Piwniczna Piątka[PP]-Mroczek, Kardamon, Pysio, Pikuś, Nutka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dni mijają nam leniwie... przynajmniej kocim jest leniwie, bo my próbujemy zakończyć remont podłóg.
Pysio i Kardamon — pierwsi do kontroli: czy folia dobrze rozłożona (a jednak trzeba poprawić), czy farba dobrze wymieszana, czy klej już wysechł (aaa, mame, nie wysechł, umyj łapkę)?
w naszym domu pojawiło się nowe legowisko, takie na wypasie od Geronde. Kupiłam tylko jedno i teraz widać jak ustawiają się kolejki do niego
a Kardamon potrafi bezczelnie zaczepiać Fionę jak leży w legowisku tak długo, aż ona się podda i wyjdzie a wtedy on wskakuje
Pysio i Kardamon — pierwsi do kontroli: czy folia dobrze rozłożona (a jednak trzeba poprawić), czy farba dobrze wymieszana, czy klej już wysechł (aaa, mame, nie wysechł, umyj łapkę)?
w naszym domu pojawiło się nowe legowisko, takie na wypasie od Geronde. Kupiłam tylko jedno i teraz widać jak ustawiają się kolejki do niego
a Kardamon potrafi bezczelnie zaczepiać Fionę jak leży w legowisku tak długo, aż ona się podda i wyjdzie a wtedy on wskakuje Przyjechała wczoraj paczka z jedzeniem, duży karton pełen dobroci.
Biorę się za rozpakowywanie, otwieram i w ten Pysio robi hyc - nurkuje do pudła i po chwili jak strzała wylatuje trzymając w zębach opakowanie smakołyków....
ja się pytam - skąd on wiedział, że tam będą? I jak mu się udało tak od razu je złapać?
Biorę się za rozpakowywanie, otwieram i w ten Pysio robi hyc - nurkuje do pudła i po chwili jak strzała wylatuje trzymając w zębach opakowanie smakołyków....
ja się pytam - skąd on wiedział, że tam będą? I jak mu się udało tak od razu je złapać?
Dziś to zauważyłam....
Aaaaa ratunku!!! Pikuś stracił swojego ostatniego BIAŁEGO wibrysa! Jest cały czarny!!!!
To chyba pecha przynosi, prawda?
To chyba utrata tych wąsów, ale Pikuś stał się takim miziakiem niesamowitym!!! Już nie wariuje w nocy zupełnie, śpi obok człowieka aż do rana i to jego wręcz się budzi
Aaaaa ratunku!!! Pikuś stracił swojego ostatniego BIAŁEGO wibrysa! Jest cały czarny!!!!
To chyba pecha przynosi, prawda?
To chyba utrata tych wąsów, ale Pikuś stał się takim miziakiem niesamowitym!!! Już nie wariuje w nocy zupełnie, śpi obok człowieka aż do rana i to jego wręcz się budzi
Jacy Oni podobni... już przywykłam do widoku przepędzanego Jacusia z kosza na pranie, z umywalki, z drapaka... Tzn. to z pewnością nie jest przepędzanie... to jest bardzo dobrze uargumentowanemisiosoft pisze: w naszym domu pojawiło się nowe legowisko, takie na wypasie od Geronde. Kupiłam tylko jedno i teraz widać jak ustawiają się kolejki do niego
o to to, uzywa bardzo dobrych argumentówHania_BM pisze:Jacy Oni podobni... już przywykłam do widoku przepędzanego Jacusia z kosza na pranie, z umywalki, z drapaka... Tzn. to z pewnością nie jest przepędzanie... to jest bardzo dobrze uargumentowanemisiosoft pisze: w naszym domu pojawiło się nowe legowisko, takie na wypasie od Geronde. Kupiłam tylko jedno i teraz widać jak ustawiają się kolejki do niego
nic na siłę aż mnie kusi, żeby wskoczyć kiedyś do Ciebie na kawę i poznać Pikusia
Pewnie nie, bo już jednak parę miesięcy są osobno.Hania_BM pisze:Ciekawe czy gdybys wpadła w towarzystwie to czy bracia by sie poznali...
A pewnie i tak by Ci chatę zdemolowały
jak mają moment głupawki, to latają po domu jak głupie, co by się działo, gdyby było ich więcej 
Pikuś też miewa takie głupwaki?
Pysio i Kardamon na filmiku:
https://youtu.be/0_1eMUWK8ic
https://youtu.be/0_1eMUWK8ic
I jaki połysk na futerku!Jak oglądam ten filmik to stwierdzam, że rodzeństwo można rozdzielić, a i tak niektóre zachowania zostają we krwi...
Pikuś dokładnie w ten sam sposób rzuca się i bije z Jacusiem Tak samo mu ogon "chodzi" I tak samo miauczy jak nie może czegoś osiągnąć na co akurat ma w tym momencie ochotę... Tak samo "ma czuja" do tego na co ma ochotę - dziś w torbie z zakupami chwycił (przez torbę) nie sałatę, nie paprykę, nie śmietanę tylko jedyną rzecz z mięsem w tejże torbie - zapakowane kiełbaski
https://youtu.be/Gxe_u_KmFRM
https://youtu.be/mEWqyv50Cps
Pikuś w ogóle jest agresywny... Szczególnie rano...
Pikuś dokładnie w ten sam sposób rzuca się i bije z Jacusiem
Tak samo mu ogon "chodzi" I tak samo miauczy jak nie może czegoś osiągnąć na co akurat ma w tym momencie ochotę... Tak samo "ma czuja" do tego na co ma ochotę - dziś w torbie z zakupami chwycił (przez torbę) nie sałatę, nie paprykę, nie śmietanę tylko jedyną rzecz z mięsem w tejże torbie - zapakowane kiełbaski https://youtu.be/Gxe_u_KmFRM
https://youtu.be/mEWqyv50Cps
Pikuś w ogóle jest agresywny... Szczególnie rano...
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2018, 10:22 przez Hania_BM, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak juz pisałam wcześniej, mieliśmy remont.
A jeśli jest remont, to musi być kierownik budowy:
a widzicie mistrza drugiego planu?
Niestety czasem kontrola posuwa się o krok za daleko, dosłownie o krok - stara dziura zalana cementem - to też trzeba sprawdzić i Kardampon został złapany na gorącym uczynku:
jesli ktoś kiedyś kupi po nas to mieszkanie i będzie ściągła podłogę w przedpokoju to zobaczy odcisk łapki Kardamona
A jeśli jest remont, to musi być kierownik budowy:
a widzicie mistrza drugiego planu?
Niestety czasem kontrola posuwa się o krok za daleko, dosłownie o krok - stara dziura zalana cementem - to też trzeba sprawdzić i Kardampon został złapany na gorącym uczynku:
jesli ktoś kiedyś kupi po nas to mieszkanie i będzie ściągła podłogę w przedpokoju to zobaczy odcisk łapki Kardamona