Ekipa Ordo

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Dobre wytłumaczenie, kradnę :D
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Śledzik w pełni zaaklimatyzowany. Zaczął już nawet podłapywać zwyczaje reszty stada - przybiegać na dźwięk słoika z ciastkami, przychodzić na karmienie do kuchni, etc. Bawi się i je na widoku, a relacje z innymi kotami ma poprawne - Dżender nadal wzbudza jego respekt, ale już nie strach. Tylko przed Burakiem zwiewa. Z resztą nawet podejmuje próby wspólnych igraszek. Do ludzi - ideał. U weterynarza - cudo. Ogólnie kot marzenie. Nic się nie zmienił ;)

Mieczyk jak to Mieczyk - wszystko w swoim tempie i okraszone sykiem ;) Ale głaskaniem nie pogardzi, oj nie, taki sam z niego leloch, jak z brata, jeśli nie większy. I pewnie częściej by przychodził na mizianki, ale niestety Burak go przegania :( Niedawno chłopak odkrył uroki miejscówki w postaci górnych szafek w kuchni, lubianej również właśnie przez Burak, więc dochodzi do małych wojen, ofiarą których ostatnio padł czajnik ;) Mimo kosy z Burakiem widać, że Mieczyk ogólnie lubi inne koty, ale trochę się ich boi. Już parokrotnie barankował Dżendera i nadstawiał innym futrom łepek do mycia.
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

A tacy jesteśmy duzi i piękni:

Śledzik
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mieczyk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Śledź okazał się kotem zagadką medyczną - od dwóch tygodni sprawdzamy, co jest przyczyną obniżonego poziomu leukocytów. Plus, dla pełnego szczęścia, trochę się nam chłopak posmarkał. Oglądało go już w sumie czterech weterynarzy i wszyscy się nad nim głowią, bo poza leukocytami wszystkie inne parametry są w normie, a sam kot prezentuje się po królewsku, zdradzając objawy niedoborów tylko w zakresie tulenia i głaskania.

Mieczyk leukocyty ma w normie, został zaszczepiony i wiedzie sobie żywot niechętnego obserwatora świata na wysokościach - zagarnął dla siebie drapak, postawiony na regale i gromi wzrokiem zakłócających mu spokój, rzucając typowe dla siebie spojrzenia spod sufitu. Ale wystarczy się do niego wspiąć i chwilę pogłaskać, żeby zaczął się kulać i mruczeć.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Piękne sreberka :aniolek:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Chłopaki mają się dobrze. Śledzik nadal diagnozowany/leczony, ale w ogóle nie widać po nim, żeby coś było nie tak. Zdrowotnie trzyma się już ok i nawet ominęła go zaraza, która zaatakowała resztę kotów, więc chyba jego układ odpornościowy nie działa tak najgorzej ;) Z innymi futrami relacje właściwie zupełnie spoko. Oczywiście poza Burak, ale i ona jakby trochę odpuściła.

Mieczyk natomiast ostatnio bardzo mnie zaskoczył, bo sam przyszedł do łóżka i domagał się miłości. I to przez dobre pół godziny. Zaczął też opuszczać swoje królestwo (tj. mały pokój) na jedzenie, co również jest jakimś sukcesem. Z drugiej strony nadal ma takie fazy, że na dzień dobry człowieka osyczy, ale wszyscy już od dawna wiemy, jak to jest z tym jego sykiem - trzeba po prostu olać i można spokojnie kota miąchać, ku jego wielkiej radości ;)

Fotki, by nacieszyć oko:

Mieczula na drapaku
Obrazek

Mieczula w drapaku
Obrazek

Śledzisław się bawi sam
Obrazek

Śledzisław się integruje z małą Banshee
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

No i pojechały chłopaki do domu, łamiąc mi serce po raz drugi i mam nadzieję ostatni :cry3:

Właśnie dostałam filmik, na którym Śledzik na totalnym luzaku łasi się do swojej nowej opiekunki. Zdrajca :P
Mieczyk natomiast siedzi póki co zamelinowany pod łóżkiem, ale niczego innego się po nim nie spodziewaliśmy ;) Co ciekawe - podobno nie syczy :shock:

Trzymajcie kciuki, żeby Mieciu się szybko przełamał. No i w perspektywie, aby relacje z rezydentami ułożyły się pięknie i gładko!
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Zurha
Posty: 3363
Rejestracja: 06 lip 2017, 22:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zurha »

Jak na początek brzmi bardzo obiecująco :) Będziemy trzymać kciuki!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:ok:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Łamiąca wiadomość sprzed chwili:
Mieczyk wyszedł na parapet i barankował. A teraz leży już bardziej zrelaksowany. Jeszcze nie na łóżku, ale już nie w kącie.
:shock: :shock: :shock:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:brawo: :brawo: :brawo:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Chłopaki po przeprowadzce zamieniły się charakterami...
Mieczyk już chętnie zwiedza, barankuje rezydentów :shock: i ogólnie jest bardziej zaciekawiony otoczeniem. Śledzik za to na widok nowych kumpli prycha i zwiewa pod łóżko do "swojego pokoju" :P
Ale zapewne nowi kumple go do siebie w końcu przekonają, bo są bardzo ugodowi, sympatyczni i otwarci ;) No a on przecież też! Tylko musi sobie o tym przypomnieć ;)

A tu sesja miziankowa sam na sam z opiekunką. Jak widać - relacje z człowiekiem wzorowe ;3
https://drive.google.com/file/d/1lJ_9gQ ... sp=sharing
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Zdwoiło mnie się w oczach od tej pięknej szarości. :brawo: :brawo: :brawo:
ODPOWIEDZ