Lucek po wypadku

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Lucek po wypadku

Post autor: fuerstathos »

Pomagamy w leczeniu kota po wypadku, znalezionego na ulicy.

Od razu zabrano go do weterynarza, gdzie wyprowadzono kocurka z hipotermii (w chwili znalezienia miał tylko 32 stopnie C). Teraz jest stabilny, ale niestety okazało się, że przez wypadek utracił czucie w prawej przedniej łapce. Konieczna będzie operacja, szanse na uratowanie łapki są niewielkie.
W chwili obecnej gromadzimy fundusze na leczenie kocurka. Mamy nadzieję, że za kilka tygodni Lucek wróci do formy i będziemy mu szukać kochającego domku.

Obrazek

W chwili obecnej kocurek przebywa u dobrych ludzi, jednak nie będzie mógł tam pozostać zbyt długo, dlatego szukamy również DT :(

Oczywiście potrzebne jest wsparcie finansowe - operacja będzie kosztowna.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez fuerstathos, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Widzę że nikt nas nie odwiedza, więc może napiszę troszkę o Lucjanie :cool: Lucek nie ma fajnych zdjęć, bo niestety nie może dokazywać jak inne koty, a jego minka na ogół wygląda nieszczęśliwie :( Dopiero tydzień minął od kiedy znaleźliśmy go całego w błocie leżącego na deszczu. Po kilku dniach w szpitalu czuje się już lepiej, ale czeka go jeszcze amputacja łapki :cry: Okazuje się że sparaliżowana przednia nóżka to nie lada problem - zupełnie uniemożliwia chodzenie. Po paru próbach wstania i potykania się o nią, Lucjan teraz przeważnie leży. Na razie czekamy aż jego poobijane ciałko wzmocni się na tyle, że operacja nie będzie zagrażać jego życiu. A także aż znajdzie się kilka dobrych duszyczek, które pomogą nam udźwignąć ciężar finansowy zabiegu :( Smutno powiedzieć, że właśnie amputacja to dla kotka teraz jedyna szansa na poruszanie się dalej jak z kocyka do kuwetki i z kuwetki do kocyka. A widać, ze Lucjanowi bardzo zależy na niezależności - kiedy tylko uda mu się wstać, by zrobić użytek z kuwety, stara się choćby na leżąco sprawną łapką zasypać piaskiem siurki. To bardzo kochany, spokojny kocurek :)
Jutro czeka nas kolejna wizyta u pani doktor. Musimy zrobić ponowne badania krwi, by zobaczyć, czy krwotok wewnętrzny po uderzeniu przez samochód, już nie wprowadza chaosu w organizmie. Oby wszystko było dobrze :)
A to foteczki Lucjana w jego tymczasowej rezydencji:
http://img39.imageshack.us/i/zdjcie270w.jpg/
http://yfrog.com/5szdjcie268j

Czekamy na wsparcie w leczeniu i szukamy stałego, kochającego domku :D
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

trzymam kciuki za koteczka
oby szybko wrócił do zdrowia, a strata łapki...cóż
miałam kiedyś kotkę bez łapki - świetnie sobie radziła

:ok:
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Morri pisze:Widzę że nikt nas nie odwiedza, więc może napiszę troszkę o Lucjanie
Zaglądamy, zaglądamy :)

I bardzo kibicujemy koteczkowi :ok:
A kotki bez łapek też dają sobie radę - np. Lexus http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=1044

Będzie dobrze :ok:

edit: i pozwolę sobie wstawić fotkę
Obrazek
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Ja tez trzymam kciuki za kociaka!
Da rade!
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Jeśli ktoś chce pomóc, to może legowisko zakupić...
http://mrumru.eu/viewtopic.php?p=84457#84457
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

W imieniu Lucjana bardzo dziękujemy za miłe słowa :D Po wizycie u pani doktor czujemy się znów lepiej:) Kolejna porcja antybiotyków i witamin znacznie ożywiła kocurka :) Apetyt mu dopisuje za dwóch, cierpliwość za trzech, a słodyczy w nim tyle ze trudno wyrazić :wink: :) Dziś Lucek ma już znacznie więcej sił - po powrocie z od wet i wyjęciu z klatki podróżnej, trudno go było utrzymać, tak się wyrywał do jedzenia:) Teraz po porcji śmietanki właśnie układa się do snu :D
http://yfrog.com/1gzdjcie280j
Awatar użytkownika
Iwona_Spike
Posty: 116
Rejestracja: 18 paź 2007, 12:05
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: Iwona_Spike »

Można zakupić karteczkę na dowolną okazję na Bazarku :wink:
Spike i Koko - moje Kocie Serduszka...
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

Oczywiście , ze wiemy o Lucku i kibicujemy aby wróciła do zdrowia! Po prostu my wolontariuszki mamy tyle na głowie, ze czasem wątków nie ogarniamy, ja aktualnie na głowie dziecko.
Całuski dla Lucka!
falka
Posty: 7
Rejestracja: 27 lut 2010, 20:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: falka »

Bidulek :( Szkoda niesamowicie tej łapki :(
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

ja też zaglądam i czytam co nowego słychać :D
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Oczywiście też kibicuję Luckowi :ok:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Iwona_Spike pisze:Można zakupić karteczkę na dowolną okazję na Bazarku :wink:
Dziękujemy :aniolek:
Dam jeszcze info na mrumru :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Wolfshade
Posty: 79
Rejestracja: 27 maja 2010, 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Wolfshade »

Witajcie :)

Jak to Morri pisała na poprzednich postach, Lucjan z dnia na dzień czuję się coraz lepiej :) Kotek, jest strasznie cierpliwy i pozwoli zrobić sobie dosłownie wszystko:) Lucjan mimo że był dzikim kotkiem, zachowuje się jak typowy domownik, załatwia się w kuwetce, i mimo 1 sprawnej łapki próbuje zagrzebywać. Po czym kładzie się na swoje posłanko i śpi albo obserwuje otoczenie jednym otwartym oczkiem :) Widać, że bardzo zaufał człowiekowi, bardzo polubił głaskanie, potrafi zasnąć w trakcie albo włączyć głośny traktorek:). Lucjan ma , przeogromny apetyt, musi dużo jeść i pić. Po dzisiejszej wizycie u Pani Doktor, dowiedzieliśmy się, że aby kotek szybciej wyzdrowiał, musi jeszcze dostawać specjalną karmę na wątrobę, która niestety jest droga :( W mieniu prześlicznego, przesympatycznego i przedobrego Lucjana pozdrawiam wszystkich :)

ps. po obiadku Lucjan właśnie zasnął :)

ps1. a tu jeszcze foteczka z dzisiaj, jak się Lucek przygotowywał na przejażdżkę do Pani Doktor :)

http://img411.imageshack.us/img411/4607/zdjcie298pe.jpg

ps2. Mam przeogromną nadzieję, że Lucek trafi do prawdziwie kochającego domu i już więcej krzywdy nie zazna :)
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Witaj,
Trzymam kciuki za Lucka!
Mam pytanie, czy potrzebujesz Zentonil 500 lub Hepatil Forte? To sa leki na regeneracje watrobki. Moj ukochany Fidusiu je jadl...teraz jest niestety w lepszym kocim swiecie (mam nadzieje!) i zostalo mi troche tabletek. Jezeli lekarz potwierdzi, ze tak, to z checia je oddam ku polepszeniu zdrowia kotusia. Zawsze ciut oszczednosi...
Pozdrawiam i daj znac, jezeli potrzebujesz leki.
buziaki dla Lucka
ODPOWIEDZ