Został już poddany wszystkim zabiegom, które miały na celu pozbycie się obcych lokatorów i nie pozostaje nam nic innego jak w przeciągu kilku najbliższych dni go wykąpać. Poza tym maluchowi nic nie dolega.
Wirek jest niesamowicie proludzkim kociakiem, muśnięty ręką od razu uruchamia swój traktorek, jest bardzo delikatny w zabawie. Do tego jest jeszcze nieporadny, co tylko dodaje mu uroku. Rozczulające jest jego umaszczenie - chłopak jest cały biały oprócz krótkiego czarnego ogonka i czarnych łatek wokół uszek


"Taaaaaak się najadłem!"

Tak samo jak pięknie wygląda z rozdziawionym pyszczkiem tak samo pięknie się drze jak słyszy, że się krzątam po domu


Wirek na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Dziękujemy cioci Oli i Monice za przeprowadzkę malucha
