Mikuś

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Mikuś

Post autor: marinella »

Mikuś to rudy kocur który trafił do nas na leczenie.
Pierwsze prognozy nie brzmiały dobrze ale całe szczęście kocur szybko się wylizuje.
Wyglądający groźnie wielki rudas okazał się przylepką i miziakiem
Kiedy poczuł się lepiej zaczął się nawet bawić szmacianymi myszkami
Na inne koty reaguje pozytywnie :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mikuś na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/1101039698 ... 0044/Mikus
i na youtube :arrow: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... iRyADpKJSW
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez marinella, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

ojeej, o ile lepiej już wygląda! coraz bardziej przypomina tego słodkiego misiaczka, który się w środeczku ukrywał :D
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

co nowego u Mikusia? facebook domaga się informacji :roll:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Mikuś dobrzeje i atakuje nogi
dziś dwa razy oberwałam, tak jest słodkim gruchającym miziakiem
może po kastracji mu się poprawi
do kotów jest bradzo miły
Obrazek
Awatar użytkownika
smellxoxo
Posty: 220
Rejestracja: 28 paź 2013, 22:39
Lokalizacja: Yeżyce

Post autor: smellxoxo »

Taki puciakowaty trochę :)
Agrat
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2014, 1:21
Lokalizacja: Góra

Post autor: Agrat »

Jak się czuje Mikuś? Już całkiem wyzdrowiał?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Agrat pisze:Jak się czuje Mikuś? Już całkiem wyzdrowiał?
Oj, na pewno nie :( U niego to trochę potrwa. Nawet nie udało się go jeszcze porządnie odrobaczyć, tyle ma w sobie nieproszonych gości :(
Agrat
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2014, 1:21
Lokalizacja: Góra

Post autor: Agrat »

Biedny :( oprócz odrobaczania co go jeszcze czeka i kiedy będzie gotowy do adopcji?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Poza powrotem do zdrowia? Kastracja, szczepienie, czipowanie - standardy ;) A kiedy będzie gotowy zależy od tego, kiedy będzie zdrowy :) A tego nie sposób przewidzieć, bo Mikuś zaskakuje od początku ;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mikuś już po kastracji.
Przy okazji narkozy miał pobraną krew na badania oraz zrobione USG.
Wyniki krwi jutro, natomiast na USG wyszła trochę powiększona wątroba (przyczyną mogą być robale) i nerka.
Z badania moczu wyszedł natomiast stan zapalny, dlatego Mikuś dostał tez antybiotyk. Jutro powtórka.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Zabrałam w niedzielę Mikusia do siebie, bo na pn był umówiony na kastrację.
Teoretycznie miał być po niej lub najpóźniej dzisiaj odwieziony do siedziby.
Ale jak to zwykle bywa, teoria jedno a praktyka drugie.
Dzisiaj okazało się, że Mikuś ma mega stan zapalny w lewym uchu. Zaobserwowałam, że mocno się drapie i poprosiłam dzisiaj wetkę, aby Mu tam zajrzała.
To co tam jest, to głowa boli...
Po lewej stronie ma już opuchliznę wielkości orzecha włoskiego i do tego krew.
To może powodować u Niego te stany agresji.
Dostaje antybiotyk (dzisiaj w zastrzyku, a w czwartek i w piątek rano dostanie tabletki), dostał też tolfedynę przeciwzapalnie oraz raz dziennie muszę Mu aplikować do każdego ucha Oridermyl.

Mikuś pierwszego dnia był bardzo agresywny. Był zamknięty w łazience, z której chciał wyjść. Jak Mu na to nie pozwoliłam, to stanął między drzwiami i mną i nie chciał mnie wypuścić. Do łazienki wchodziłam w butach z cholewkami do kolana, bo atakował nogi.
Ale pomachałam Mu trochę miotła i nabrał respektu.
Wczoraj i dzisiaj jest znacznie lepiej.
Dzisiaj przeniosłam Go do sypialni. Teraz sobie leży koło moich nóg i się myje, a przed chwilą sam wskoczył mi na kolana. Oczywiście ocierał się o moje ręce i barankował. Trochę się bałam, ale nic mi nie zrobił. Na razie głaskam Go tylko trochę po łebku, niżej nie ryzykuję, chociaż wypina tyłek, żeby Go podrapać przy ogonie.
Ogonem też już tak ciągle nie macha.
Mam nadzieję, że to tylko ból jest przyczyną tej agresji.
Od wczoraj jest na antybiotyku i może stąd poprawa.

A z badań krwi wyszło, że ma problemy z wątrobą i trzustką. Musi być na karmie odchudzającej. Dzisiaj wzięłam Mu 0,9 kg suchej. Mokrą będzie dostawał po łyżeczce, żebym mogła podać Mu z nią lekarstwa.
Waga pokazała 5,95 kg.
Do tego z moczu wyszedł jakiś stan zapalny.

Poza tym Mikuś jest bardzo czystym kotem. Z kuwety korzysta perfekcyjnie i myje się bardzo często i dokładnie :)

A dzisiaj u weta był super grzeczny - nawet pazurki obcięłyśmy Mu bez problemu :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Biedny Mikuś, co też mu się w tym uchu narobiło ... :pociesza:
Podejrzewam, że to już bardzo zaawansowany świerzb.
Oridermyl może nie dać rady i jest dość upierdliwy w podawaniu, bo najlepiej ucho wyczyścić w miarę możliwości, potem wkroplić i wymasować podstawę ucha aby maść dostała się jak najdalej.
Konieczny podał mi coś innego ( oczywiście skleroza i nie pamiętam co to było :? ) , co trzeba było powtórzyć po tyg. albo dwóch i to dopiero dało radę ( a kot jest wychodzący ).
Trzymam za Was kciuki :hug2:
Agrat
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2014, 1:21
Lokalizacja: Góra

Post autor: Agrat »

Biedaczysko :( czy Mikuś może być w domu nie wychodzącym?
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Myślę, że tak.
Tyle że przed Nim chyba długie leczenie...
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

powodzenia
ODPOWIEDZ