Kanapka była z pasztetem

A złoczyńca tutaj:
Porażająco piękna
Czarka w ogóle się jakaś zrobiła chętniejsza do towarzyszenia (albo sobie wmawiam). Jakiś czas temu na przykład, pomagała mi obfotografować butelki:
Myślę, że najbardziej kuszące było oparcie krzesła, na którym leży na zdjęciu, ona bardzo lubi te krzesła
Bardzo lubi też fotel komputerowy i Yoko:
Zdjęcie troszkę nijakie, bo robione po ciemku (dziewczyny ucięły sobie drzemkę przed kolacją), a fotel jest w stanie, w jakim jest przez... moją działalność destrukcyjną. Nie pytajcie.
Taką mam refleksję, że gdyby Yoko była na wydaniu, to sparowałabym je w dwupak, tak się ładnie dogadują. Myślę też sobie, że Czarunia świetnie odnalazłaby się w domu z kotką w podobnym do swojego wieku (ok. 2 lat), z którą mogłaby się nawzajem bawić i wylizywać :3
Jacyś chętni...?