Benek to pozostałość po gwałtownej burzy, jaka nawiedziła kompleks ogródków działkowych - w kałuży na alejce przed jedną z altan karmicielka zobaczyła mokrego szczura; jako że nie ma miauczących szczurów (choć to może kwestia czasu, ponoć to najinteligentniejsze zwierzaki ) kobieta podeszła i zgarnęła małe chuchro, przemoczone, trzęsące się i straszliwie wydzierające się - nie wiadomo skąd się tam znalazł, bo na tych działkach wszystkie niemal koty zinwentaryzowane, matki z maluchami policzone - żadnej nie brakło potomstwa... A Beniu oswojony dodatkowo... Kocurkowi na szczęście niczego nie brakuje - ani zdrowia, ani sił, ani apetytu - a w sumie ma nawet pewien nadmiar - chwilowo Jak to kociak - uwielbia zabawę, koty mu nie przeszkadzają, a człowieka kocha miłością namiętną... Został już zaszczepiony, od piątku może trafić do domu tymczasowego, bo najfajniejszy czas, kiedy mały, puchaty i do schrupania niedługo będzie miał za sobą...
Ostatnio zmieniony przez jaggal Sro 14 Lut, 2018 19:26, w całości zmieniany 3 razy
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1032 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 10 Wrz, 2017 10:46
Jak się miewa Benek w domu tymczasowym?
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]