Karbon ma chyba potencjal być w dorosłości takim kotem Bonifacym
Kociaki bardzo lubią strumień wody płynącej z kranu i potrafią z drugiego końca mieszkania przybiegać na dźwięk wody, łapkami rozpryskuja wodę, pyszczki nadstawiają i piją. Gdy człowiek się kąpie miauczą pod drzwiami żeby je wpuścić i obsiadają wannę pełną wody z zaciekawieniem. Czasem trzeba im wpuścić gumowe kaczuszki żeby na nie łapką polowały
Na balkonie atrakcją są wspomniane gałązki lawendy i keramzytowe kamyczki, wygrzebywanie z ziemi, na szczęście bazylia na parapecie pozostaje nietknięta
Z psami powoli coraz mniej napięte kontakty. Kociaki a szczególnie Heban nie uciekają nawet gdy są razem na podłodze ze starszym psem prawie nos w nos. Pewnie jeszcze trudno odczytać im wzajemną mowę ciała, przyjazne psie machanie ogonem potrzebuje zapewne czasu aby zostać dobrze zrozumiane