


Taką Namolność kocham

Moderatorzy: crestwood, Migotka
MorriMorri pisze:Droga, Zine, Aloś nie sika Ci na łóżko, by Cię ukarać! Koty nie myślą w tak złożony sposób - to raczej ludzka cecha. Nie doszukujmy się tego u zwierząt, bo narosną tylko nieporozumienia. Aloś nasikał Ci na łóżko dlatego, że był skrajnie zdenerwowany, a Twój zapach kojarzy mu się - jak widać - z bezpieczeństwem. Nasikał więc tam, gdzie czuł Twój zapach, by zmieszać go ze swoim... Bo to pozwoliło mu się uspokoić i poczuć bezpiecznie...
Kupa, to zupełnie odrębny temat - poproś weta, przy kolejnej wizycie, by obejrzał gruczoły przyodbytnicze.
Jak sobie poradzić? Otóż, jeśli wiesz, że po kąpieli czeka Cię sik na łóżko, wstawiaj go od razu do kuwety. Raz za razem. Nagrodź przysmakiem, jeśli zrobi tam siku. Pomyśl też o nagrodzie za kąpiel - może nią być jedzenie, smakołyk lub zabawa - cokolwiek, co odciągnie jego myśli od nieprzyjemnego wydarzenia i pozwoli o nim zapomnieć. Może kocimiętka? Jestem pewna, że uda się przepracować ten problem, ale kluczem jest, byś zrozumiała, że on się na Tobie nie mści, nie robi Ci na złość - to typowo ludzkie zachowania. Pamiętaj też, że karanie kota przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Praca z kotem może polegać wyłącznie na wzmacnianiu pozytywnych zachowań
Dziękuję, dziękuję, a raczej dziękujemyMorri pisze:Droga, Zine, Aloś nie sika Ci na łóżko, by Cię ukarać! Koty nie myślą w tak złożony sposób - to raczej ludzka cecha. Nie doszukujmy się tego u zwierząt, bo narosną tylko nieporozumienia. Aloś nasikał Ci na łóżko dlatego, że był skrajnie zdenerwowany, a Twój zapach kojarzy mu się - jak widać - z bezpieczeństwem. Nasikał więc tam, gdzie czuł Twój zapach, by zmieszać go ze swoim... Bo to pozwoliło mu się uspokoić i poczuć bezpiecznie...
Kupa, to zupełnie odrębny temat - poproś weta, przy kolejnej wizycie, by obejrzał gruczoły przyodbytnicze.
Jak sobie poradzić? Otóż, jeśli wiesz, że po kąpieli czeka Cię sik na łóżko, wstawiaj go od razu do kuwety. Raz za razem. Nagrodź przysmakiem, jeśli zrobi tam siku. Pomyśl też o nagrodzie za kąpiel - może nią być jedzenie, smakołyk lub zabawa - cokolwiek, co odciągnie jego myśli od nieprzyjemnego wydarzenia i pozwoli o nim zapomnieć. Może kocimiętka? Jestem pewna, że uda się przepracować ten problem, ale kluczem jest, byś zrozumiała, że on się na Tobie nie mści, nie robi Ci na złość - to typowo ludzkie zachowania. Pamiętaj też, że karanie kota przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Praca z kotem może polegać wyłącznie na wzmacnianiu pozytywnych zachowań
Nie daję mu wspomagaczy na odstresowanie. Nie bardzo byłam świadoma jak może zachować się po kąpieli, ale teraz już wiem, że jest to rzecz, której nie lubi i zapewne jest to dla niego stres. Będziemy pracować nad tym, by jak najbardziej mu go oszczędzićBEATA olag pisze:MorriMorri pisze:Droga, Zine, Aloś nie sika Ci na łóżko, by Cię ukarać! Koty nie myślą w tak złożony sposób - to raczej ludzka cecha. Nie doszukujmy się tego u zwierząt, bo narosną tylko nieporozumienia. Aloś nasikał Ci na łóżko dlatego, że był skrajnie zdenerwowany, a Twój zapach kojarzy mu się - jak widać - z bezpieczeństwem. Nasikał więc tam, gdzie czuł Twój zapach, by zmieszać go ze swoim... Bo to pozwoliło mu się uspokoić i poczuć bezpiecznie...
Kupa, to zupełnie odrębny temat - poproś weta, przy kolejnej wizycie, by obejrzał gruczoły przyodbytnicze.
Jak sobie poradzić? Otóż, jeśli wiesz, że po kąpieli czeka Cię sik na łóżko, wstawiaj go od razu do kuwety. Raz za razem. Nagrodź przysmakiem, jeśli zrobi tam siku. Pomyśl też o nagrodzie za kąpiel - może nią być jedzenie, smakołyk lub zabawa - cokolwiek, co odciągnie jego myśli od nieprzyjemnego wydarzenia i pozwoli o nim zapomnieć. Może kocimiętka? Jestem pewna, że uda się przepracować ten problem, ale kluczem jest, byś zrozumiała, że on się na Tobie nie mści, nie robi Ci na złość - to typowo ludzkie zachowania. Pamiętaj też, że karanie kota przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Praca z kotem może polegać wyłącznie na wzmacnianiu pozytywnych zachowań,
a mi wstyd, że nie doczytałam...
Dajesz jakieś wspomagacze odstresowujące?
Neda pisze:Zine jest dokładnie tak, jak pisze Morri. W szpitaliku Aloś też nie znosił kąpieli i podawania leków - a był to chyba nasz najczęściej kąpany pacjent. Często po kąpieli siedział zbunkrowany w posłaniu, ale wystarczyło, że po padałam mu kilka przysmaków i zapominał o tym starszym i mokrym czymś, co mu się przydarzyło.Po kąpieli pilnuj łóżka, pomóż mu w trafieniu do kuwety i będzie dobrze.
Jak dostałam zdjęcia i przejrzałam cały folder, to nie mogłam uwierzyć, że to on! Zmiana jest gigantyczna. Spokojnie mógłby ubiegać się o nagrodę za metamorfozę roku!KrisButton pisze:Juhuaż trudno uwierzyć, że to jest Aloś. Co za ogromna zmiana, wyglądu ale i widać zachowania. Mój Aloś kochany, widać że jest Mu dobrze i to jest najważniejsze. Głaski od nas