Odyn

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Jest na liście "do wypróbowania". Chwilowo przyszła do nas Animonda ze strusiem i będziemy testować :aniolek:
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Pochwaliłam się na fejsie, a zapomniałam tutaj. Adam napisał maila do Rock Radia w czasie Dnia Kota i Odi z rodzeństwem spodobali się tak bardzo, że wylądowali na ich fejsie (jako jedyni!) :)
https://www.facebook.com/rockradiopl/ph ... =3&theater
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:brawo:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:tan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

o mater - Odi jako rockman - no chłopak ma potencjał:)))))
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Wygląd badassa - jest.
Spore możliwości wokalne - są.
Wianuszek fanek - jest... :D
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

W ogóle przypadkiem odkryliśmy żarcie, które nie podchodzi Odiemu. Nie, żeby nie zjadł, ale najpierw z pogardą odszedł od miski i upewnił się, czy nie ma nic innego. Otóż (jako że Brienne często wybrzydza i bardzo szybko jej się wszystko nudzi, to szukamy nowych smaków) zamówiliśmy na próbę Animondę Exotic z dodatkiem strusia i nałożyliśmy im na próbę, żeby się właśnie przekonać, co powiedzą. Brienne zaczęła wcinać, Jaime polizał, mlasnął i uznał, że jednak klasyka lepsza. Odi wrócił po paru minutach dopiero i wtedy widać uznał, że jedzenie jest jedzenie. Ale był to chyba jego najdłuższy grymas jedzeniowy, jaki widzieliśmy. Zatem już wiemy - struś tylko dla dziewczynki, panowie wolą kurczaka. Najlepiej surowego :P
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:lol: :lol: :lol:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Dziś mieliśmy dzień pieszczotek. Najpierw komando nie chciało wypuścić Adama do pracy, a takie trzy spore kawałki kota uwieszone u spodni to niezła kotwica. Potem obudziłam się zdecydowanie o nie swojej porze (siódma to godzina szatana, zwłaszcza, że ostatnio znowu siedzę po nocach, bo wtedy najlepiej mi się pisze/pracuje) i moim planem było pójść spać dalej... Ale zostałam tak oszczekana, że nie miałam serca i skupiłam się na kociej miłości.

Każde dzieciątko było głaskane tak długo, aż całkowicie naelektryzowane zaczynało strzelać iskrami i wtedy następowała zmiana. W ogóle w pewnym momencie leciałam Jaime'ego i Brienne na dwie ręce, nie dość, że iskry leciały między nimi a moimi palcami, to strzelały też w siebie ogonami :D Brienne długim pięknym czarnym, Jaime swoim sznaucerkowatym kikutkiem :D

Potem wymiaziane futra szalały na balkonie po śniegu, a potem wróciły na dalsze głaskanie. I tyle z mojego snu... Co przyłożę głowę do poduszki, to jakiś łepek wciska mi się pod rękę. Jestem całkowicie rozbrojona i rozsłodzona :aniolek: :aniolek: :aniolek:
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

I właśnie zobaczyłam najsłodszy widok tego tygodnia! (albo i więcej)
Na śniadanie miałam opcję szybką (bo koty się same nie pogłaszczą) czyli płatki z mlekiem. No i zostawiłam pustą miseczkę na widoku. Patrzę, Brienne wylizuje. Dolałam jej odrobinę - mleko bez laktozy, żeby nie było, czyli jak kocie - i chwilę potem zobaczyłam, jak Brienne i Odyś piją z jednej miseczki, łepek przy łepku, zahaczając o siebie uszkami :aniolek: :aniolek: :aniolek: <3 <3 <3 Niestety miałam rozładowany telefon... Boziu, to było tak słodkie!
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:aniolek: :aniolek: :aniolek:

Tess, dodawaj więcej płynu do płukania tkanin do prania - koty przestaną się elektryzować :good:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

a to nie śmierdzi kotom???
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

kotekmamrotek pisze:a to nie śmierdzi kotom???
gdzie tam, my używamy tylko bez laktozy i szaleństwa odchodzą, żeby dostać ciupkę... a muszę przypomnieć, że Królewicz Dyniek wybrednym stworzeniem jest ::
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ale mnie chodzi o płyn do płukania tkanin:))))))
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

:turla: płyn do płukania bez laktozy :rotfl:
ODPOWIEDZ