"żeby to był ostatni raz"marinella pisze:a mina Pipi " coście do domu przywlekli, wykończy mnie "![]()
![]()
INKA
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dziewczyny niby się gonią, podgryzają ale sądzę że się lubią
Ineczka rośnie... sądzę że w przyszłym tygodniu zabiorę ją na szczepienia. Maleńka codziennie odkrywa nowe powierzchnie, dziś prawie dostałam zawału gdy odkryłam ją na spacerze po kaloryferze... Uwielbia przebywać na balkonie i ucinać sobie drzemki na świeżym powietrzu
Poza tym gania po mieszkaniu goniąc piłeczki, dzwoneczki i szyszkę
Powoli przekonuje się do chrupek ale na razie namaczam jej by bardziej przypominały jej mokrą karmę z saszetek.
Nadal doprowadza mnie szału traktując kuwetę jako świetną zabawę... ciągle czuję pod stopami żwir...prawie jakbym stąpała po plaży hahaha Gdy zamiatam ten bajzel to ochoczo mi "pomaga" wskakując do szufelki i podgryzając szczotkę. Jest naprawdę uroczym rojbrem
Od dwóch dni wciska się pod kanapę a że szczelinka mała to przy wychodzeniu ma przezabawny wytrzeszcz oczu
Codziennie na nowo podbija moje serce
A Pipi dzięki niej częściej rusza swój tłuściutki tyłek
Cudna Inka 
Nadal doprowadza mnie szału traktując kuwetę jako świetną zabawę... ciągle czuję pod stopami żwir...prawie jakbym stąpała po plaży hahaha Gdy zamiatam ten bajzel to ochoczo mi "pomaga" wskakując do szufelki i podgryzając szczotkę. Jest naprawdę uroczym rojbrem
AsiaS
kurde jeszcze nie dałam rady wstrzelić się z ten moment! za szybka jest franca mała
A zapomniałam dodać że uwielbia mi skakać po klawiaturze gdy pisze na laptopie... ostatnio jak mi przeleciała po klawiaturze to przez godzinę próbowałam przywrócić polskie znaki i działanie prawego przycisku myszki 
AsiaS
Inka przejawia nowe talenty
Po pierwsze ma zapędy by zostać Himalaistką
na wysoką komodę wdrapuje się po uchwytach do szuflad niczym po drabinie! Inni mogą być wysoko to i Ona chce! Powoli nie ma dla Niej miejsc niezdobytych... przerażające hahaha
Ponadto martwiłam się od jakiegoś czasu że ciągle ma brudny nos, myślę sobie skąd te ciągłe te babole...wczoraj mój Mąż uświadomił mi to nie babole kobieto to ... sosik z jedzenia
Otóz nasza Ineczka je całą sobą wręcz nurkując do miski
stąd zacieki na jej ślicznym białym nochalku! Ponadto apetyt ma jak stado koni... zje swoje a potem wyjada innym, brzuszek ma okrąglutki jak piłeczka więc chyba muszę uważać by nie przedobrzyć ... aczkolwiek dużo bryka więc sądze że spali to co wciągnie! I przychodzi do mnie sama po pieszczotki
to mnie cieszy najbardziej! Kochany Urwis 
AsiaS
