Madera i Jolly Jumper

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Poprawka: trzecia rano też jest doskonałą porą. I nieważne, że dzień wcześniej cały wieczór miziały go cztery osoby...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Madera to najsłodszy kot świata - najchętniej cały czas siedziałaby na kolanach albo wtulona w człowieka. Lubi nawet noszenie na rękach, byle być blisko. Do tego codziennie, kiedy wracam do domu, wita mnie pod drzwiami. Ma tylko jedną wadę - nie można jej wpuszczać do toalety, bo nawet tam pcha się na kolanka ;)

No a tak poza tym to jest bajecznie piękna :serce:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

brynia pisze:
Cotleone pisze:Musiałabym monitoring zainstalować, żeby mieć pewność. Co do blatu w kuchni- jestem pewna na 99%, że Vito tam nie wchodzi, jeżeli chodzi o stół, to aż tyle bym nie dała :wink:
:turla: naiwna kobieto...:hug:
:rotfl:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Madera miała gości. Oczywiście zrobiła furorę już na wejściu, więc - jeśli wszystko pójdzie dobrze - niebawem czekają ją duże zmiany... ;)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

saszka pisze:Madera miała gości. Oczywiście zrobiła furorę już na wejściu, więc - jeśli wszystko pójdzie dobrze - niebawem czekają ją duże zmiany... ;)
powodzenia!!
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

saszka pisze:Madera miała gości. Oczywiście zrobiła furorę już na wejściu, więc - jeśli wszystko pójdzie dobrze - niebawem czekają ją duże zmiany... ;)
trzymam kciuki, żeby wszystko było jak najlepiej!! Powodzenia, Maderko :serce:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Tak mnie naszło na wspomnienia... Pamięta jeszcze ktoś tego małego szczurka?

Obrazek

Kiedy do nas trafił, był rozmiarów chomika (bądźmy szczerzy - mentalnością też się niewiele odeń różnił), potem podrósł trochę, ale nadal taka to była memeja, maminsynek do cycka przyklejony, jeść się nie chciał nauczyć, do kuwety też nie, bo wszystko mamusia, mamusia, mamusia...

A teraz? Młody lew, zdobywca salonów, książątko udzielne i rycerzyk, niecałe dwa kilo czystej radości i miłości, którą czasem okazuje jeszcze zbyt wylewnie, z cierpieniem dla kołder :P

Obrazek

Obrazek
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Jestem w szoku. W takim, że aż równowagę tracę, jak się bardziej zamyślę!

Otóż kochane moje zwierzątka obudziły mnie dziś o 4.48, bo przecież trzeba się potulić, pomiziać, porozpychać i tak dalej - wytuliłam, wymiziałam, wpasowałam się pomiędzy i już zasypiałam snem sprawiedliwego, kiedy nagle spod kanapy dobiegło mnie szamotanie i te charakterystyczne miauki, towarzyszące kocim zapasom. Głos JJa poznałam od razu, ale ten drugi kot?.. Z kim on się bawi? Budda nie, bo leży obok, Pasiuk też nie, bo JJ wołałby o ratunek, nie Banshee, bo daje mu odpór... czyżby Zaza? Zaintrygowana wyściubiam nos zza kołdry, patrzę - i oczom nie wierzę! To BURAK!!!

Burak! Najbardziej aspołeczny kot świata, hejter z nienawiścią wypisaną na twarzy, kot, który na najmniejszą próbę kontaktu fizycznego ze strony pobratymców reagował wrzaskiem, jakby go ze skóry obdzierali, turla się teraz po dywanie z JJem! I wyraźnie jest z tego zadowolony! Mało, sam go zaczepia i prowokuje zapasy! Ten sam kot, z powodu którego najbardziej bałam się zostania DT, po roku tymczasowania, zmienił się o 180 stopni!..

Nie powiem, trochę trzeba było poczekać. Ale warto, po stokroć warto! :)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Hofi
Posty: 344
Rejestracja: 06 maja 2016, 21:31
Lokalizacja: Poznań-Rataje

Post autor: Hofi »

Co za wspaniała nowina :tan: tym bardziej że miałam okazję poznać Burak i od razu po niej widać to o czym piszesz ::
DT--->DS: Mieta Wildecka...
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Wow, no to świetne postępy ze strony Buraczka, zobaczysz jak Ci się teraz rozbryka :twisted:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Ja już to kiedyś mówiłam - to koniec cywilizacji, jaką znamy :thud:
Teraz wiem, że nic pewnego w przyrodzie. Jeszcze niech tylko mój Don Vito umyje innemu kotu uszy albo odwzajemni baranka, a uznam, że nie ma rzeczy niemożliwych...
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Melduję uprzejmie, że nocne zjawisko nie było jednorazowym incydentem - JJ i Burak bawią się ze sobą w najlepsze, dziś miałam okazję się poprzyglądać i widok Burak, pacanej po pysku i kangurowanej po brzuchu, a mimo tego kontynuującej zabawę, był zaiste bezcenny :) Że o późniejszych dzikich galopadach nie wspomnę... Co tu się porobiło, panie dziejku, jak to jednak koty zaskakiwać potrafią - i tak teraz sobie myślę o tych wszystkich, którzy uważają, że tymczasowanie nie dla nich, bo mają już kota i jemu na pewno będzie źle. A tu jak się okazuje, nie zawsze jest źle...

PS. Czy wspominałam już, że dla JJa najlepszą porą na intensywną miłość jest 3 - 4 w nocy?.. <podpiera powieki zapałkami>
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

A Madera grzecznie przesypia całą noc, bo wie, że w pewnym wieku brak snu szkodzi urodzie. Dlatego wciąż pozostaje taka piękna.

W piórach
Obrazek

Obrazek

I na kocyku, melancholijnie spoglądając w dal...
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Idzie zima, więc JJ przeistoczył się w ogrzewacz podkołdrowy z łapną stymulacją krążenia - doskonale wywiązuje się z rzeczonej fuchy, tylko ja się pytam, dlaczego najintensywniej zdarza mi się pracować w godzinach głęboko nocnych, kiedy ostatnim, czego potrzebuję, jest ugniatanie mi wałków przy wtórze mruczenia porównywalnego głośnością do terkotu turbiny średniej wielkości?..
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
ODPOWIEDZ