




a później... tak koło 14stej gdy siedziałam na kanapie przyszła sama i położyła mi się na nogi



Moderatorzy: crestwood, Migotka
Pixi kocha mizianki jak już przymusowo się ją weźmie na kolana. Większy problem jest z socjalizacją Dixi... Takie połączenie przerażonej Bastet z przerażonym i uciekającym Birkiem. Mimo, że fizycznie dziewczyny są zdrowe to jeszcze bym ich nie wydała z uwagi na ich móżdżki. Może wspólny domek się dla nich znajdzie... tak pięknie się myjąkikin pisze:Pixi i Dixi dalej dziewczyny, bierzemy przykład z braci i synów
Kurciak pisze:UWAGA! UWAGA!
pragnę coś ogłosić!
![]()
06.03.roku bierzącego, po dwóch miesiącach wspólnego przebywania w jednym miejscu,
kot imieniem PIXI po raz pierwszy przyszła samodzielnie do leżacego człowieka i domagała się mizianek!
Ale była uczciwa! Bowiem ludzi leżało dwóch i odwiedziwszy jednego poszła na mizianki do drugiego
![]()
![]()