Alojzy Mol

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Foty, foty, foty :tup: :tup: :tup:

Taką Namolność kocham :aniolek:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Droga, Zine, Aloś nie sika Ci na łóżko, by Cię ukarać! Koty nie myślą w tak złożony sposób - to raczej ludzka cecha. Nie doszukujmy się tego u zwierząt, bo narosną tylko nieporozumienia. Aloś nasikał Ci na łóżko dlatego, że był skrajnie zdenerwowany, a Twój zapach kojarzy mu się - jak widać - z bezpieczeństwem. Nasikał więc tam, gdzie czuł Twój zapach, by zmieszać go ze swoim... Bo to pozwoliło mu się uspokoić i poczuć bezpiecznie...
Kupa, to zupełnie odrębny temat - poproś weta, przy kolejnej wizycie, by obejrzał gruczoły przyodbytnicze.

Jak sobie poradzić? Otóż, jeśli wiesz, że po kąpieli czeka Cię sik na łóżko, wstawiaj go od razu do kuwety. Raz za razem. Nagrodź przysmakiem, jeśli zrobi tam siku. Pomyśl też o nagrodzie za kąpiel - może nią być jedzenie, smakołyk lub zabawa - cokolwiek, co odciągnie jego myśli od nieprzyjemnego wydarzenia i pozwoli o nim zapomnieć. Może kocimiętka? Jestem pewna, że uda się przepracować ten problem, ale kluczem jest, byś zrozumiała, że on się na Tobie nie mści, nie robi Ci na złość - to typowo ludzkie zachowania. Pamiętaj też, że karanie kota przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Praca z kotem może polegać wyłącznie na wzmacnianiu pozytywnych zachowań :)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Morri pisze:Droga, Zine, Aloś nie sika Ci na łóżko, by Cię ukarać! Koty nie myślą w tak złożony sposób - to raczej ludzka cecha. Nie doszukujmy się tego u zwierząt, bo narosną tylko nieporozumienia. Aloś nasikał Ci na łóżko dlatego, że był skrajnie zdenerwowany, a Twój zapach kojarzy mu się - jak widać - z bezpieczeństwem. Nasikał więc tam, gdzie czuł Twój zapach, by zmieszać go ze swoim... Bo to pozwoliło mu się uspokoić i poczuć bezpiecznie...
Kupa, to zupełnie odrębny temat - poproś weta, przy kolejnej wizycie, by obejrzał gruczoły przyodbytnicze.

Jak sobie poradzić? Otóż, jeśli wiesz, że po kąpieli czeka Cię sik na łóżko, wstawiaj go od razu do kuwety. Raz za razem. Nagrodź przysmakiem, jeśli zrobi tam siku. Pomyśl też o nagrodzie za kąpiel - może nią być jedzenie, smakołyk lub zabawa - cokolwiek, co odciągnie jego myśli od nieprzyjemnego wydarzenia i pozwoli o nim zapomnieć. Może kocimiętka? Jestem pewna, że uda się przepracować ten problem, ale kluczem jest, byś zrozumiała, że on się na Tobie nie mści, nie robi Ci na złość - to typowo ludzkie zachowania. Pamiętaj też, że karanie kota przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Praca z kotem może polegać wyłącznie na wzmacnianiu pozytywnych zachowań :)
Morri :good:,
a mi wstyd, że nie doczytałam...

Dajesz jakieś wspomagacze odstresowujące?
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Morri pisze:Droga, Zine, Aloś nie sika Ci na łóżko, by Cię ukarać! Koty nie myślą w tak złożony sposób - to raczej ludzka cecha. Nie doszukujmy się tego u zwierząt, bo narosną tylko nieporozumienia. Aloś nasikał Ci na łóżko dlatego, że był skrajnie zdenerwowany, a Twój zapach kojarzy mu się - jak widać - z bezpieczeństwem. Nasikał więc tam, gdzie czuł Twój zapach, by zmieszać go ze swoim... Bo to pozwoliło mu się uspokoić i poczuć bezpiecznie...
Kupa, to zupełnie odrębny temat - poproś weta, przy kolejnej wizycie, by obejrzał gruczoły przyodbytnicze.

Jak sobie poradzić? Otóż, jeśli wiesz, że po kąpieli czeka Cię sik na łóżko, wstawiaj go od razu do kuwety. Raz za razem. Nagrodź przysmakiem, jeśli zrobi tam siku. Pomyśl też o nagrodzie za kąpiel - może nią być jedzenie, smakołyk lub zabawa - cokolwiek, co odciągnie jego myśli od nieprzyjemnego wydarzenia i pozwoli o nim zapomnieć. Może kocimiętka? Jestem pewna, że uda się przepracować ten problem, ale kluczem jest, byś zrozumiała, że on się na Tobie nie mści, nie robi Ci na złość - to typowo ludzkie zachowania. Pamiętaj też, że karanie kota przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Praca z kotem może polegać wyłącznie na wzmacnianiu pozytywnych zachowań :)
Dziękuję, dziękuję, a raczej dziękujemy :)
W życiu bym nie wpadła na to, że narobił mi ze strachu, a tu taka niespodzianka.
Do weta idziemy we czwartek, więc na pewno poproszę o sprawdzenie :)

Następną kąpiel robimy we wtorek, więc spróbujemy.
Co do jego korzystania z kuwety, to nie napisałam, że Alojzy idzie do łazienki tylko wtedy gdy jest pusta. Na samym początku czekał do nocy, gdy już spałam. Teraz korzysta normalnie za dnia, ale nigdy gdy jest ktoś w łazience. Miejmy nadzieje, że ten sposób zda egzamin, ale wiem, że może być różnie. Jestem dobrych myśli :)
Przysmaki na pewno zdziałają cuda! Aloś uwielbia jeść. Za każdym razem gdy szykuję mu jedzenie on już czeka przy miskach.
Bardzo dziękuję za pomoc w zrozumieniu jego zachowania, to nieodłączny klucz do sukcesu, a bardzo mi zależy by rozumieć go najlepiej jak się da. Jest niesamowitym kotem, szalenie oddanym i pełnym miłości.
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

BEATA olag pisze:
Morri pisze:Droga, Zine, Aloś nie sika Ci na łóżko, by Cię ukarać! Koty nie myślą w tak złożony sposób - to raczej ludzka cecha. Nie doszukujmy się tego u zwierząt, bo narosną tylko nieporozumienia. Aloś nasikał Ci na łóżko dlatego, że był skrajnie zdenerwowany, a Twój zapach kojarzy mu się - jak widać - z bezpieczeństwem. Nasikał więc tam, gdzie czuł Twój zapach, by zmieszać go ze swoim... Bo to pozwoliło mu się uspokoić i poczuć bezpiecznie...
Kupa, to zupełnie odrębny temat - poproś weta, przy kolejnej wizycie, by obejrzał gruczoły przyodbytnicze.

Jak sobie poradzić? Otóż, jeśli wiesz, że po kąpieli czeka Cię sik na łóżko, wstawiaj go od razu do kuwety. Raz za razem. Nagrodź przysmakiem, jeśli zrobi tam siku. Pomyśl też o nagrodzie za kąpiel - może nią być jedzenie, smakołyk lub zabawa - cokolwiek, co odciągnie jego myśli od nieprzyjemnego wydarzenia i pozwoli o nim zapomnieć. Może kocimiętka? Jestem pewna, że uda się przepracować ten problem, ale kluczem jest, byś zrozumiała, że on się na Tobie nie mści, nie robi Ci na złość - to typowo ludzkie zachowania. Pamiętaj też, że karanie kota przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Praca z kotem może polegać wyłącznie na wzmacnianiu pozytywnych zachowań :)
Morri :good:,
a mi wstyd, że nie doczytałam...

Dajesz jakieś wspomagacze odstresowujące?
Nie daję mu wspomagaczy na odstresowanie. Nie bardzo byłam świadoma jak może zachować się po kąpieli, ale teraz już wiem, że jest to rzecz, której nie lubi i zapewne jest to dla niego stres. Będziemy pracować nad tym, by jak najbardziej mu go oszczędzić :)
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Wspomnę jeszcze, że gdy ośmielam się zająć fotel Alosia - mam jeden, więc musimy się czekam podzielić - to chętnie idzie na moje łóżko, najlepiej NIEPOŚCIELONE :D
Tam się układa i śpi ;) Zaznaczam jednak, że nie przychodzi do mnie w nocy. On śpi na swoim fotelu :)
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Zine jest dokładnie tak, jak pisze Morri. W szpitaliku Aloś też nie znosił kąpieli i podawania leków - a był to chyba nasz najczęściej kąpany pacjent. Często po kąpieli siedział zbunkrowany w posłaniu, ale wystarczyło, że po padałam mu kilka przysmaków i zapominał o tym starszym i mokrym czymś, co mu się przydarzyło. :) Po kąpieli pilnuj łóżka, pomóż mu w trafieniu do kuwety i będzie dobrze. :)
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Neda pisze:Zine jest dokładnie tak, jak pisze Morri. W szpitaliku Aloś też nie znosił kąpieli i podawania leków - a był to chyba nasz najczęściej kąpany pacjent. Często po kąpieli siedział zbunkrowany w posłaniu, ale wystarczyło, że po padałam mu kilka przysmaków i zapominał o tym starszym i mokrym czymś, co mu się przydarzyło. :) Po kąpieli pilnuj łóżka, pomóż mu w trafieniu do kuwety i będzie dobrze. :)

Dziękuję :) Przy takich zapewnieniach już nie mam obaw, napiszę jutro jak nam ten zabieg wyszedł :D Wiem, że Aloś dużo przeszedł w szpitaliku, wiem też, że był niesamowicie cierpliwy i jest dalej. Sama byłam tego świadkiem, bo tam się poznaliśmy i miałam tę okazję podawać mu leki. Trochę się boczył, ale po chwili mu przechodziło :)

Czy wcześniej podczas miziania Alojzy kogoś "podgryzał"? Kilka razy mnie dziabnął, ale tylko mnie, choć przychodzi na głaskanie do każdego kto jest pod ręką.
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Czy Aloś podczas miziania podgryzał, to nie pamiętam, ale innym się zdarza, jednak zawsze delikatnie. Oby nie podgryzał, gdy ręka głaszcze jakieś jedno, konkretne miejsce, bo wtedy może to być związane z bólem.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Tak, mnie próbował straszyć zębami, jak podawałam Mu podskórnie kroplówki.
Ale to była taka bardziej obrona niż atak, tylko podczas wkłuwania się.
Jak już płynęła kroplówka i Go głaskałam, to rozpływał się z zachwytu.
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

To są zdjęcia po pierwszej kąpieli.
Obrazek
Obrazek

Później postawił na samotność na najwyższej kuchennej szafce

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Juhu :banan: aż trudno uwierzyć, że to jest Aloś. Co za ogromna zmiana, wyglądu ale i widać zachowania. Mój Aloś kochany, widać że jest Mu dobrze i to jest najważniejsze. Głaski od nas :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Witajcie! Od razu zacznę od ostatniej kąpieli, bo tego najbardziej się obawiałam. Dziękuję za wszystkie rady, ZADZIAŁAŁO! :D Wykąpałam go bez problemu, grzeczny był jak zawsze. Po kąpieli dostał ode mnie przysmaki, zjadł wszystko i zaczął się myć po swojemu. Na początku jak go głaskałam nie mruczał ale i nie uciekał. Po chwili się rozkręcił, mruczał i dopraszał się o więcej. Łóżko CZYSTE!!! Misja zakończona sukcesem!!! Byłam w szoku, bo nawet nie udał się w jakiś kąt, tylko położył się na fotelu. Normalnie jakby się nic nie stało ;) Dziękuję, dziękuję, od teraz kąpiel nie stanowi problemu, a i odbywa się bez stresu dla Alosia i dla mnie ;)
Póki co kontynuujemy je do końca miesiąca.

U weta byliśmy we czwartek. Aloś ma się dobrze. Uszy są w coraz lepszej kondycji, z resztą widać to po nim bo już mu tak nie dokuczają i tak go nie swędzą. Cały czas codzienne je czyścimy ;) Co do zabiegu na przepuklinę decyzja ma zostać podjęta we wrześniu, wtedy też mamy się pojawić. Jestem bardzo szczęśliwa, bo Aloś może teraz trochę odpocząć od tych cotygodniowych wizyt.

Same dobre wieści ;)
Pozdrawiamy!
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

KrisButton pisze:Juhu :banan: aż trudno uwierzyć, że to jest Aloś. Co za ogromna zmiana, wyglądu ale i widać zachowania. Mój Aloś kochany, widać że jest Mu dobrze i to jest najważniejsze. Głaski od nas :serce:
Jak dostałam zdjęcia i przejrzałam cały folder, to nie mogłam uwierzyć, że to on! Zmiana jest gigantyczna. Spokojnie mógłby ubiegać się o nagrodę za metamorfozę roku! :D
ODPOWIEDZ