Arizona

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Wczoraj wymiziałam również tulilulka,i będę monotematyczna - mizianek nie było końca.
Odprowadzając mnie do drzwi pewnie miała nadzieję, że człowiek za chwilę wróci i przytuli...
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Arizonka znajduje sobie różne dziwne miejsca do spania :) Dzisiaj przyłapałam ją dosyć wysoko na półce, gdzie leżała sobie w koszyczku ;) tutaj udało mi się jej zrobić zdjęcie jak śpi sobie w organizerze na dokumenty :)

Obrazek Obrazek
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

ostatnio przyłapałam Ją jak wcisła się :: w koszyczek plastikowy 20x30x20
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

No i ja też tego doświadczyłam, ledwo mnie zobaczyła, a bardzo subtelnie i delikatnie wdrapała mi się na plecy i cudownie ugniatała, no miód dziewczyna :oops:
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Arizonka przeniosła się na kilka dni do mnie do domu. To cudowny kotek, który uwielbia człowieka. Nie ma problemu z odnalezieniem się w nowym otoczeniu. Chętnie zwiedza wszystkie zakamarki, te w szafie i na szafie też ;-)
Biedactwo raz wlazło w kanapę między pościele i chyba nie mogło wyjść. Przy złożonej kanapie są dwie dziury, żeby można było dojść do śrub bez niszczenia materiału. W jedną z tych dziur wlazła Arizonka. Teraz, o ile kanapa jest składana, w owe dwie dziury są włożone kapcie. Śmiesznie to wygląda.
Włażenie do kanapy nie jest niczym groźnym i złym dla kota, ale nie jest pewna czy przy tak upchanych pościelach kot znajdzie wyjście. Czy tam da się swobodnie oddychać? Może ona tak lubi, żeby było duszno i ciasno ;-)
Arizonka uwielbia łóżko i to tam spędza najwięcej czasu. Uwielbia spać z człowiekiem. Mój brat co dzień budzi się się z kotem na szyi. Mam zdjęcie jako dowód, ale niestety nie mogę pokazać na forum. Zatem musicie uwierzyć mi na słowo.

Ona wygląda tak słodko jak się wciska za książki, że nie umiałam się zdecydować, które zdjęcie jest najładniejsze. Więc wklejam wszystkie

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu Arizonka słodko śpi. Pomyśleć, że taki słodki kociak nie ma swojego domu, nawet tymczasowego. Zamiast wracać znów do szpitalika powinna pojechać do własnego domu i człowieka, który ją pokocha

Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Ommmm :) :serce: :serce: :aniolek: :aniolek:
Ona jest słodka, przekochana! Już tęsknię za jej badaniami! :)
A jak jedzonko? Już lepiej? Nie wybrzydza tak? Czy nadal mało je?
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

I znowu słonik chciał być mądrzejszy. Barankami! :)
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Pierwsze trzy dni Arizonka bardzo mało jadła, nawet przyszło mi do głowy czy ona nie głoduje ;-(. Było to pół mokrej saszetki i kilka chrupek. Teraz wcina 1 lub czasem nawet 1,5 saszetki mokrej i chrupki (zawsze ma pełną miskę, tak że je ile chce, czasem mniej czasem więcej). Postaram się sprawdzić czy jakiś konkretny smak lubi bardziej lub mniej, że czasem mokre znika szybciutko, a czasem muszę część wyrzucać.
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

1 saszetka jak na nią czyli te 70g plus suche to jest wystarczająco jak na kota z jej wagą :)
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

jak tam Arizonka?
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Arizonka jest uwięziona w pokoju z moim bratem. Biedna ona ::
Codziennie rano wchodzę do pokoju żeby dać jeść i wyczyścić kuwetkę. Wchodząc zawsze mówię room service :lol:
Dzisiaj zdążyłam powiedzieć room i mnie zatkało. Arizona przygwoździła mojego brata do łóżka. Prawie 2 metrowy facet dosłownie leży po kotem. A Arizonka dumnie usiadła na klatce piersiowej i wypatruje...no własnie nie wiem czego
Może uda mi się rano zrobić jej zdjęcia ale tak, żeby brata nie było widać...bo on jakiś wrażliwy na punkcie swojej osoby
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:love: :love: :love:
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

lol - przybyłam, zamruczałam, zdobyłam? :)
Hofi
Posty: 344
Rejestracja: 06 maja 2016, 21:31
Lokalizacja: Poznań-Rataje

Post autor: Hofi »

MISIEK pisze:Arizonka jest uwięziona w pokoju z moim bratem. Biedna ona ::
Codziennie rano wchodzę do pokoju żeby dać jeść i wyczyścić kuwetkę. Wchodząc zawsze mówię room service :lol:
Dzisiaj zdążyłam powiedzieć room i mnie zatkało. Arizona przygwoździła mojego brata do łóżka. Prawie 2 metrowy facet dosłownie leży po kotem. A Arizonka dumnie usiadła na klatce piersiowej i wypatruje...no własnie nie wiem czego
Może uda mi się rano zrobić jej zdjęcia ale tak, żeby brata nie było widać...bo on jakiś wrażliwy na punkcie swojej osoby
Ona jest taka wspaniała :serce: koci ideał :love:
DT--->DS: Mieta Wildecka...
ODPOWIEDZ