Wyrzucone pod płotem

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

odwiedziłam dziś maluchy :love: :love: normalnie cukierki bez papierków, futrzane, tulaśne, proludzkie, cuuuuuudnneeee :love: :love:

Ciocia kocha Apsik, Apsik kocha ciocię ::
Obrazek
Obrazek

Szelma w pozycji "na człowieka"
Obrazek

i Szarik w podobnej ;)
Obrazek

Ekler tak długo pilnował miski, aż zasnął ;)
Obrazek

Obrazek

Pączek, prawdziwa dama, nie narzuca się swą osobą za nadto :serce:
Obrazek

no chyba, że akuratnie ma ochotę usiąść na siostrze ;)
Obrazek

i tylko Fryty nie udało się dziś uchwycić, ale żeby nie było jej smutno wrzucam fotkę sprzed kilku dni :)
Obrazek

więcej nowych zdjęć w albumie
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Sterta cukru normalnie :D jak ja kocham takie kłębki, to słowo nie opisze :3
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

O mamuniu! Tylko zjeść! :jesc: ;)
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Wyrzucone pod płotem

Post autor: Ewcia »

Melduję, co słychać u naszych małych podopiecznych.
Odbyło się pierwsze spotkanie przedadopcyjne w piątek zeszłego tygodnia. Niestety, bez finalnej adopcji.
Także cała szóstka jest cały czas do wzięcia. Napływają już kolejne ankiety w sprawie kotków, więc nadal trzymamy mocno kciuki!
Dziś dwa z nich - Ekler i Apsik zostaną przeniesione do nowego domu tymczasowego. Ekler zapewne będzie się dobrze opiekował swoją mniejszą siostrą. Do wszystkich jest bardzo czuły.
Życzę samych przyjemności w towarzystwie tej wspaniałej dwójki nowej wolontariuszce :D

Załączam najnowszą sesję zdjęciową w sielskim nastroju.

Szelma

Obrazek

Apsik, Ekler, Szarik

Obrazek

Pączek
Obrazek

Wspólne leżakowanie
Obrazek

Szarik
Obrazek

Fryta, Pączek
Obrazek

Fryta
Obrazek
Ewa :)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Melduję posłusznie, że Apsik i Ekler przybyły dziś do mnie. Przybyły i natychmiast zdobyły dostępną przestrzeń i wszystkie cztery kolana.

Nie muszą konkurować z czwórką rodzeństwa o dłonie do głaskania, każde z nich ma teraz do dyspozycji parę rąk i parę kolan, a także zabawek bez liku.

Mimo obfitości różnych piłeczek, myszek i filcowych kulek, odbyła się już mała kłótnia o ulubioną futrzaną mysz. Jak się okazuje oba kociaki upodobały sobie tę samą zabawkę i, choć Apsik pierwsza ją sobie zaanektowała, to Ekler jej ją odebrał i bawił się nią warcząc i sycząc z każdą próbą odebrania zdobyczy. Syczał na Apsik, syczał na mnie, syczał do sufitu i warczał zawzięcie nie przestając przerzucać myszki z łapki do łapki :D Wierzcie mi na słowo (a będzie również filmik, więc ma być to wiara tylko chwilowa) wyglądało to bardzo komicznie. :mrgreen:

Apsik razem z większym z opiekunów (zdradzimy, że jest to mężczyzna) oglądała pilnie "Jak rozpętałem II Wojnę Światową" i mogłabym przysiąc, że wyciągała z tego oglądania lekcję psocenia, wszak z Franka Dolasa był psotnik pierwszej wody i, tak jak Apsik, "on to wszystko niechcący". ::

Pierwsze zdjęcia i filmiki już niebawem, a tymczasem zapraszam na Facebooka klik, gdzie dom tymczasowy Apsik i Eklera ma swoją stronę. Na razie nie zdradzono tam fizjonomii obu kociąt, gdyż najpierw chcę tutaj ukazać znane Wam już lica pod nieznanym jeszcze dachem.

Najświeższe wieści już jutro, nie odchodźcie więc od komputerów dalej niż do ciepłej kołdry i dobrze wytrzepanej poduszki. :)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Czekamy z niecierpliwością :brawo: :brawo:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewcia »

Czekamy i cieszymy się, że kotki szybko się zadomowiły u Ciebie!
Co do Eklera mimo syczenia jest niegroźny. Jak każdy samiec lubi się popisywać. :P
Ewa :)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Zdjęcia z pierwszych godzin w nowym domu tymczasowym. Wybaczcie jakość i szumy, mało było światła a nie chciałam fotografować z lampą.

Apsik zaanektowała sobie jedno kolano:
Obrazek

Ekler nie chciał pozować sam, uznał, że światło wieczorne jest dla niego zbyt niekorzystne i przełożył sesję zdjęciową na następny dzień. Tu z siostrą:
Obrazek

Kociaki spędziły noc w trybie "jak mysz pod miotłą", cichutko spały sobie na kanapie. Po śniadaniu Apsik szaleje (wypróbowując taktyki dywersyjne Franka Dolasa), a Ekler oddaje się kąpieli. Kąpie się własnym sumptem, gdyż szanowna siostra jest zbyt zajęta, by mu w tym pomóc ::
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Filmiki wspomniane we wczorajszym poście. Kręcone nocą ciemną, więc jakość nie najlepsza.

Ekler warcząco-syczący w zabawie z myszą:

https://www.youtube.com/watch?v=pujD4A2 ... Af&index=9

Oraz Apsik z zabawką interaktywną własnej produkcji (mojej, nie Apsik):

https://www.youtube.com/watch?v=3SucTbe ... SdxrY7pSAf

Miłego oglądania :)

P.S. Kocięta przemeblowują pokój. Nie były zadowolone z poprzedniej aranżacji wnętrza.
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Fryta, Szarik, Szelma, Pączek

Post autor: Ewcia »

Ekipa pomimo uszczuplenia o dwie kocie dusze (patrz posty wyżej) radzi sobie bardzo dobrze. Kocie tornado co prawda osłabło i zamiast szóstego stopnia mamy stopień piąty (w skali Fujity), nadal jednak ilość harców jest ogromna.
Co z tego, że ilość "paszcz" zmniejszyła się z sześciu do czterech, jeśli paszcze te stają się z dnia na dzień coraz większe, a miauknięcia towarzyszące dopominaniu się o strawę są coraz donośniejsze i bardziej różnorodne. Co z tego, że mniej łap biega kiedy te, które zostały robią coraz dłuższe susy podczas pościgów w poprzek mieszkania.
Zmniejszenie kadry przełożyło się pozytywnie na ilość czasu kiedy całe mieszkanie stoi otworem dla kociej ferajny. Obecnie to prawie cała doba. Wcześniej kocie tornado trzeba było zamykać raz na jakiś czas, bo upilnowanie trzech kotów per domownika było trudne do wykonania.
Powoli żegnającym się z playlistą przebojem są torby/reklamówki oraz torba z orzechami włoskimi leżące w kuchni. Bywały chwile, że cała ekipa tak się bawiła. Obecnie czasem wpadnie pomęczyć orzechy Szarik, ewentualnie Perła (zwana oficjalnie Pączkiem) utnie sobie na orzechach drzemkę.
Trzeba odnotować, że rodzeństwo jest na tyle z sobą zżyte, że bardzo często łazi razem. Gdzie jedno wlezie tam zaraz kolejne przyjdą. Przykładem może by parapet, dowód znajdziecie na jednym ze zdjęć, które wstawię niebawem.

Na tematy zdrowotne nie ma się co rozpisywać, bo aktualnie wszystkie są w wysokiej formie!

Postaram się napisać kilka zdań o każdym naszym podopiecznym:
- Fryta - nieprzypadkowo Fryta pojawia się jako pierwsza na liście. Jest to najbardziej aktywna i dynamiczna ze wszystkich kotka, więc wszędzie jej pełno i łatwo ją dostrzec w kocim kłębowisku. Przy okazji ma też najbardziej rozwinięty instynkt eksploratora - jeśli koty potrafią się gdzieś dostać w naszym mieszkaniu to z całą pewnością Fryta to miejsce zwiedziła jako pierwsza.

- Szarik - jedyny samiec i jednocześnie największe kocie w stadzie. Często zachowuje dystans kiedy jego siostry intensywnie dokazują. Nie znaczy to oczywiście, że się z nimi nie bawi. Widać jednak, że uważa się za bardziej "dorosłego" od rozkapryszonych siostrzyczek. Nie przepada za muzyką, czego dowiódł odgryzając kabel jednego z głośników (a może po prostu nie przepada za głośnikami? hmmm)

- Szelma - największy pieszczoch z całej gromadki. Mruczy w zasadzie 24h na dobę. Ma dwoistą naturę, z jednej strony lubi dzikie zabawy z drugiej jest mistrzynią w wyczynowym spaniu, wymyślaniu nowych pozycji do spania oraz w przeciąganiu się połączonym z pokazywaniem całemu światu cętek na brzusiu.

- Perła - zwana oficjalnie Pączkiem - najbardziej nieufna ze wszystkich i jednocześnie najdelikatniejsza. Lubi chodzić swoimi drogami, co za tym idzie można ją spotkać w takich niecodziennych miejscach jak np. szpara za szafkami w kuchni - gdzie potrafi wleźć aż do kuchenki gazowej (mimo wszystko nie było nigdy problemu z brakiem chęci do wyjścia z tego miejsca). Ostatnio polubiła ryzyko, bo jak inaczej nazwać leżenie czarnego kota na czarnym dywanie w ciemnym pokoju.
Ewa :)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Dziś trochę z przymrużeniem oka :wink:

Ekler wykradł ręcznie robionego kotka z wełny merynosów. Nie trafia do niego tłumaczenie, że nie jest to zabawka tylko żywy dowód zdolności manualnych Opiekunki i jedyny taki egzemplarz... Tak oto sztuka sięgnęła bruku. Jako autor raduję się jednak, że cieszy się takim obślinionym powodzeniem. Siła warczenia świadczy o sile miłości, a miłość między kotem Eklerem a kotem-eksponatem jest wielka :love: Gdzie dwoje się kocha, trzeci nie powinien ingerować, zostawiam więc sprawy własnemu biegowi...

Obrazek
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Szelma, Szarik, Fryta, Pączek

Post autor: Ewcia »

Zgodnie z obietnicą do wczorajszego wpisu w wątku przesyłam serię świetnych ujęć naszych kochanych kociaków!

Sesja zdjęciowa Fryty
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz czas na Szelme:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pączek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jedyny kocurek w gronie Szarik:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec cała czwórka:
Obrazek
Ewa :)
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewcia »

Dziś Szarik został zabrany na wizytę kontrolną do weterynarza. Od Pani Doktor dowiedzieliśmy się tego czego można było się spodziewać obserwując Szarika od dwóch tygodni, czyli tego, że jest zdrowiutki!
Obyło się rzecz jasna bez zastrzyków i innych przyjemności, co nie przeszkodziło niedoszłemu pacjentowi raczyć wszystkich dookoła koncertem miauczenia zarówno podczas całej drogi jak i oczekiwania na wizytę. Prawdopodobnie przekonywał nas (i wszystkich w promieniu 15 metrów), że wszystko jest ok i wizyta nie jest konieczna. :)
Podczas wizyty ustaliliśmy, że cała czwórka zostanie zaszczepiona w najbliższy czwartek. Oznacza to, że Szarik po raz kolejny będzie mógł koncertować. Otwarte pytanie brzmi czy jego siostry wcielą się w publikę czy dołączą do koncertu? :wink:
Ewa :)
Awatar użytkownika
catta
Posty: 497
Rejestracja: 09 kwie 2015, 21:13
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: catta »

kotek z wełny :good:


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Kotek (kotka!) z wełny jest Eklerkowym hitem. Za każdym razem odkładam ją do koszyczka na szafce, a Ekler biegnie i wykrada ją wciąż od nowa. :P Dobrze wie, gdzie jego miłość odpoczywa po godzinach ::
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
ODPOWIEDZ