Babcyjka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Od czwartku Babcyjka jest na wakacjach u nas 
Początek był ciężki ponieważ kota była mocno zetresowana. Pierwszy porządny posiłek był dopiero w sobotę rano. tak coś dziubała ale nie było tego wiele a kota musi jeść bo przecież leki przyjmuje..
Po tych kilku dniach na pewno czuje się już swobodniej. Zwiedza mieszkanko,spaceruje, z balkoningu również skorzysta
w relacjach z człowiekiem jest płocha ale ciekawska.
W kocio-kocich relacjach jest dziwnie...
Osykuje inne futra ale bardzo je obserwuje i mam wrażenie, że chce naśladować.
Jak Lessa czy rezydentka wskoczyły do mnie na głaski to Babcyjka dostała oczu jak 5 złotych i z wręcz fascynacją obserwowała, że inny kot daje się ludziowi dotykać!
Spawy kuwetkowe są ok
Co prawda zostało nam przekazane, że do silikonu nie robi ( u nas w domu zawsze jest z uwagi na rezydentkę) ale Babcyjka pierwsze siku i kupę zrobiła właśnie do silikonu!
No i jak n 11 letniego kota to bardzo lubi się bawić. Kartonowy drapak jest ok, myszki z kocimiętką są fajne ale... piórko jest mega! Mówię Wam

Początek był ciężki ponieważ kota była mocno zetresowana. Pierwszy porządny posiłek był dopiero w sobotę rano. tak coś dziubała ale nie było tego wiele a kota musi jeść bo przecież leki przyjmuje..
Po tych kilku dniach na pewno czuje się już swobodniej. Zwiedza mieszkanko,spaceruje, z balkoningu również skorzysta

w relacjach z człowiekiem jest płocha ale ciekawska.
W kocio-kocich relacjach jest dziwnie...
Osykuje inne futra ale bardzo je obserwuje i mam wrażenie, że chce naśladować.
Jak Lessa czy rezydentka wskoczyły do mnie na głaski to Babcyjka dostała oczu jak 5 złotych i z wręcz fascynacją obserwowała, że inny kot daje się ludziowi dotykać!
Spawy kuwetkowe są ok

No i jak n 11 letniego kota to bardzo lubi się bawić. Kartonowy drapak jest ok, myszki z kocimiętką są fajne ale... piórko jest mega! Mówię Wam

"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
KurciakKurciak pisze:Od czwartku Babcyjka jest na wakacjach u nas
Początek był ciężki ponieważ kota była mocno zetresowana. Pierwszy porządny posiłek był dopiero w sobotę rano. tak coś dziubała ale nie było tego wiele a kota musi jeść bo przecież leki przyjmuje..
Po tych kilku dniach na pewno czuje się już swobodniej. Zwiedza mieszkanko,spaceruje, z balkoningu również skorzysta![]()
w relacjach z człowiekiem jest płocha ale ciekawska.
W kocio-kocich relacjach jest dziwnie...
Osykuje inne futra ale bardzo je obserwuje i mam wrażenie, że chce naśladować.
Jak Lessa czy rezydentka wskoczyły do mnie na głaski to Babcyjka dostała oczu jak 5 złotych i z wręcz fascynacją obserwowała, że inny kot daje się ludziowi dotykać!
Spawy kuwetkowe są okCo prawda zostało nam przekazane, że do silikonu nie robi ( u nas w domu zawsze jest z uwagi na rezydentkę) ale Babcyjka pierwsze siku i kupę zrobiła właśnie do silikonu!
No i jak n 11 letniego kota to bardzo lubi się bawić. Kartonowy drapak jest ok, myszki z kocimiętką są fajne ale... piórko jest mega! Mówię Wam

Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
to tylko trzymać kciuki, żeby zaczęła naśladować takie zachowaniaKurciak pisze: Osykuje inne futra ale bardzo je obserwuje i mam wrażenie, że chce naśladować.
Jak Lessa czy rezydentka wskoczyły do mnie na głaski to Babcyjka dostała oczu jak 5 złotych i z wręcz fascynacją obserwowała, że inny kot daje się ludziowi dotykać!

Babcyjka chyba ma zapalenie pęcherza. Zauważyliśmy, że chodzi od kuwety do kuwety i próbuje się wysiusiać. Coś robi bo widać slady ale męczy się chyba, bo czasami podczas zmiany kuwety miauczy bardzo glośno. Jutro wizyta u Pani Doktor. Będziemy się badać.
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Babcyjka odwiedziła dzisiaj Panią weterynarz. Droga jak i pobyt w gabinecie wyraźnie zestresował naszą Seniorkę. Podczas samego badania była jednak bardzo spokojna.
Niestety mamy stan zapalny. Nie jest duży pewnie z uwagi na szybką reakcję. Będziemy dawać Babcyjce dużo spokoju, bo prawdopodobnie jest to spowodowane stresem.
My się uspokoiliśmy, bo nie ukrywamy, że częste zwiedzanie kuwet nas troszkę zaniepokoiło
Niestety mamy stan zapalny. Nie jest duży pewnie z uwagi na szybką reakcję. Będziemy dawać Babcyjce dużo spokoju, bo prawdopodobnie jest to spowodowane stresem.
My się uspokoiliśmy, bo nie ukrywamy, że częste zwiedzanie kuwet nas troszkę zaniepokoiło

"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań