Plastuś

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Ciekawość to pierwszy stopień do kota. Plastuś to chodząca ciekawość. Bardzo odważny z niego koteczek :D Zwiedził już wszystko, bardzo mu się spodobał balkon. Ale hitem i tak jest drapak, wszystkie półki przetestowane. Apetyt dopisuje. Rozbrykany jest niesamowicie. Bardzo by chciał się zaprzyjaźnić z Vito, ale jak na razie bez wzajemności. Vito jest na nas obrażony, chodzi na zmianę smutny albo wkurzony, syczy warczy na Małego, jeżeli ten znajdzie się zbyt blisko. Na szczęście bez łapoczynów.
No cóż - Vito był bardzo zadowolony, jak Bonifacja się przeprowadziła, już był spokój, atu mu coś takiego się zainstalowało i jeszcze się go nie boi. Skandal :wink:
Jeżeli chodzi o relacje Plastusia z personelem obsługującym koty, to bardzo wdzięczny przypadek. Co chwilę przychodzi, żeby go głasknąć, barankuje aż miło. Ślicznie mruczy. Jest cudowny :love:
Oby tylko Vito się ze mną zgodził w tej kwestii
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Ja tu sobie piszę, a ktoś mi doniczki zrzucił z parapetu :diabel2:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Cotleone pisze:Ja tu sobie piszę, a ktoś mi doniczki zrzucił z parapetu :diabel2:
Huehuehueee dlatego nie mam w domu kwiatow ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Eva pisze:
Cotleone pisze:Ja tu sobie piszę, a ktoś mi doniczki zrzucił z parapetu :diabel2:
Huehuehueee dlatego nie mam w domu kwiatow ::
Kwiaty w domu to jakieś fanaberie :diabel:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

taśma dwustronnie klejąca załatwia sprawę :D
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

(to znaczy, rzeczoną taśmą przyklejamy doniczki, a nie kota)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

na moje koty to nie zadziałało, dlatego nie mam kwiatów
specjalnie kupuję lawendę dla mojego romantyka Stefana, uwielbia aromatyczne kwaitki :love:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Nie wiem już, co bym musiała do czego przyklejać. W domu mam istny tajfun (znaczy się Plastuś) a od wczoraj urządzają sobie z Vito dzikie gonitwy. Jeszcze w niedzielę rano Vito zgrywał statecznego kota, wieczorem/w nocy ganiał z młodym i trenował zapasy :shock:
Plastuś jest rewelacyjnym kotem. Proces aklimatyzacji w naszym domu zakończył się sukcesem po mniej więcej 5 minutach. Oczywiście śpi z nami w łóżku. Plastuś liże nas po nosie, rozdaje buziaki i ociera się o twarz. Lubi głaski, ale bez przesady - po prostu nie ma chłopak tyle czasu, żeby siedzieć w jednym miejscu :: Energia go roznosi.
A do tego przystojniak z niego
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Cotleone pisze:Jeszcze w niedzielę rano Vito zgrywał statecznego kota, wieczorem/w nocy ganiał z młodym i trenował zapasy

:: :: ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

idealna symetria w umaszczeniu - super przystojniak
Awatar użytkownika
zoff
Posty: 164
Rejestracja: 14 cze 2013, 21:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zoff »

Plastusiak jest super :D cieszę się, że się dogadali z Vito :D
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Dzikie gonitwy i wrestling to teraz ich ulubiona rozrywka ::

I pomyśleć, że jeszcze w sobotę Vito miał inne plany
Obrazek
I co ja mam z tym zrobić?
Obrazek
To do jedzenia?
Obrazek
No faktycznie bigosu ktoś tu narobił :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Plastuś jest bardzo energiczny i uwielbia zabawy - wszystkie możliwe :: Ale chyba najbardziej lubi bawić się z Vito. No niestety przegrywam z futrzastym :( Staramy się, żeby z nami też się trochę pobawił, żeby Vito miał chociaż chwilę spokoju :wink:
Plastuś uwielbia spać przytulony do człowieka i lubi mieć towarzystwo w czasie drzemki. Poza tym jest mruczy i barankuje wzorowo ::
Ja go po prostu uwielbiam :serce:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Obrazek
Plastuś dba o stan futerka
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
zoff
Posty: 164
Rejestracja: 14 cze 2013, 21:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zoff »

Jego się nie da nie uwielbiać :D
Bardzo się cieszę, że z Vitem tak się im ładnie relacje układają :) u mnie dziewczyny nie były aż tak chętne do zabawy :)
Tęsknię za pobudkami z Plastkiem na piersi... :(
Trzymam kciuki za domek dla niego :aniolek:
ODPOWIEDZ