ZUZA

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

ZUZA

Post autor: AgataB »

Od jakiegos czasu mam kontakt z Pania, która jest w 8 miesiący ciąży, ma tez juz jedno dziecko 1,5 roczne, oraz kotkę Zuzę. Wiek okolo 8-10 lat. Zuza ma problemy skorne. Drapie sie, male ranki sobie robi, na lapkach peka jej skora i jej troche krwawia, czasem wymiotuje. Polecilam Pani pojechac do nowego weterynarza, bo problem trwa od dluzszego czasu i narazie nie znaleziono przyczyny. Oprocz tego kotka ma tez jakies guzki na grzbiecie, ale wet powiedziala, ze tym mozna sie zajac pozniej. Zuza pojechala na polanke, tam dostala lek przeciw alergiczny, zmiana karmy na hilsa na alergie i lek przeciwswiadowy o ile sie nie myle. Niestety kotka troche mniej sie drapie ale nadal nie jest normalnie. Teraz moze sprobuja dac przeciwgrzybiczny i antydepresyjny. Generalnie caly czas jest szukanie przyczyny stanu kotki. Wlascicielka niestety ostatecznie zdecydowala, ze nie jest juz w stanie zajac sie kotka prawidlowo, ze wzgledu na dziecko i ciaze i chcialaby wydac kotke do dobrego domu. Dlatego mam pytanie czy ktokowliek z Was dziewczyny bylby w stanie ta kotke przyjac na tymczas i moze z czasem pod stala opieka lekarza kotka by wyszla tez na prosta? Ogolnie Pani chce czekac w kolejce tak dlugo az jakies miejsce sie u nas znajdzie, martwi sie tylko co bedzie jak drugie dziecko sie urodzi.
Zdjecia ma mi dzisiaj lub jutro wyslac , to wstawie je tu.
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

a wykluczyli swierzb ??
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Wiesz co kotka miala brane ze skory probki i nic nie wyszlo na razie. Grzyba niby nie ma, swierzba wetki na polance od razu pod mikroskopem sprawdzaja, ta Pani nic nie mowila zeby cos wyszlo.
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

ale nie zawsze pod mikroskopem widac...gdzies czytałam, że tak wykrywa się 1/4 tego paskudztwa....tylko...
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

A nie ze to by sie przenioslo na domownikow juz dawno? bo kotka ma te problemy bardzo dlugo juz
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Zdjecia Zuzy:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Jeszcze jedno zdjecie mam, ale image schack mi mowi ze za duze do zmniejszenia, bezsensu. Kotka mysle wyglada bardzo ladnie. Wlascicielka mowila ze jej stan jest na tyle dobry, ze Zuza moze funkcjonowac normalnie, bez kolnierza czy cokolwiek innego.
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Hej dziewczyny podalam wlascicielce Zuzy nazwy trzech innych fundacji, zeby sie zapytac czy one moga pomoc. Animalia, Agape, i Zwierzeta i my , wszystkie poznanskie. Niestety zadne nie moga udzielic pomocy w tej chwily. Czy znacie moze jakies jeszcze fundacje z rejonow Poznania, ktore by mogly pomoc?
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Ponawiam prosbe czy ktos jest w stanie wygospodarowac miejsce dla kotki Zuzy, niestety grunt pod nogami sie pali. Udalo mi sie wynegocjowac jeszcze 1,5 tygodnia dla kotki, pozniej trafi ona do schroniska a tam z jej dolegliwosci moze byc ciezko, zeby sobie poradzila.
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Po dlugiej przerwie, pisze jak sprawy sie maja. Okazalo sie ze oprocz alergii Zuza ma guza, ktory zostal usuniety i niestety jest to miesniak zlosliwy. Kotka ma juz wyrok, ale narazie czuje sie dobrze i mam nadzieje ze bedzie zyla jak najdluzej. Z dobrych wiadomosci to taka, ze Zuza znalazla inny dom :heya2: . Jest to kobieta ktora znalala Pani Katarzyna z Polanki i mi ja polecila. Pani ta dowiedziawszy sie jak wyglada sytuacja Zuzi zdecydowala sie ja do siebie zabrac. Kobieta ma doswiadczenie juz z przypadkami smiertelnymi, wiec na pewno sobie poradzi. Smutne ze kotka jest chora, ale ciesze sie ze pomimo tego znalazla dom w ktorym mam nadzieje bedzie sie czula sczesliwie.
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

wątek można przeniesć do znalazły dom
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
ODPOWIEDZ