Kojarzy mi się z Cynamonem, który odszedł 4 lata temu a towarzyszył mi 14 lat
Mikuś
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
BEATA olag
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Mikuś z każdym dniem jest coraz większym miziakiem.
Od jakiegoś czasu nie zdarza już Mu się atakować. ładnie się bawi ze mną, w zabawie nie zaciska zębów. Coraz rzadziej też nerwowo macha ogonem. Wcześniej prawie non stop nim machał. Teraz już tylko, gdy Go coś zaniepokoi, np. miauczący za drzwiami Kubuś
Ja też już Mu ufam, do tego stopnia, że pozwalam Mu robić baranki o moją głowę
Lubi też siedzieć u mnie na kolanach i przytulać się wtedy do mojej brody swoją głową
A jak odwiedzili mnie znajomi z małymi dziećmi, to Mikuś troszkę się wystraszył i wtulił we mnie. Ale nawet nie próbował atakować, ani mnie ani dzieci.
Na ręce mogę wziąć Go już normalnie, bez asekuracyjnego chwytania za kark.
Jest naprawdę kochany.
Teraz jeszcze kończymy podawanie Biostyminy, a w przyszłym tyg. planujemy ponowne badanie krwi, żeby sprawdzić parametry trzustkowe i wątrobowe.
Mikuś ładnie schudł (taki był cel), więc mamy nadzieję, że wyniki też będą dobre.
Prosimy o kciuki
Od jakiegoś czasu nie zdarza już Mu się atakować. ładnie się bawi ze mną, w zabawie nie zaciska zębów. Coraz rzadziej też nerwowo macha ogonem. Wcześniej prawie non stop nim machał. Teraz już tylko, gdy Go coś zaniepokoi, np. miauczący za drzwiami Kubuś
Ja też już Mu ufam, do tego stopnia, że pozwalam Mu robić baranki o moją głowę
Lubi też siedzieć u mnie na kolanach i przytulać się wtedy do mojej brody swoją głową
A jak odwiedzili mnie znajomi z małymi dziećmi, to Mikuś troszkę się wystraszył i wtulił we mnie. Ale nawet nie próbował atakować, ani mnie ani dzieci.
Na ręce mogę wziąć Go już normalnie, bez asekuracyjnego chwytania za kark.
Jest naprawdę kochany.
Teraz jeszcze kończymy podawanie Biostyminy, a w przyszłym tyg. planujemy ponowne badanie krwi, żeby sprawdzić parametry trzustkowe i wątrobowe.
Mikuś ładnie schudł (taki był cel), więc mamy nadzieję, że wyniki też będą dobre.
Prosimy o kciuki
-
BEATA olag
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Na razie nie ma ostatecznej diagnozy.
Wet podejrzewa, że jest to najprawdopodobniej coś przewlekłego, np. powikłanie po przebytym zapaleniu oskrzeli. Może być też astma...
Objawy, które w czwartek i piątek miał Mikuś, są groźne, bo to co je powoduje, w skrajnych przypadkach może prowadzić nawet do uduszenia (tzn. ten ciężki, świszczący oddech, leżenie z wyciągniętymi łapami, rozciąganie się, przełykanie przy oddychaniu - to wszystko świadczy o tym, że kot ma duży problem z oddychaniem)
Od piątku Mikuś znów dostaje antybiotyk, leki przeciwzapalne i Theovent. Widać dużą poprawę.
Ale jakby mało było tych objawów, to Mikuś ma jeszcze zapalenie spojówek i możliwe, że jest alergikiem. Na szczęście na zapalenie spojówek działa też antybiotyk. A objawy alergiczne (biegunki, ranki na skórze) ustąpiły/ustępują po odstawieniu karmy, która powodowała problem. Na bezzbożowej Granacie Pet z kaczką, oraz mokrym Catz Finfoodzie i Cosmie jest ok.
Z innych dobrych wieści mamy jeszcze taką, że guzek, który Mikuś miał na karku znikł, co oznacza, że był to prawdopodobnie zrost lub jakiś odczyn po zastrzyku. Wcześniej wet podejrzewał nawet mięsaka i wtedy trzeba byłoby operować, ale na szczęście to nic groźnego.
W poniedziałek idziemy na kontrolę.
Wet podejrzewa, że jest to najprawdopodobniej coś przewlekłego, np. powikłanie po przebytym zapaleniu oskrzeli. Może być też astma...
Objawy, które w czwartek i piątek miał Mikuś, są groźne, bo to co je powoduje, w skrajnych przypadkach może prowadzić nawet do uduszenia (tzn. ten ciężki, świszczący oddech, leżenie z wyciągniętymi łapami, rozciąganie się, przełykanie przy oddychaniu - to wszystko świadczy o tym, że kot ma duży problem z oddychaniem)
Od piątku Mikuś znów dostaje antybiotyk, leki przeciwzapalne i Theovent. Widać dużą poprawę.
Ale jakby mało było tych objawów, to Mikuś ma jeszcze zapalenie spojówek i możliwe, że jest alergikiem. Na szczęście na zapalenie spojówek działa też antybiotyk. A objawy alergiczne (biegunki, ranki na skórze) ustąpiły/ustępują po odstawieniu karmy, która powodowała problem. Na bezzbożowej Granacie Pet z kaczką, oraz mokrym Catz Finfoodzie i Cosmie jest ok.
Z innych dobrych wieści mamy jeszcze taką, że guzek, który Mikuś miał na karku znikł, co oznacza, że był to prawdopodobnie zrost lub jakiś odczyn po zastrzyku. Wcześniej wet podejrzewał nawet mięsaka i wtedy trzeba byłoby operować, ale na szczęście to nic groźnego.
W poniedziałek idziemy na kontrolę.