I lubi rezydentów. Podchodzi do nich i barankuje.
Tu Paproch z Bogdanem:

Obrazek

Tu Farfocel z Miśkiem:

Obrazek

Farfocelek pozdrawia. Paprotek nie miał czasu, bo obserwował gołębie na balkonie :twisted:

Obrazek
ODPOWIEDZ