
Paputek
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dzisiaj był bardzo ważny dzień dla Paputka z dwóch powodów. Po pierwsze: miał dzisiaj miłego gościa, który zachwycił się Paputkiem (bo i ciężko się nim nie zachwycać), więc za kilka tygodni zamieszka z naszym byłym podopiecznym Waldusiem . Po drugie: Papuć miał dzisiaj zdjęty papuć... Przyjął to z umiarkowaną cierpliwością, oczywiście po zasmarowaniu łapki miodem manuka, od razu wskoczył do kuwety, czyli wykonał klasyczną pałkę w panierce. Ale ciocia Alicja doniosła później, że już na łapce stąpa, choć ciągle trochę niepewnie 

Ciocia Alicja potwierdza słowa mamy Karoliny
Paputek zaczyna chodzić na czterech łapkach, jak Natura kazała - na początku jeszcze ją podwijał i skakał na trzech pozostałych, ale parę razy tak jakby mu się zapomniało, zwłaszcza gdy w polu widzenia pojawiła się miska z apetycznie pachnącą świeżutką Animondą
Widać, że stópka go nie boli, musi tylko na nowo nauczyć się z niej korzystać, co zapewne nastąpi bardzo szybko, gdyż chłopak nam się rozkręca - zaliczył już ucieczkę z klatki, co ośmieliło go na tyle, że po otwarciu drzwiczek pcha się jak na swoje 
I tęskno będzie bez tego małego łobuza, chociaż cudownie, że tak szybko znalazł dom

Paputek zaczyna chodzić na czterech łapkach, jak Natura kazała - na początku jeszcze ją podwijał i skakał na trzech pozostałych, ale parę razy tak jakby mu się zapomniało, zwłaszcza gdy w polu widzenia pojawiła się miska z apetycznie pachnącą świeżutką Animondą


I tęskno będzie bez tego małego łobuza, chociaż cudownie, że tak szybko znalazł dom

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Od kiedy łapka zdrowsza, Paput nam wyraźnie zhardział i potrafi bardzo dosadnie dać do zrozumienia, że jest zły - zwłaszcza, kiedy cofa się rękę od głaskania albo zabiera mu z klatki miskę, można wtedy na tejże ręce klapsa dyscyplinującego odczuć
Ale ileż jest radości, gdy się widzi, że Paputek swoją przyciętą łapką leje tak samo ogniście, jak zdrową 


A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Papuciowa wredota bierze się chyba z najzwyklejszej w świecie nudy - od kiedy chłopaka przestała boleć łapka, leżenie na posłanku przy pełnej misce zupełnie straciło dlań swój urok. Niby można się czasem pobawić myszą czy piłeczką, no i człowieki piórkiem pomachają, ale to zawsze za mało, za krótko, za ciasno...
Ten przymusowy bezruch ma tylko jedną dobrą stronę - Paputek nabiera ciałka, co bardzo nas cieszy, bo po przybyciu wyglądał jak mały kościotrupek, no i zniknął też gdzieś ten smutny wyraz pyszczka (teraz to wredny grymas małego rozkapryszeńca
)
Ten przymusowy bezruch ma tylko jedną dobrą stronę - Paputek nabiera ciałka, co bardzo nas cieszy, bo po przybyciu wyglądał jak mały kościotrupek, no i zniknął też gdzieś ten smutny wyraz pyszczka (teraz to wredny grymas małego rozkapryszeńca

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.