Przesunięty przez: brynia Nie 24 Maj, 2015 21:21 |
Pszczółka |
Autor |
Wiadomość |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 18 Gru, 2014 13:24 Pszczółka
|
|
|
Pszczółka to najprawdopodobniej siostra Muszki. Znaleziona na działkach w okolicach Ławicy. Malucha od samego początku wykazuje zainteresowanie człowiekiem. Nadal czasami można ją przestraszyć gwałtownym ruchem ale z każdym dniem jest coraz bardziej śmiała. Jak już tylko dostanie się na kolana odwraca brzuszek do góry i pozwala się po nim miziać do woli Jak na kocią dziewczynkę przystało jest bardzo rezolutna i odkryła już do czego służy łóżko i poduszka. Jest energiczna i bardzo lubi bawić się wędką i myszką z kocimiętką, nie stroni też od zabaw z resztą tymczasów.
Link do zdjęć na picasie https://plus.google.com/photos/110103969880165520044/albums/6094119338732645697?banner=pwa
 |
Ostatnio zmieniony przez brynia Nie 24 Maj, 2015 21:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Lunix
The Pasiuczers

Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 884 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 18 Gru, 2014 14:26
|
|
|
to teraz czas na Motylka i Bączka |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
 |
smellxoxo

Wiek: 29 Dołączyła: 28 Paź 2013 Posty: 220 Skąd: Yeżyce
|
Wysłany: Pią 19 Gru, 2014 01:38
|
|
|
Śliczne imię, a kotka jeszcze śliczniejsza |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Gru, 2014 15:42
|
|
|
Dziś mała leżała tak
 |
|
|
|
 |
misiosoft
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4691 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Gru, 2014 15:49
|
|
|
cudna |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 27 Gru, 2014 22:40
|
|
|
Mała okazała się bardzo proludzka, wzięta na ręce załącza traktorek i mizia się pyszczkiem o dłonie. Przychodzi też już do łóżka i śpi miedzy nami. Rozpiera ją energia i razem z Muszką roznoszą nam choinkę Nauczyły się zrzucać bombki i to najlepiej o 4 nad ranem bo czemu by nie Zdrowie jej dopisuje, niedługo chyba wybierzemy się na szczepienie.
 |
|
|
|
 |
marinella

Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9201 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 28 Gru, 2014 17:56
|
|
|
ale ma sliczne pysio
uwielbiam burasie |
_________________
 |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 08 Sty, 2015 21:08
|
|
|
Tygrysica rośnie jak na drożdżach, wszędzie musi wejść i wszystkiego spróbować, jak nie paca łapką to gryzie Sprawdza też cierpliwość rezydentów podgryzając im ogony. Ze zdrówkiem wszystko w jak najlepszym porządku. W stosunku do nas jest bardzo miziasta gorzej jak pojawi się ktoś obcy. Zaraz ucieka pod łóżko i nie bardzo chce opuścić bezpieczną kryjówkę. Bardzo boi się też hałasów i połączenia ich ze zbyt gwałtownymi ruchami ale pracujemy nad tym
Niedługo wrzucę zdjęcia |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19 Sty, 2015 12:30
|
|
|
Kilka zdjęć małej rośnie nam jak na drożdżach, nadal są momenty że ucieka bo się jakiegoś odgłosu czy ruchu przestraszyła ale i tak jest zdecydowanie lepiej.
Tu z "wujkiem" Ludwikiem
 |
|
|
|
 |
Morri

Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17256 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19 Sty, 2015 12:53
|
|
|
Nadal taki przytulak? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19 Sty, 2015 12:54
|
|
|
Jak chce to się przytula ale jak nie ma ochoty to zazwyczaj używa ząbków |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 01 Lut, 2015 21:18
|
|
|
U Pszczółki na razie bez większych zmian. Mała została zaszczepiona i hasa radośnie z resztą kotów, mam nadzieję że się nie zaraziła świerzbem od Muszki, póki co kontrolujemy uszy i czyścimy. Oczywiście wtedy następuje obraza majestatu co daje się dość szybko ułagodzić przy pomocy smakołyków. Jak tylko księżniczka pozwoli się sfotografować wrzucę zdjęcia. |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2015 17:09
|
|
|
Pszczółka wyrasta nam na małego rozrabiaka, razem z Muszydlem odstawiają nam koci parkour. Byliśmy z mała na kontroli uszu na szczęście świerzba brak z czego się bardzo cieszymy, są też postępy w zachowaniu Pszczółka coraz rzadziej reaguje ucieczką na gwałtowny ruch z naszej strony. Niestety bardzo boi się dzieci, było kilka prób zapoznania niestety wszystkie kończyły się schowaniem pod łóżko. Mała ma też na swoim koncie sukcesy wspinaczkowe, nauczyła się wchodzić na parapet i wspinać się po siatce zabezpieczającej, nie spodobało jej się za to ściąganie z niej Bardzo dobrze dogaduje się z naszym rezydentem, dość często możemy oglądać wspólne czyszczenie futerka.
Kilka zdjęć:
Wspinaczkowe przygody
Moja mycha nie oddam
Kocia księżniczka
Drapak jest nasz
 |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20 Mar, 2015 22:20
|
|
|
Ostatnio u Pszczółki nie najlepiej ze zdrowiem. Małą rozłożył nam jakiś wirus. Razem z Muszką miały gorączkę i wymioty, od dwóch tygodni jeździmy więc co kilka dni do weta. Mała niezbyt dobrze znosi te wizyty, jak już się zorientuje że za chwile będzie w transporterze to broni się przed tym wszystkimi czterema łapkami. Na szczęście wirusa dało się opanować, jednak żeby nie było za wesoło coś się dzieje z uszami, są całe zaczerwienione i swędzą. Pszczółka cały czas się drapie, jutro więc kolejna wizyta w gabinecie Z dobrych wiadomości: jesteśmy umówieni na wizytę przedadopcyjną na obie dziewczynki tak więc trzymać kciuki i kopytka, oby się udało |
|
|
|
 |
sabatek

Wiek: 38 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 202 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Mar, 2015 14:48
|
|
|
Okazało się że mała dostała grzybicy najprawdopodobniej po antybiotyku, dostała tabletki i roztwór do smarowania. Nie za bardzo chce współpracować przy podawaniu i smarowaniu więc ganiamy się po pokoju, jak już ją złapię to broni się czterema kopytkami. Chodzi też w gustownym kubraczku ze skarpetki bo za bardzo drapała grzbiet i zrobiła się ranka. Byliśmy na kontroli i wszystko ładnie się goi. Mam nadzieję że szybko pozbędziemy się grzyba i mała wraz z Muszką pojadą do swojego nowego domu |
|
|
|
 |
|