Ciamajda, Zgrywus, Łasuch i Maruda

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Nie, bo nic nie przebije faktu, że Marunio przyszedł i pacał mnie łapką po dłoni w nastroju bardzo roszczeniowym - "MIZIAJ, BABO, A NIE PUKASZ W TELEFON!"

A Łasuch na luzie sobie po mnie łazi i zaczepia. Moje mroczne miziaczki :love:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Ciamajda i Zgrywus zostali wczoraj wykąpani. Dzielnie się spisali, prawie w ogóle się nie wyrywali, płakali tylko trochę pod koniec, płukani delikatnie pod prysznicem ;) Po wszystkim maludy najpierw wyglądały jak małe, zmokłe szczurki, później zamieniły się w słodkie, puchate kuleczki :love:
Futerka udało się doczyścić tylko trochę, niestety wciąż widać odbarwienia, zwłaszcza na białym Ciamajdzie.
Dziś za to kociaczki zasypiały nam na rękach, brzuszkami do góry :sleep: Są bardzo ufne i łatwe w obsłudze. Przy okazji coraz bardziej ciekawe świata, trzeba się mocno nagimnastykować, co by nie nawiały z łazienki ;)
Pracujemy jeszcze tylko nad tym, żeby wypłoszki zaczęły mruczeć, bo póki co, żadne głaskanko ani mizianko nie potrafi z nich wydobyć tego pożądanego przez nas dźwięku...
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Maruda i Łasuch byli dziś u weta. Obejrzeni, Maru stestowany. Negatywnie. Wypuszczeni do innych kotów.

Co tłumaczy skrótowość wiadomości, jako że zaraz oszaleję.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

jaggal pisze:Maruda i Łasuch byli dziś u weta. Obejrzeni, Maru stestowany. Negatywnie. Wypuszczeni do innych kotów.

Co tłumaczy skrótowość wiadomości, jako że zaraz oszaleję.
co to znaczy? czy dramat? czy radość? chcemy wiedzieć!
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

<muzyka z czołówki "Bonda">
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

jaggal pisze:<muzyka z czołówki "Bonda">
chyba z czołówki Szczęk ::

https://www.youtube.com/watch?v=lV8i-pSVMaQ
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

<patrzy na Maru, który skacze z szafy prosto na grzbiet Pasiuka>

Zdecydowanie Bonda.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

jaggal pisze:<patrzy na Maru, który skacze z szafy prosto na grzbiet Pasiuka>

Zdecydowanie Bonda.
widzę, że jednak mniej napięcia a więcej akcji. poproszę filmik. właściwie to nie proszę, a żądam. z odpowiednim soundtrackiem.
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Einfach, filmik (a właściwie gifa) dostaniesz ode mnie, bo u nas odpowiedzią na otaczającą rzeczywistość i wolność, która uderzyła do Smerfom do głowy, były koty Frankensteina :D
Poza tym szaleństwo jak u jaggal, biegi, zabawy, wywalanie książek z półek. A ogony mają do góry tak wysoko, że tylne łapy ledwie dotykają ziemi :lol:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

No dobrze, a tak na poważnie, to po kolei.

Pani weterynarz bardzo pochwaliła chłopaków - uszy były już prawie czyściutkie, futerka lśniące, oczka w porządku, tylko brzuszki troszkę wzdęte, ale to była kropla dziegciu w beczce miodu, bo ciumki, które pani doktor pamiętała jako dzikunki małe, okazały się pacjentami wzorowymi, zatem proces socjalizacji przebiega zadowalająco. Maruniowi została pobrana krew, no i pojechaliśmy do domu, czekając z drżeniem serca na wyniki... które okazały się negatywne! Nie było zatem przeciwwskazań, żeby chłopaków do reszty wypuścić. I nie przesadzę, jeśli powiem, że byli przeszczęśliwi. Im naprawdę brakowało towarzystwa innych kotów...

Inne koty zaś różnie - Trixi jest na NIE i to bardzo, cały czas syczy i zrzędzi, marudzi też - o dziwo! - Dżender, chociaż to jego marudzenie jest dziwne, bo niby posykuje i buczy, ale za maluchami łazi i je obwąchuje. Obstawiam, że jest zazdrosny o Królika, bo na niego też zaczął syczeć ;) Królik, Pasiuk i Sabrina maluchami zachwyceni, zwłaszcza pierwsi dwaj - chodzą za nimi, bawią się, pozwalają wtulać w futro, wylizują... Dużym zaskoczeniem był Burak - najpierw zrzędzenie i machanie łapami, a potem patrzę, a tu straszna ciotka biega sobie z Łasuchem, nie drąc gęby, ilekroć mały skoczył w jej kierunku :D

A chłopaki pierwsze plusy dołączenia do grupy pokazują - są o wiele mniej nerwowi kiedy coś przy nich robię, mogę ich pogłaskać ot tak, kiedy sobie leżą albo coś robią plus kiedy dziś się zdrzemnęłam (brzmi geriatrycznie, wiem, ale nic nie poradzę na to, że Sabrina obudziła mnie dziś o 5 rano), Maruda przyszedł i ułożył się wygodnie w moich rękach, tuż obok twarzy.

I traktorują. Traktorują jak szaleni :) I wywalają brzuchy. I nadstawiają się do miziania, zwłaszcza Maru. A do reszty kotów tulą się tak, że serce topnieje...

EDIT: przed chwilą Maruda SAM I DOBROWOLNIE wskoczył mi na kolana i miauka, bo mam go głaskać!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

:good: Oby tak dalej.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Essi pisze:Einfach, filmik (a właściwie gifa) dostaniesz ode mnie, bo u nas odpowiedzią na otaczającą rzeczywistość i wolność, która uderzyła do Smerfom do głowy, były koty Frankensteina :D
Poza tym szaleństwo jak u jaggal, biegi, zabawy, wywalanie książek z półek. A ogony mają do góry tak wysoko, że tylne łapy ledwie dotykają ziemi :lol:
:turla: :love:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Ciumki w ciągu jednego dnia rozpracowały najważniejsze zasady, rządzące domem:

a) Trixi = syczenie i pacanie łapą ZAWSZE
b) Burak = marudzenie, chyba że sama podejdzie, wtedy można się gonić i bawić
c) Pasiuk, Królik i Sabrina = tulenie, barankowanie, mycie, miłość
d) Dżender = nie męczyć w ciągu dnia, to wieczorem da się wymemlać i utuli
f) lustro = tam na pewno są inne koty, trzeba je tylko zachęcić, żeby wyszły
g) dorośli + kula smakula + kocięcy refleks = masa przysmaków, zwiniętych sprzed nosów tym mniej zwinnym
h) kuweta dla kociąt = obciach
i) kuwety dla dorosłych = szał ciał i uprzęży
j) kuchnia = jedzenie
k) człowiek w łóżku = BOSKO

Zdecydowanie, są dużo bardziej pojętni niż większość polskich polityków.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Zdolne bestie ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ