Myszkin, Dunia i Nastia

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Basik
Posty: 634
Rejestracja: 27 lip 2016, 13:32
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post autor: Basik »

Sprytna bestyjka :diabel: a ty Beatka masz fitness zaliczony... do następnego razu ;)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Basik, łącznie zmieniany 1 raz.
BB :)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Piękne oczy mam...

Obrazek

a i profil też :D
Obrazek

Nunia Dunia i aromaterapia
Obrazek
Obrazek

Ciekawość kocia nie zna granic - góra
Obrazek

i dół
Obrazek
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Dunia w lawendzie.😄
Ach gdyby znalazl sie jakis impresjonista to jakiez wspaniale dzielo by powstalo. ::
Piekne te Koty. Obydwie sa przesliczne. :D
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

agula.s pisze:Dunia w lawendzie.😄
Ach gdyby znalazl sie jakis impresjonista to jakiez wspaniale dzielo by powstalo. ::
Piekne te Koty. Obydwie sa przesliczne. :D
Podpisuję się pod kazdym słowem!!! :aniolek:
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Marianna pisze:
agula.s pisze:Dunia w lawendzie.😄
Ach gdyby znalazl sie jakis impresjonista to jakiez wspaniale dzielo by powstalo. ::
Piekne te Koty. Obydwie sa przesliczne. :D
Podpisuję się pod kazdym słowem!!! :aniolek:
:love:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Koszykarka klasy N
Tym razem do trenera futrzaków, czyli mła, z cichym jęczeniem i pluszakiem wystającym z pyszczka podchodzi Nastia. Szczurka upuszcza przede mną i patrzy w oczy. No tak, czas na trening. Biorę szmaciankę i idziemy do sypialni, pod drapak z berecikiem… pardon: pod kosz do koszykówki. Pięciotakt, wykrok, rzut i jest ! Pierwszy kosz zaliczyłam. Nastia też: skok na drapak – od razu na drugą platformę, szybkie przewieszenie i jest już w bereciku. Rzut okiem zwycięzcy w moją stronę, po chwili główka znika w bereciku, wynurza się ze szczurkiem w pyszczku, grawitacyjnym ekspresem zbiega na łóżko przy drapaku i już przy mnie kładzie szczurka. Wykrok, rzut, kosz. Skok, przewieszenie, nurek do berecika, zeskok na łóżko, tym razem szus do pokoju, rundka radości po salonie ze szczurkiem w pyszczku i zabawka ląduje u mych stóp. Rzut, kosz, Nastia skacze na słupek drapaka i zatrzymuje się na półeczce pod berecikiem. Szelmowskie spojrzenie w moją stronę i już staje słupka zaglądając do berecika, z ostentacjonalnym gestem sięga do środka i trzymając szczurka na jednym pazurku, szerokim zamachem kreśląc łapką łuk, wyrzuca go z berecika jak z procy. Szczurek ląduje hen za łóżkiem, a gdy jeszcze leci, Nastia już zbiega ze słupka, by ledwo gdy wyląduje chwycić go szybko w pyszczek. Szybki sprint do mnie, tour naokoło mych nóg, szczurek złożony na łóżku i Nastia siedząca obok i patrząca na moją reakcję. Jeszcze z trzy takie rzuty i Nastia uznaje trening za zakończony. Trener tym razem nie jest zmęczony, a Nastia udaje się do innych kotów na regenerację sił. Hmmm… w domu mam aportującego psa czy tylko niewyżytą kotkę ?
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Prawie jak Royal Ascot ::,
Obrazek
i niepechowe piękne pawie pióro
Obrazek
a miał być to selfiek :marudzi:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

:szok2:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Śliczna!
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Człowieka lubię za tobą chodzić i paczeć ale ile można prasować i układać te ciuchy

Obrazek
...
Obrazek
Dunia, ja se kimne, ile można czekać...

Obrazek
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Popołudniowy relaks
Popołudnie, wszystkie koty już śpią. Nawet Nastia poszła wreszcie spać. I ja też wreszcie mogę na chwile przysiąść. Siadam więc na kanapie – wygodnie, w pozycji półleżącej. Do ręki biorę długopis i sudoku. Odprężam się. Po kilkunastu minutach, gdy sudoku padły już pod siłą mego intelektu i zaczynam oswajać się z myślą o konieczności wstania, z cichutkim tup-tup-tup podchodzi do kanapy Dunia. Myk - skacze na kanapę, na mój brzuch i kładzie się. Przez chwilę patrzy mi prosto w oczy, potem wącha książeczkę z sudoku i nagryza je zębem - jakby badając czy zajmowałam się czymś smacznym. Potem w taki sam sposób organoleptycznie testuje długopis. Na koniec zainteresowują ją guziczki w mojej bluzce. Delikatnie wyjmuję je z jej pyszczka. W końcu bluzka bez guziczków zrobiłaby się wyjątkowo kusym szlafroczkiem, a w tym kiepsko chodziłoby się między ludźmi. Dunia daje na szczęście za wygraną, kładzie łepek na moim brzuchu, łapkami obejmuje mój palec i zasypia. Zaraz… jakie wyjście… ja przecież teraz nie mogę wstać… Wyjście odłożę raczej na później, a teraz podrzemiemy razem. Ja i Dunia na moim brzuchu.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Szeryf z Nottingham i Robin z Sherwood
Spoookój. Żadnej rozróby. Ebi jak zwykle śpi na fotelu, Stefan leżakuje w szafie, Nastia coś chrupie w kuchni, a Dunia drzemie w kocim kartoniku. Tylko Coco nie ma. Nie, przepraszam, właśnie się pojawiła. A wraz z nią na horyzoncie zamajaczyła wizja kłopotów. Wredny szeryf upatrzywszy sobie słabszych i niższych w hierarchii, nigdy nie odpuścił sobie okazji, aby im dokuczyć. Tak i Coco mając okazję, nie daruje nigdy Dunii. Dwoma susami doskoczyła więc z rozdzierającym sykiem na pudło zakrywając sobą otwór. Zdążyłam tylko zobaczyć jak szeroko otwierają się zaspane do tej pory oczy Dunii, a ona sama z przerażeniem stara się wtopić w spód kartonika. W tym momencie jak błyskawica zagrzmiał tętent czarnej strzały. To Robin z Sherwood, czyli Nastia, porzuciwszy miseczkę z karmą nadciągnął w obronie biednych i uciśnionych. Nastia skoczyła na Coco aż w powietrze wbiły się pęki czarnych kłaków. Ze skrzekiem i sykiem rezydentka zmykała do drugiego pokoju. Nastia stanęła w drzwiach dumna i wyprostowana. I tylko Dunia na dnie kartonika znieruchomiała jeszcze, jakby zdziwiona, patrzyła swoimi niewinnymi krowimi oczkami: to już po wszystkim ?
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Uwielbiam Twoje opowiesci o DuNiastych.😀
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Rodzice
Każdy rodzic ma kilka etapów w relacjach ze swoimi dziećmi.
Zarówno rodzice naturalni i przysposobieni.
My jesteśmy takimi przysposobionymi rodzicami od kilku lat. Przez nasz dom przeszła już czereda maluchów. Każde z nich najpierw nas roztkliwiało, potem przyprawiało o ból głowy, potem cieszyliśmy się gdy znajdował się dla niego dom, a potem już tylko za nim tęskniliśmy. Teraz przyszła pora rozstania z Dunią. Nie idzie do adopcji, tylko do nowego domu tymczasowego. By nie być prześladowaną przez Coco.
Dunia była u nas prawie przez rok i gdyby nie Coco, najchętniej byśmy się z nią nie rozstawali. Aż do adopcji. To Dunia przesiadywała z nami w kuchni, kładła się na kanapie przy leniuchowaniu, grzała nam kolana przed telewizorem i spała nam na brzuchu. A teraz będzie robiła wszystko to samo, tylko gdzie indziej i z kim innym. I gdzie tu sprawiedliwość ?!
Duniu !!! Tęsknimy już za Tobą !!!

Obrazek

p.s.
W nowym domu tymczasowym księżniczka:
- wyszła z transportera
- zwiedziła pokój
- przechodząc koło lustra, spojrzawszy na swoje oblicze podniosła ogonek ::
- potem to już było z górki, zaliczyła - regał, parapety, drapaki i wyszudrała legowisko
- Borys rezydent został obwąchany
cdn ...

Haniu super, że jesteś z nami. Dunia nie mogła lepiej trafić. Jeszcze raz dziękuję :love:
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Jejku jak dobrze!!!
Duniu Kochana :powodzenia:

Co z Nastią? :roll:
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
ODPOWIEDZ