Ronja, Birk i Pupiszonek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

ostatnie grupowe zabawy

Obrazek

coraz gorzej znoszę rozstania z kociakami...dobrze, że dziś po przekazaniu kotka idę na noc do pracy, nie będę miała czasu mysleć i płakusiać...
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kciuki za Birka, oby dobrze zniósł przeprowadzkę :ok:

Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

kat pisze:Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:
tak na to patrzę, tłumaczę to sobie. Ale niebawem nie będę miała tłumaczeń przed Marcinem, że znów płaczę bo film był ckliwy :P
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Kurciak pisze:
kat pisze:Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:
tak na to patrzę, tłumaczę to sobie. Ale niebawem nie będę miała tłumaczeń przed Marcinem, że znów płaczę bo film był ckliwy :P

zawsze wystarczy rzucić hasło, spotkamy się u którejś z butelką wina i będziesz mogła płakać dowoli :)
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

misiosoft pisze:
Kurciak pisze:
kat pisze:Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:
tak na to patrzę, tłumaczę to sobie. Ale niebawem nie będę miała tłumaczeń przed Marcinem, że znów płaczę bo film był ckliwy :P

zawsze wystarczy rzucić hasło, spotkamy się u którejś z butelką wina i będziesz mogła płakać dowoli :)
jestem ZA!!!!
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

kat pisze:Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)
zawsze możemy z alkoholu przerzucić się na czekoladę i lody, ale wtedy wpadniemy w otyłość ;)
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

misiosoft pisze:
kat pisze:Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)
zawsze możemy z alkoholu przerzucić się na czekoladę i lody, ale wtedy wpadniemy w otyłość ;)
hmm... mogę coś upiec :)
poza tym cel uświeca środki ::
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ja się przyłączę po udanej adopcji Szoniaczka ;)
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

misiosoft pisze:
kat pisze:Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)
zawsze możemy z alkoholu przerzucić się na czekoladę i lody, ale wtedy wpadniemy w otyłość ;)
ja już mam to nic nowego mnie nie dopadnie ::
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

No to wczoraj Birkuś pojechał do nowego domku... z transportera trzeba było go siłą na miejscu wyciągnąć... Nie chciał chłopak wyjść... wychylając główkę z transportera przywitał się z nowym kolegą Jimmim dając sobie noska? Syki? Ciotka, przestań a po co. Po przymusowym wyściu z miejsca bezpiecznego Birk automatycznie znalazł się w sypialni i schował się pod łózko a za nim poszedł kolega,który zajął miejsce pod tym samym łożem. Daliśmy im czas na zapoznanie się. Po kilkunastu minutach stwierdziliśmy, że trzeba zobaczyć co kociaki robią i poszliśmy do sypialni...a tam Birk wygogolony leżał sobie na wyrku obok niego jakieś max pół metra Jimmy...
Wraz z Birkiem do nowego domku pojechał jego ulubiony karton, gabki do mycia naczyń, którymi kocha się bawić i Bozitka, którą równie mocno kocha. No i nowy Pan w domku pyta się "co to za kartonik" to mówię, iż to ulubione jedzenie Birka...a on do mnie, że dziś kotkom nagotował królika z kaczuszką :) wszak nowy Pan Birkusia jest kucharzem i sam gotuje jedzenie dla kotków z najlepszych produktów <3
ok 1 w nocy dostałam mmsa jak Birkuś i Jimmy wspólnie spożywają posiłek stojąc od siebie jakieś...20cm?? ::
(jak opanuję kwestię wrzucania tu zdjęć nie z picassy to wrzucę, ale na chwilę obecną nadal tego nie umiem :patyk: )
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Olinka
Posty: 801
Rejestracja: 09 maja 2006, 10:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Olinka »

:brawo:
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

właśnie dostałam sms`a od nowej Pani Birkusia. Przepiszę w całości:

"Birkuś jest wspaniały! Zakochałam się :) szybko się zadomowił, ze mną już leży nawet i aż tak nie ucieka"

:tan: :tan: :tan:

Serce mi rośnie!
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Kurciak pisze: Po przymusowym wyściu z miejsca bezpiecznego Birk automatycznie znalazł się w sypialni i schował się pod łózko a za nim poszedł kolega,który zajął miejsce pod tym samym łożem.
:szok: w s y p i a l n i ?????????? a siurkanie?????
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

kotekmamrotek pisze:
Kurciak pisze: Po przymusowym wyściu z miejsca bezpiecznego Birk automatycznie znalazł się w sypialni i schował się pod łózko a za nim poszedł kolega,który zajął miejsce pod tym samym łożem.
:szok: w s y p i a l n i ?????????? a siurkanie?????
Smsuje z Konstancją i póki co ani słowa o siuśkach. Póki co jest zakochana, bo Birk już sam przychodzi na mizianki! a ja jestem w szoku...
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
ODPOWIEDZ