Naprawdę nie potrafię zrozumieć tego braku zapytań o Nią...
Ksenia
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- TrudiTadzik
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 paź 2015, 21:21
- Lokalizacja: Poznań
Mam nową cudowną zabawkę ! Piłeczka jest super !
Mmm.. spanko, coś dla mnie, zwłaszcza na łóżku moich opiekunów tymczasowych
Mam też smycz, ale nie bardzo za nią przepadam. Ciekawa jestem czy jak się zrobi cieplej, to będę mogła wyjść na dwór ?
Mówiłam już, że jestem świetną modelką ?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez TrudiTadzik, łącznie zmieniany 1 raz.
- TrudiTadzik
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 paź 2015, 21:21
- Lokalizacja: Poznań
https://www.youtube.com/watch?v=gPcLHO1 ... I&index=50
Dobra, dobra, śmiechy chichy, ale taka jest prawda, że nie zawsze macie styczność ze sławnymi kotami. Ja nie dość, że jestem modelką to nawet w tych wielkich takich (wiekszych ode mnie) ekranizacjach gram. Już niedługo kolejne filmy ze mną w roli głównej !
https://www.youtube.com/watch?v=Gv0CGx_ ... GNkAWL_ZCI
Tory przeszkód to nie problem dla mnie, sama potrafię się wydostać z opresji ! Nie potrzebuje, żadnego kaskadera. Emocje, którymi gram są całkowicie prawdziwe. Więcej filmów na youtubie.
Buziaki
Wasza Ksenia :*
Dobra, dobra, śmiechy chichy, ale taka jest prawda, że nie zawsze macie styczność ze sławnymi kotami. Ja nie dość, że jestem modelką to nawet w tych wielkich takich (wiekszych ode mnie) ekranizacjach gram. Już niedługo kolejne filmy ze mną w roli głównej !
https://www.youtube.com/watch?v=Gv0CGx_ ... GNkAWL_ZCI
Tory przeszkód to nie problem dla mnie, sama potrafię się wydostać z opresji ! Nie potrzebuje, żadnego kaskadera. Emocje, którymi gram są całkowicie prawdziwe. Więcej filmów na youtubie.
Buziaki
Wasza Ksenia :*
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- TrudiTadzik
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 paź 2015, 21:21
- Lokalizacja: Poznań
Hejkaaa !
Tak mi się wzięło na wspominki. Może to i nienormalne, ale no słuchajcie, ja już jestem w Kocim Pazurze od 23 września ! To kupa czasu ! Jakie ja miałam szczęście trafić na takich ludzi, którzy się mną opiekują do teraz - Trudi i Tadzik. Ta dwójka ludzi tyle ze mną potrafi znieść, a i tak cieszą się za każdym razem gdy przyjdę do nich do łóżka czy tak ni stąd ni zowąd ocieram się o ich nogi czy staję na łapkach i proszę o głaskanie. Ale ja nie o tym dziś chciałam pisać. Właśnie.. spójrzcie na to zdjęcie:
Jaki miałam nosek, pyszczek, oko.. jaka byłam nieszczęśliwa...
A teraz zupełnie nie do poznania! Na dowód wstawiam to zdjęcie:
Tak jakby zupełnie inny kot. Patrzcie ile może zrobić opieka i miłość człowieków. Nie jakieś tam dokarmianie, tylko dom, dom w którym jest cały czas ciepło, w którym ludzie się kochają i zwierzaki kochają. Wiem, że się powtarzam, ale popatrzcie to już tyle miesięcy minęło (aż 4 od kiedy jestem w domu tymczasowym) i nadal nikt nie jest mną zainteresowany.. Jest mi przykro, bo czuje się odrzucona tak na bok. Myślę, że nie ważne jest umaszczenie kota, tylko to co on sobą reprezentuje, co sobą przedstawia. Ja mam wszystkie cechy dobrego kota.. ja potrafię oddać się człowiekowi za to by mnie chociaż pogłaskał, ponosił jak małą dzidzie, albo przytulił. Czy to tak wiele ?
Ile ja potrafię rzeczy zrobić.. Ostatnio np moi opiekunowie zauważyli, że jak się zdenerwuje (na odkurzacz) to idę na drugie łóżko i drapię co sił w łapkach, żeby odreagować stres. Albo chowam się w łóżku. TAK w łóżku ! Potem muszą mnie wyjmować
Gdy Tadzik wraca do domu, to witam go w drzwiach patrząc tym jednym okiem i czekając na jego rękę, aż mnie pogłaszcze. Jak tego nie robi to ja wyciągam pierwsza łapkę do niego.
Zauważyłam też, że na youtubie mam najwięcej filmów ze wszystkich kotów z fundacji !
Czy Wy sobie je odtwarzacie ? Uwierzcie mi, czasami można się nieźle pośmiać !
https://www.youtube.com/watch?v=z-5FQxN ... GNkAWL_ZCI
https://www.youtube.com/watch?v=0FQb3Pa ... GNkAWL_ZCI
Tak mi się wzięło na wspominki. Może to i nienormalne, ale no słuchajcie, ja już jestem w Kocim Pazurze od 23 września ! To kupa czasu ! Jakie ja miałam szczęście trafić na takich ludzi, którzy się mną opiekują do teraz - Trudi i Tadzik. Ta dwójka ludzi tyle ze mną potrafi znieść, a i tak cieszą się za każdym razem gdy przyjdę do nich do łóżka czy tak ni stąd ni zowąd ocieram się o ich nogi czy staję na łapkach i proszę o głaskanie. Ale ja nie o tym dziś chciałam pisać. Właśnie.. spójrzcie na to zdjęcie:
Jaki miałam nosek, pyszczek, oko.. jaka byłam nieszczęśliwa...
A teraz zupełnie nie do poznania! Na dowód wstawiam to zdjęcie:
Tak jakby zupełnie inny kot. Patrzcie ile może zrobić opieka i miłość człowieków. Nie jakieś tam dokarmianie, tylko dom, dom w którym jest cały czas ciepło, w którym ludzie się kochają i zwierzaki kochają. Wiem, że się powtarzam, ale popatrzcie to już tyle miesięcy minęło (aż 4 od kiedy jestem w domu tymczasowym) i nadal nikt nie jest mną zainteresowany.. Jest mi przykro, bo czuje się odrzucona tak na bok. Myślę, że nie ważne jest umaszczenie kota, tylko to co on sobą reprezentuje, co sobą przedstawia. Ja mam wszystkie cechy dobrego kota.. ja potrafię oddać się człowiekowi za to by mnie chociaż pogłaskał, ponosił jak małą dzidzie, albo przytulił. Czy to tak wiele ?
Ile ja potrafię rzeczy zrobić.. Ostatnio np moi opiekunowie zauważyli, że jak się zdenerwuje (na odkurzacz) to idę na drugie łóżko i drapię co sił w łapkach, żeby odreagować stres. Albo chowam się w łóżku. TAK w łóżku ! Potem muszą mnie wyjmować
Zauważyłam też, że na youtubie mam najwięcej filmów ze wszystkich kotów z fundacji !
Czy Wy sobie je odtwarzacie ? Uwierzcie mi, czasami można się nieźle pośmiać !
https://www.youtube.com/watch?v=z-5FQxN ... GNkAWL_ZCI
https://www.youtube.com/watch?v=0FQb3Pa ... GNkAWL_ZCI
- TrudiTadzik
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 paź 2015, 21:21
- Lokalizacja: Poznań
Hejkaaa, co tam u Was słychać ? U mnie w sumie to nic się nie zmienia, cały czas jestem tak samo piękna i cudowna
A tak serio nie bierzcie wszystkiego na poważnie. Fakt jest taki, że gdyby nie człowieki, to bym nie była taka jaka jestem teraz. I to człowieki mnie ukształtowały na bardzo grzecznego kota ♥
Generalnie wszystko jest w porządku, przesypiam całe noce, przychodzę się miziać, czasami sobie miauknę. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić
Jedynie na co czekam to na kogoś kto przyjdzie do mnie i się zainteresuje mną i mnie pokocha. Wiem, że się powtarzam, ale coś czuje, że to już niedługo. Że ktoś już jest. A przeczucie kota jest większe od przeczucia człowieków !
Dołączam jeszcze parę fotek i filmiki.
Buziaczkii !!!
https://www.youtube.com/watch?v=DdFaqOC ... I&index=52
https://www.youtube.com/watch?v=QbBZ93d ... GNkAWL_ZCI

Generalnie wszystko jest w porządku, przesypiam całe noce, przychodzę się miziać, czasami sobie miauknę. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić
Jedynie na co czekam to na kogoś kto przyjdzie do mnie i się zainteresuje mną i mnie pokocha. Wiem, że się powtarzam, ale coś czuje, że to już niedługo. Że ktoś już jest. A przeczucie kota jest większe od przeczucia człowieków !
Dołączam jeszcze parę fotek i filmiki.
Buziaczkii !!!
https://www.youtube.com/watch?v=DdFaqOC ... I&index=52
https://www.youtube.com/watch?v=QbBZ93d ... GNkAWL_ZCI
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- TrudiTadzik
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 paź 2015, 21:21
- Lokalizacja: Poznań
Opowiem Wam historię taką, że prowadzę swój kalendarzyk,który dostałam od tajemniczej osoby (no bo się nie przyznała ta osoba,kim jest!) no i właśnie wczoraj przypadał 136 dzień od kiedy jestem u Trudi i Tadzika
Stwierdziłam, że muszę się Wam tym pochwalić, no bo przecież nie dość, że już setka jest osiągnięta, to jeszcze najlepiej jak to napisałam to mi się u opiekunów śpi !
Taaak, potrafię spać cały dzień, noo z małymi przerwami na zabawę, jedzenie i toaletę (no nie będę pisała przecież, że najważniejsze wtedy jest sisiu, kupka i mycie całego futra - przecież Wy to wiecie).
W sumie to ostatnio tak lubię sobie wskakiwać na meble w poszukiwaniu suchej karmy. No i serio, jest np 12 w nocy, Trudi i Tadzik mają wyłączone światło i sobie wskakuje na szafę szafy i juhuuu MAM CIĘ ! Ale zwykle wtedy zapala się światło (duchy jakieś czy co..) i muszę szybko odskakiwać bo inaczej duch do mnie podejdzie i zje i mnie i karmę...
A co, kto kotu zabroni, tak leżeć na łóżku ! Mi napewno nikt.
Dobraa, tej a oglądacie moj kanał na youtubie ? Bo jakoś mało wyświetleń widzę !
Popatrzcie sobie na moje
filmy no i galerię zdjęć
BUZIACZKII!!
- TrudiTadzik
- Posty: 59
- Rejestracja: 08 paź 2015, 21:21
- Lokalizacja: Poznań
Wiecie, że już minęło 6 miesięcy od kiedy nie mam stałego domu? Wiecie jak to jest dla kota, nie wiedzieć czy będzie się miało swoich ludzi, z którymi można wszytsko?
Ale dobra co ja tam wiem.. I tak narazie nikt na mnie nie zwrócił uwagi, jest mi troszkę przykro. Dobrze, że jest Trudi i Tadzik. Dobrze że oni chociaż dają mi ciepło, miłość i jedzonko.
Ostatnio bardzo polubiłam wchodzić do łóżka moich opiekunów i tam przesypiac całe noce. Raz mi się zdarzyło nawet zwymiotowac
, ale na spokojnie to tylko przez to że zjadłam za dużo suchej karmy. Taak wiem że powinnam się zdrowo odżywiać i za dużo nie jeść. Ale jak słyszę dźwięk potrząsanego pudełka z karmą to tak szybko biegnę
wyskakując z łóżka albo z domku, że w mgnieniu oka to tej karmy już nie ma!
Dobra tyle ode mnie!
Buziaczki! Wasza Ksenia!
Ale dobra co ja tam wiem.. I tak narazie nikt na mnie nie zwrócił uwagi, jest mi troszkę przykro. Dobrze, że jest Trudi i Tadzik. Dobrze że oni chociaż dają mi ciepło, miłość i jedzonko.
Ostatnio bardzo polubiłam wchodzić do łóżka moich opiekunów i tam przesypiac całe noce. Raz mi się zdarzyło nawet zwymiotowac
Dobra tyle ode mnie!
Buziaczki! Wasza Ksenia!
Ksenia odwiedziła dziś weterynarza, ponieważ niepokoił nas jej ciężki, charczący oddech.
Wdrażamy intensywne leczenie zapalenia górnych dróg oddechowych, poza tym ph w moczu jest zdecydowanie zbyt wysokie. Przy kocie nosicielu fiv trzeba być niezmiernie ostrożnym i zapewniać maksymalne zwiększenie odporności, ponieważ każda choroba może być dla kota bardzo niebezpieczna.
Na szczęście Ksenia cały czas w dobrym nastroju, nawet na weterynaryjnej kozetce rozdawała baranki i przytulki.
To cudowny, przepiękny kot, a zapytań o Nią wciąż brak.
Wdrażamy intensywne leczenie zapalenia górnych dróg oddechowych, poza tym ph w moczu jest zdecydowanie zbyt wysokie. Przy kocie nosicielu fiv trzeba być niezmiernie ostrożnym i zapewniać maksymalne zwiększenie odporności, ponieważ każda choroba może być dla kota bardzo niebezpieczna.
Na szczęście Ksenia cały czas w dobrym nastroju, nawet na weterynaryjnej kozetce rozdawała baranki i przytulki.
To cudowny, przepiękny kot, a zapytań o Nią wciąż brak.
nie mogę, Kot na mnie leży.