Karmel

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

no i niestety kichanie Karmelka skończyło sie przy Mieszka - 40 stopni, koci katar;((((
skąd to cholerstwo się wzięło????
Leki na szczęście działają, już nie jest biedaczyna taki osowiały, ale z nosa nadal mu sie leje dosłownie - z bródki wisza mu takie trzy sopelki jakby... No i kicha bez przerwy prawie - ale mi go żal...
A za dzielność w gabinecie - 6, i to z plusem!!!!
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

trzymamy kciuki za szybki powrot do zdrowia :hug: !!!
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

biedaczysko :neutral:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mnóstwo kciuków!
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Powodzenia
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ufff - Karmelek ma się lepiej - dziś to nawet zgłosił się po raz pierwszy na śniadanko:)))) Nie kicha już, ale cały czas śpi... Zaanektował sobie szufladę - chyba ze dwie godziny go szukałam, bo nie raczył się odezwać na moje rozpaczliwe nawoływania...
A tu porcja przesłodkiego Karmelka jeszcze sprzed choroby - tak wygląda z nim praca ::
https://www.youtube.com/watch?v=wcf6hoT ... Jx&index=1
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kotekmamrotek pisze: tak wygląda z nim praca ::
https://www.youtube.com/watch?v=wcf6hoT ... Jx&index=1
:love:
:love:
:love:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

W tym roku święta upływają nam pod znakiem choróbska - wczoraj Karmelkowi wróciła temperatura 40 st, zatem w te pędy do weta - okazało się, że leki były za słabe, pojawiło się zapalenie płuc, wysięk z oczu... Kroplówka, badanie krwi, milijon zastrzyków, no i oczywiście strach - w nocy co 3 godziny mieliśmy budzik ustawiony, robiliśmy Mu inhalacje, bo kocurro się wręcz dusił... Ale dziś temperatura w normie, na kontroli już ok w miarę, tylko leki na wynos. Natomiast od wczoraj kicha Tekla, dziś już na zastrzykach, a po powrocie przywitała nas kichaniem Praksia, jeszcze bez gorączki... Mam nadzieję, że jutro nie czeka nas wycieczka do weta... Stefan się trzyma, ale to pewnie dlatego, że On jest na antybiotyku od zeszłego tygodnia... Sloganowe "zdrowych Świąt" nabrało nowego wymiaru :neutral:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

:hug:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

A jednak - Tekla zapalenie płuc, Praksia i Stefan "tylko" górne drogi oddechowe - jutro znowu na kontrolę, Karmelek na szczęście już lepiej - w końcu przestał charczeć, a najlepszym dowodem jest brak anielskiej cierpliwości przy zastrzykach;) cierpliwy tak w ogóle to oczywiście jest - jak zawsze!
Chyba najgorsze za nami...
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

ale to zapalenie płuc jest takie zaraxliwe ? mi się wydawało ze to raczej nie jest
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

widocznie jest... na me laickie ucho tak samo charczą...
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Chociaż krótkie wieści od Karmelka, dla którego przez szpital w domu mamy niestety bardzo mało czasu;(
Po zachowaniu naszego tymczaska powzięłam podejrzenie graniczące wręcz z pewnością prawie, że karmelici to zakon żebraczy - tak usilnie, błagalnie, namolnie i skutecznie nasz Karmelita żebra o najmniejszy kawałeczek jedzenia, mimo iż jadł przed pięcioma minutami... Przekonuje nawet TŻ, który w ogóle kotów nie dokarmia pomiędzy posiłkami, no bo próbujemy je odchudzić...
Jednak karmelici to zakon kontemplacyjny - i kocurrrro absolutnie wpisuje się w tę tradycję - jedzenie, pokarm, żywność, papu, smakołyk - to jego życie; potrafi wpatrywać się godzinami w szafkę z pożywieniem i dumać... Mamy nadzieję, że nie nad tym, jak ją otworzyć...
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

A jak zdrowotnie?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

oj, może wydumać jak ją otworzyć ;) i wtedy trzeba sięgać po zabezpieczenia na dzieci ;)
ODPOWIEDZ