brynia pisze:Poprawiłam link do zdjęcia. Wrzucałeś link do strony ze zdjęciem, a nie link samego zdjęcia i dlatego się nie wyświetlało.
Fifka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Fifunia nadal jest kroplówkowana, do tego doszły zastrzyki. Na szczęście daje się złapać bez większych protestów, nie trzeba już wyciągać ją spod łóżka czy wanny. Dwie osoby teraz już są w stanie ją ogarnąć
. Poza tym, Fifka bawi się w ganianego z Rumiankiem, w mizianego z Homerem i polowaniem na wędkę z człowiekami.
. Apetyt Jej niezmiennie dopisuje. Jak swoją miskę ma już pustą to chętnie zajrzy do miski chłopaków, na co Jej pozwalają.
Jestem normalny. Kocham Koty.
Fifka najdzielniej zniosła Sylwestra. Podczas gdy inne Futra schowały się pod wannę czy łóżko, Ona dzielnie leżała na kocyku w pokoju ze swymi człowiekami. Fifunia odkrywa też coraz to nowe poziomy relaksu. Sięga coraz wyżej, być może po to, by dojrzeć swój Dom, w którym będzie mogła zamieszkać na stałe. Najlepiej, jak byłby to dom z innymi Kotami...

Jestem normalny. Kocham Koty.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Fifka po usunięciu zębów powinna otrzymać ksywkę "odkurzacz". Wciąga wszystko z misek, nie tylko swoich
. Widać jak bardzo doskwierał jej ból w paszczy. Teraz na szczęście nic nie przeszkadza w jedzeniu, chyba że są to inne futra. Dodatkowo nie musi już być codziennie łapana do podawania leków, antybiotyk już się skończył, a resztę da się zjeść z karmą lub przysmaczkiem. Przekłada się to na lepszy humor i zwiększoną chęć do zabawy z kocimi pobratymcami. Fifka uwielbia towarzystwo innych kotów i widać, że wpływa to na Nią kojąco.
Jestem normalny. Kocham Koty.
Uzupełniając posty Barmana o kilka słów z historii dolegliwości Fifci..
U Fifuni we wrześniu rozwinęło się w bardzo szybkim tempie zapalenie dziąseł, które w bardzo istotny sposób wpłynęło na nerki. Zostały uszkodzone przez toczący się stan zapalny, pomimo że w maju parametry nerkowe miała prawidłowe. W sierpniu miała robioną kontrolną morfologię, która stanu zapalnego nie wykazywała. Wszystko potoczyło się tak szybko..
Uszkodzone nerki wpłynęły w konsekwencji na obniżenie produkcji czerwonych krwinek doprowadzając do anemii. Na szczęście natychmiast opanowanej. Aby utrzymać prawidłowe ilości czerwonych krwinek Fifcia dostaje raz w tygodniu zastrzyk (o którym pisał wcześniej Barman) z hormonem erytropetyną (epo). W zasadzie to jest mały, bo małą igiełką, taką, jaką podaje się insulinę.
W międzyczasie zęby zostały usunięte. Zostały trzy kły
Proces przygotowywania Fifci do tego zabiegu był długi - blisko miesiąc - Antybiotyki i kroplówki przed i po zabiegu, aby uchronić nerki przed skutkami narkozy. Jednak pozostawienie zębów z nieleczącymi się do końca dziąsłami stanowiło jeszcze większe ryzyko.
Teraz Fifcia jest zdecydowanie radośniejsza i spokojniejsza
. Nawet pomimo wyłapywania na podawanie kroplówek 3 razy w tygodniu. Mamy nadzieję, że za niedługo wyniki nerkowe będą lepsze i nie trzeba będzie tak często kroplówkować Maleństwa...
Mogę do niej podchodzić w różnych miejscach domu i bez większego ryzyka ucieczki miziać. Podstawia grzbiecik i główkę
. Rozmrucza się też już nawet jak zaczynam do niej zagadywać lub śpiewać ...
No i przytyła ok 0,5 kg.. bo nadal ma świetny apetyt..
U Fifuni we wrześniu rozwinęło się w bardzo szybkim tempie zapalenie dziąseł, które w bardzo istotny sposób wpłynęło na nerki. Zostały uszkodzone przez toczący się stan zapalny, pomimo że w maju parametry nerkowe miała prawidłowe. W sierpniu miała robioną kontrolną morfologię, która stanu zapalnego nie wykazywała. Wszystko potoczyło się tak szybko..
Uszkodzone nerki wpłynęły w konsekwencji na obniżenie produkcji czerwonych krwinek doprowadzając do anemii. Na szczęście natychmiast opanowanej. Aby utrzymać prawidłowe ilości czerwonych krwinek Fifcia dostaje raz w tygodniu zastrzyk (o którym pisał wcześniej Barman) z hormonem erytropetyną (epo). W zasadzie to jest mały, bo małą igiełką, taką, jaką podaje się insulinę.
W międzyczasie zęby zostały usunięte. Zostały trzy kły
Proces przygotowywania Fifci do tego zabiegu był długi - blisko miesiąc - Antybiotyki i kroplówki przed i po zabiegu, aby uchronić nerki przed skutkami narkozy. Jednak pozostawienie zębów z nieleczącymi się do końca dziąsłami stanowiło jeszcze większe ryzyko.
Teraz Fifcia jest zdecydowanie radośniejsza i spokojniejsza
Mogę do niej podchodzić w różnych miejscach domu i bez większego ryzyka ucieczki miziać. Podstawia grzbiecik i główkę
No i przytyła ok 0,5 kg.. bo nadal ma świetny apetyt..
Zdrowie już lepiej. Poprawiła się też kondycja. Fifka uwielbia bawić się birdem i tasiemkami. Potrafi nawet zamęczyć człowieka. Od razu przybiega jak usłyszy odgłosy zabawy i "wpycha" się przed Rumianka bądź Homera. Nawet nie jest straszny ten człowiek, który Ją łapie na kroplówki i do weta. Nieważne kto trzyma wędkę, ważne żeby nią machał 
Jestem normalny. Kocham Koty.