Uma

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 666
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Uma w tym roku miała bardzo udanego Mikołaja :tak:
Dostała w prezencie przestrzeń, kanapę i inne fajne meble oraz osobistego człowieka :jump:
A to nie koniec niespodzianek bo czeka na nią jeszcze paczka! :rotfl2:

Pierwszy spacer w nowym DT:
Obrazek

https://youtu.be/iQUwbDi4hqM

Lekko niepewne pierwsze kroki, ciekawość jednak zwyciężyła.
A po wstępnych oględzinach nowego lokum zasłużony odpoczynek :D

Obrazek
Obrazek
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

:serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7483
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Jak ona się pięknie komponuje z człowiekiem na łóżku :) Cudownie widzieć ją poza klatką :)
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3716
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

:serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 666
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Prezent od Mikołaja był tak bogaty że onieśmielił Umę. Biedula trochę sie zbierała w sobie zanim podeszła. Ale podeszła. I wybrała :D
Dziękujemy święty Mikołaju :kwiatek:

https://youtu.be/wFt7-rbgI24
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 666
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Normalny zdrowy kotek to skoro świt wywala człowieka z łóżka bo głodny :jesc:.
Ale nie Uma. Ona się nudzi i bawić się chce :heya2: , a głupi człowiek śpi. Przecież o tej porze się nie śpi! :loco:
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

tyle zabawek, tyle zabawek... ooo myszka, biorę ::
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 666
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Uma zyskała towarzystwo.
Najpierw tajemniczy gość siedział za zamkniętymi drzwiami, no to łaziła i niuchała pod nimi. I jak się tylko nadarzyła okazja wślizgnęła sie między nogami żeby zobaczyć co to tam siedzi :shock2: Mała glizdka
Od razu przywitała przybysza noskiem i przyjaznym spojrzeniem :love:
Jak tylko Strzyży został wypuszczony na salony próbowała zachęcić go do zabawy. W tej zabawie to głównie ona biega.
Podchody wyglądają rozkosznie

https://youtu.be/LmQstZcBzII

https://youtu.be/dEHVpj1gM7A

Obrazek
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 666
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Czasami się zastanawiam czy to co dla Umy jest zabawą również jest zabawą dla Strzyża :axe:
Bójki wszczyna głównie ona. Często widzę jak zaczaja się na Strzyża. Nie żeby atakowała go z zaskoczenia, zawsze jakoś wystaje więc nie wygląda to na prześladowanie.
Początkowo taka zabawa przebiegała mało agresywnie. Ale teraz coraz częściej widzę, że te zapasy nabierają mocy. Ostatnio nawet pojawiły się niepokojące mnie efekty dźwiękowe
:pila:
ale po wszystkim nikt nikogo nie unika, nie widać szkód w futerku ani na psychice, wiec może nie potrzebnie się przejmuję i martwię :niestety:
tym bardziej że po jednej takie awanturze podczas jedzenia, jak Strzyżu przeprowadzał kontrolę miski Umy: on wylizywał jej miskę, ona jemu łepek, a na koniec oboje wylizali sobie pyszczki :hug:

i bądź tu mądry człowieku :hmm:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Żywia, jeśli nie leje się krew, a koty rozchodzą się w zgodzie, to bym się nie martwiła - ew. możesz ją dodatkowo "wybawiać", co by na nim polowań nie uskuteczniała. No i pazury przycinaj.

U mnie jak się leją, to już tylko się gapię, chyba, że za często i za głośno to przeprowadzają - wtedy im przerywamy. Wygląda to tak: gonitwa i lanko, potem każdy rozchodzi się do swoich obowiązków. I chyba każdy czuje się wygrany na swój sposób. :loco: No ale miłości w tym patologicznym związku nigdy nie będzie. :roll:
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 666
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

pazurki obcinam regularni
zabawa też jest, codziennie, ale ją i tak roznosi
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7483
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Hmm.. No to może za mało żywiołowych kotów w tym DT? :twisted: :twisted: :twisted: Może ze dwa by się jeszcze przydały :P
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Niebieska pisze:Hmm.. No to może za mało żywiołowych kotów w tym DT? :twisted: :twisted: :twisted: Może ze dwa by się jeszcze przydały :P

Może JEJ DZIECI??? :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 666
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Siedzę sobie w kuchni i pichcę coś, a Uma jak zawsze ze mną, odpoczywa na krześle. I nagle zadzwonił telefon w pokoju obok. Uma się zrywa i leci. Ja rozbawiona wołam za nią: "odbierzesz?" i człapię niespiesznie do pokoju. Wchodzę i patrzę, a Uma stoi nad telefonem paca go z entuzjazmem łapką.
Nie odebrała tylko dlatego, że zasłoniła czujnik i włączył się komunikat o nie zasłanianiu go.
Dziewczyna ma ciągoty do korzystania z urządzeń z ekranem dotykowym. Raz już coś polubiła na messengerze. Ciężko się przy niej korzysta z telefonu, ciągle próbuje pomóc. ::
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Żywia pisze:Siedzę sobie w kuchni i pichcę coś, a Uma jak zawsze ze mną, odpoczywa na krześle. I nagle zadzwonił telefon w pokoju obok. Uma się zrywa i leci. Ja rozbawiona wołam za nią: "odbierzesz?" i człapię niespiesznie do pokoju. Wchodzę i patrzę, a Uma stoi nad telefonem paca go z entuzjazmem łapką.
::
:lol: :lol:
ODPOWIEDZ