Grimalkin
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Dziękujemy Einfach - operatorce, reżyserce poniższego całokształtu
https://www.youtube.com/watch?v=au3cKBO ... rQ&index=9
https://www.youtube.com/watch?v=EhgsaqB ... rQ&index=8
https://www.youtube.com/watch?v=dGVBNsQ ... iF0PCmMdrQ
Z ciocią Kat
https://www.youtube.com/watch?v=0f1C9yr ... Q&index=11
https://www.youtube.com/watch?v=au3cKBO ... rQ&index=9
https://www.youtube.com/watch?v=EhgsaqB ... rQ&index=8
https://www.youtube.com/watch?v=dGVBNsQ ... iF0PCmMdrQ
Z ciocią Kat
https://www.youtube.com/watch?v=0f1C9yr ... Q&index=11
Ostatnio zmieniony 24 lip 2017, 14:22 przez BEATA olag, łącznie zmieniany 2 razy.
Hmm... od czego by tu zacząć..
Może od tego, że jestem mamą małego synka i karmię go tym, co natura mi dała
Dnia dzisiejszego byłam po raz pierwszy u Maluszka na dyżurze.
Od razu dodam, że jest to Kot, którego nie można nie kochać.
Po podaniu mu strzykaweczką siemienia lnianego chciałam się z Kawalerem troszkę poprzytulać, a co miłości nigdy za wiele
Młody może i nie widzi, ale węch ma niesamowity albowiem podczas tych naszych głaskanko-tulanek poczuł moje mleczko! i Smyrał mnie tym swoim małym noskiem i chciał się dobrać do jedzonka! (nawet ugryzł mnie przez bluzkę
)
Jednak co natura to natura i kot nawet ludzkie mleczko wyczuje.
Zjadł jednak to co zostało dla niego przygotowane a na koniec jakby chciał powiedzieć, że się dogadamy - puścił mi w twarz pięknego bączka


Może od tego, że jestem mamą małego synka i karmię go tym, co natura mi dała

Dnia dzisiejszego byłam po raz pierwszy u Maluszka na dyżurze.
Od razu dodam, że jest to Kot, którego nie można nie kochać.
Po podaniu mu strzykaweczką siemienia lnianego chciałam się z Kawalerem troszkę poprzytulać, a co miłości nigdy za wiele

Młody może i nie widzi, ale węch ma niesamowity albowiem podczas tych naszych głaskanko-tulanek poczuł moje mleczko! i Smyrał mnie tym swoim małym noskiem i chciał się dobrać do jedzonka! (nawet ugryzł mnie przez bluzkę

Jednak co natura to natura i kot nawet ludzkie mleczko wyczuje.
Zjadł jednak to co zostało dla niego przygotowane a na koniec jakby chciał powiedzieć, że się dogadamy - puścił mi w twarz pięknego bączka



"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Puk puk
Mały krząta się w klatce. W pewnym momencie brzęka domofon. Mały biegnie do kąta i siada. Już kojarzy, że brzęk dzwonka to czyjeś przyjście.
Wyjmuję go, biorę na ręce. Strzykawka z siemieniem i mleczkiem ląduje prosto do pyszczka. Potem się bawimy. Znowu brzęk domofonu. Mały prostuje się w dłoni i czeka. Czyj głos po chwili usłyszy w drzwiach? Raczej nie mój
Kładę Gacka na podłodze. Po jedzeniu jest już rozbudzony i pełen sił. Biega po rozłożonym kocyku od krańca do krańca. Ktoś, kto by nie wiedział, nie poznałby, że malec nic nie widzi.
Do chwili, gdy wychodzi poza kocyk. Wtedy jak pies gończy podąża przed siebie z nosem przy ziemi. Wtem, ktoś piętro niżej stuknął czymś w coś. Gacek na dźwięk stuknięcia odruchowo skręca w lewo i... PUK głową w ścianę.
To go nie deprymuje i idzie, a właciwie z nosem przy podłodze biegnie dalej. Kręci ósemki, zawraca, posuwa się do przodu. Nie ma wzroku, więc słuchem, wibrysami i węchem poznaje świat. Niestety, ten Gacek nie ma zdolnosci echolokacji, więc w wersalke, któa naraz przed nim wyrasta znowu PUK głową.
Jeszcze nie raz Gacek puknie się w głowę, nim nauczy się pokoju na pamięć. Ale to go nie zniechęca. Nie wie co stracił. Ale wie, co zyskuje każdego dnia - cały świat. No, na razie cały pokój.
https://www.youtube.com/watch?v=X9Jw0sa ... iF0PCmMdrQ
https://www.youtube.com/watch?v=F3Igdvu ... rQ&index=6
Mały krząta się w klatce. W pewnym momencie brzęka domofon. Mały biegnie do kąta i siada. Już kojarzy, że brzęk dzwonka to czyjeś przyjście.
Wyjmuję go, biorę na ręce. Strzykawka z siemieniem i mleczkiem ląduje prosto do pyszczka. Potem się bawimy. Znowu brzęk domofonu. Mały prostuje się w dłoni i czeka. Czyj głos po chwili usłyszy w drzwiach? Raczej nie mój

Kładę Gacka na podłodze. Po jedzeniu jest już rozbudzony i pełen sił. Biega po rozłożonym kocyku od krańca do krańca. Ktoś, kto by nie wiedział, nie poznałby, że malec nic nie widzi.
Do chwili, gdy wychodzi poza kocyk. Wtedy jak pies gończy podąża przed siebie z nosem przy ziemi. Wtem, ktoś piętro niżej stuknął czymś w coś. Gacek na dźwięk stuknięcia odruchowo skręca w lewo i... PUK głową w ścianę.
To go nie deprymuje i idzie, a właciwie z nosem przy podłodze biegnie dalej. Kręci ósemki, zawraca, posuwa się do przodu. Nie ma wzroku, więc słuchem, wibrysami i węchem poznaje świat. Niestety, ten Gacek nie ma zdolnosci echolokacji, więc w wersalke, któa naraz przed nim wyrasta znowu PUK głową.
Jeszcze nie raz Gacek puknie się w głowę, nim nauczy się pokoju na pamięć. Ale to go nie zniechęca. Nie wie co stracił. Ale wie, co zyskuje każdego dnia - cały świat. No, na razie cały pokój.
https://www.youtube.com/watch?v=X9Jw0sa ... iF0PCmMdrQ
https://www.youtube.com/watch?v=F3Igdvu ... rQ&index=6
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
On jest cudowny.
Patrzę na filmiki z nim i nie mogę uwierzyć, że to maleństwo nie widzi. To niesamowite jak dostosowuje się do braku jednego ze zmysłów. Gdy pierwszy raz przeczytałam o jego sytuacji popłakałam się nad niesprawiedliwością jego losu. Nadal mi przykro, że ten maluszek nic nie widzi ale jak patrze na filmiki z nim- uśmiecham się.
Trafił na wspaniałych ludzi i sam jest wspaniały i dzielny. Mały szcz

Patrzę na filmiki z nim i nie mogę uwierzyć, że to maleństwo nie widzi. To niesamowite jak dostosowuje się do braku jednego ze zmysłów. Gdy pierwszy raz przeczytałam o jego sytuacji popłakałam się nad niesprawiedliwością jego losu. Nadal mi przykro, że ten maluszek nic nie widzi ale jak patrze na filmiki z nim- uśmiecham się.

Trafił na wspaniałych ludzi i sam jest wspaniały i dzielny. Mały szcz
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań