Tajfun

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

kciukujemy
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Jesteśmy po badaniach i konsultacji nefrologicznej.
I wg pani doktor przyczyną podniesionej kreatyniny i mocznika nie są raczej nerki. Możliwe, że stan taki powodują zęby, bo mimo, ze dziąsła i zęby wyglądają dobrze, to Tajfunowi wypadł jeden siekacz, co może świadczyć o tym, że u niego zęby psują się od korzeni. A wiadomo chore zęby sieją na cały organizm.
Dostaliśmy zalecenie zrobienia rtg zębów i jeśli będzie potrzeba, to będziemy usuwać te, które są popsute.
Oczywiście mogą też być inne przyczyny, ale na razie spróbujemy sprawdzić tę hipotezę.

Na szczęście Tajfun czuje się bardzo dobrze i nie widać, żeby mu coś dolegało.

Obrazek

Przyłapany na łażeniu po pergoli - musieliśmy z tego powodu zabezpieczyć balkon, żeby nie mógł tam wejść
Obrazek

Szpagat ;)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mamy umówioną wizytę u kociego stomatologa na przyszłą środę.
Na razie konsultacja i na niej zapadną dalsze decyzje.

A tymczasem parę zdjęć obrazujących przyjaźń Tajfuna i Zefira:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Tajfun już po usunięciu siekaczy. Tylko one były do usunięcia, bo sprawiały mu ból. Pozostałe zęby - wszystko ok. Na zdjęciach nie było widać żadnych niepokojących zmian.
O dziwo wyniki badań przed zabiegiem były w normie - mocznik ładnie spadł. Podejrzewamy, że problem był być może w tym, że karma która dostawał była za mało tłusta i dostawał za dużo białka w stosunku do tłuszczu. Teraz Tajfun dostaje codziennie 1 kapsułkę oleju z kryla i mniej karmy i możliwe, że stąd ta poprawa. Pod koniec września powtórzymy badania, żeby się upewnić, że po zabiegu również jest wszystko ok.
A Tajfun w swojej "słodziakokotowości" przechodzi już samego siebie. Zrobił się z niego mega przylepny kocurek. Uwielbia się przytulać. Jak siedzę na sofie, to jak już nie śpi u mnie na kolanach, to chociaż łapkami się mnie trzyma ;)
I mogę go nosić na rękach do góry brzuchem - wygląda wtedy, jakby mu się podobało :)

https://youtu.be/gL6DPhlzTJE

Plażing
Obrazek

Obrazek

Tu jeszcze z siekaczami :)
Obrazek

A tutaj wygląda jak mój Kubuś. Czasami mam problem, żeby tak od razu powiedzieć, czy to Kuba, czy Tajfun, bo Tajfun jest coraz bardziej podobny do Kuby :)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Przyplątał nam się jakiś koci wirus i pięć z sześciu kotów już się rozłożyło, w tym Tajfun :(
Już tydzień temu miał w niedzielę ponad 40 st temp., ale dostał Tolfinę i Lydium i wydawało się, że zwalczył choróbsko. Niestety wczoraj znów temp. przekroczyła ponad 40 st, a dzisiaj nawet 40,6 st. Od wczoraj dostaje Tolfinę, a od dzisiaj dodatkowo Synulox.
W przyszłym tyg. wszystkie koty dostaną też Zylexis, żeby podnieść im odporność, bo niestety mamy nawroty nawet u tych, które przez 2 tyg. dostawały antybiotyk :(
Gdy temp. rośnie, to Tajfun leży jak szmatka :( I wtedy już nawet się nie buntuje przeciwko mierzeniu temp... Tak mi go żal. Tylko przytula się do mnie, albo leży i wodzi za mną tymi swoimi smutnymi oczami :(
Prosimy o kciuki, żeby udało się zwalczyć tego wstrętnego wirusa!

Obrazek

Obrazek

Tu z innymi chorowitkami :(

Obrazek

Obrazek

Na szczęście, gdy leki zaczynają działać i temp. zaczyna spadać, to wtedy wraca i apetyt i chęć do zabawy.

https://youtu.be/yai3YrCu5IU

https://youtu.be/YsXfEVVD0FA
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Tajfun w końcu doszedł do siebie, wrócił apetyt i chęć na zabawy z Zefirem.
Panowie szaleją, aż się regały trzęsą - dosłownie ;)
A jak chłopaki nie biegają albo nie uprawiają zapasów, to Tajfun znalazł sobie nowa rozrywkę.
Uwielbia otwierać różne szafki, szczególnie upodobał sobie tę pod telewizorem.
Otworzyć ją nie jest łatwo, bo trzeba najpierw docisnąć i dopiero później się otwiera, ale jak widać Tajfun sobie z tym radzi. Nie udało mi się jeszcze nagrać, jak otwiera ją całkowicie, ale poniżej próbka jego talentów :)

https://youtu.be/MnB8IooCJLw

https://youtu.be/dgmsHvSAT7c
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Tajfun i Zefir mają nowy rytuał. Codziennie odprowadzają mnie na górę. Niestety ze względu na alergię TŻta nie mogą z nami spać :( Ale zanim zniknę za drzwiami, poświęcam im trochę czasu. Siedzimy sobie wtedy na schodach i albo chłopaki leża u mnie na kolanach, albo bawią się. W każdym razie jest to już codzienny rytuał :)
A chłopaki, jak tylko mają okazję, to próbują dostać się na górę :)
Szczególnie rano udaje się im nas przechytrzyć i jak tylko miną drzwi, to biegiem do sypialni i hop na łózko. Marzyłby mi się dla nich dom, w którym mogłyby spać razem ze swoimi ludźmi...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3715
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Oby taki dom znalazł się dla Nich jak najszybciej :serce: :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Tajfun - jaki to słodziak! Jak tylko biorę go na ręce, od razu zaczyna mruczeć. I wtula się we mnie. Niestety nie do wszystkich jest taki wylewny. Jak ktoś nie przypadnie mu do gustu, to nawet nie podejdzie... Tajfun wybiera sobie sam ludzi... :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3715
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Tak to jest z kotami, tak jak z ludźmi, jedne od razu do każdego podejdą, inne po czasie albo po długim czasie albo i ... wcale. Ale słodycz jaką ma w sobie Tajfunek,wynagradza nawet długie czekanie na to żeby podszedł i dał się miziać :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
ODPOWIEDZ