Stefcia i Bruno

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Stefcia i Bruno

Post autor: kotekmamrotek »

Rodzeństwo miało niesamowitego farta, bo mimo iż od początku niemal swojego życia chore (najpierw koci katar, później zawalone górne drogi oddechowe, zapalenie dziąseł, w końcu zagrożenie panleukopenią), to jednak przeżyły; później przygarnęła je Dobra Dusza, by mogły wyjść ze śmiercionośnej piwnicy, a teraz w końcu doczekały się miejsca w naszym domu tymczasowym...
Już nie takie maluchy uwielbiają towarzystwo innych kocich cioć i wujków oraz w większym (Stefa) i mniejszym (Bruno) stopniu towarzystwo człowieka:

Koteczka to straszna gaduła, przylepa, pieszczoch (głównie barankowy i buziakowy w główkę), zawsze blisko, zawsze traktor włączony, nawet przy czyszczeniu uszu; czynnie uczestniczy we wszelkich pracach kuchenno-łazienkowych: pierwsza do robienia jedzenia; asysta przy kąpieli lub porannej toalecie w łazience obowiązkowa! Zawsze trzyma się blisko człowieka.

Kocurek nieco nieśmiały, nienachalny, delikatny, ale do jedzenia pierwszy;) Uwielbia głaskanie po głowie. Niepewnie czuje się na rękach, na kolanach i oderwany od ziemi.

Duet jest czysty, kuweta obsługiwana bezbłędnie, drapaki opanowane, skracanie pazurków znoszą dobrze... Stefa z traktorem oczywiście ;)
Apetyt im dopisuje. Lubią się bawić, szczególnie piłeczkami i papierem, a psa uważają za jednego z kotów ;)

Stefcia:
Obrazek

Bruno:
Obrazek

Obrazek

Kociaki na ZDJĘCIACH.
Ostatnio zmieniony 02 gru 2019, 22:31 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

jak to dobrze, że maluchy mają DT!
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

śliczna parka :serce:
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

Dzieciaki są cudne.
Pani Stefania przylepa, nadstawia się do głaskania, szaleje z zabawkami, pierze wszystkie w misce z wodą, nie nadążam suszyć tego jej prania :lol:
Mruczy nawet przy podawaniu antybiotyku do pycholka.
Szaleje z zabawkami po pokoju, urządza polowanie na nie.
Bruncio, bardzo potrzebuje wsparcia siostry, naśladuje ją. Spokojny uwielbia głaskanie,
Trzeba się wysilić by zdobyć jego zaufanie ale warto, słodki kociak z niego.
Jego hobby - jedzenie :wink:
Na razie siedzą w osobnym pokoju, który mają tylko dla siebie. Rezydenci są wpuszczani tylko do progu pokoju gdzie futrzaki są razem karmione. Chce by miały ze sobą przyjemne skojarzenia.
Wymienia zabawki i drapaki by mieszać zapachy kociaków.
Apatyt im dopisuje, siuśki i kupcie tylko w kuwecie :cool:
Popracujemy trochę nad ich zdrowiem i mam nadziej, że szybko wypatrzy je ich nowy kochający stały dom :)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Pingwiny :serce:
A ze zdrowiem co tam się dzieje?
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bruno dokańcza zapalenie pęcherza (w poniedziałek kontrola), Stefcia ma WSZYSTKIE ząbki do usunięcia - plazmocytarne zapalenie dziąseł:((((((
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Bidoki :(
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

Samarkacze dziś, gościły w swoim pokoju moją świętą trójce.
Rezydenci obwąchiwali cały pokój, a rodzeństwo roźluźnione ich obserwowało.
Stefcia, wyszła pozwiedzać piętro domu, Bruncio grzecznie na nią czekał w pokoju.
Po poranku pełnym wrażeń zasneły na kanapie.
Stefka zawsze mnie wita przy drzwiach gdy do nich wchodzę,
Bruncio ma ambiwalęcje - podejść, nie podejść .... Gdy siadam na kanapie i go zawołam przychodzi się poprzytulać, włączając traktorek.
Lubię zrobić sobie kawę i patrzeć jak smarki bawią się razem :)
Bruno dostojnie z gracją, Stefcia mała wariatka śmiga po calym pokoju.
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

Wczoraj dzieciaki były u weterynarza.
Bruncio jest zdrowy :tan:
Stefcia miała usuwane ząbki, zostały tylko kły :(
Żle zniosła wizytę, zasneła wtulona do mnie, Bruncio jak to Bruncio chciał z nami spać i się wachał. Rano odmówiła jedzenia, pycholek obolały. Miała dostawać antybiotyk doustnie,
w tej sytuacji będe musiała podawać jej w zastrzyku.
Pierwszy zniosła dzielnie :)
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

Stefia i Bruncio, dziś miały możliwość biegać po całym domu.
Zaciekawienie mieszało się z niepewnością. Rezydenci dobrze przyjeli pętajace się futrzaki po parterze domu. Wcześniej przygotowywałąm oba stada do tego dnia, mieszając zapach kotów poprzez wymianę drapaków, posłanek, zabawek itd..... Dziś pierwsza wspóna noc bez zamkniętych drzwi, Stefia napewno sobie poradzi, martwię się o Bruncia. Kilkakrotnie nawoływał ją.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Będzie dobrze!!!!!!
Czekamy na relacje :P
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

Bruncio potrzebuje dużo wsparcia, stresują go nagłe ruchy, szybkie kroki.
Gdy chcę go pogłaskać siadam na podłodzę i wyciągam do niego dłoń w przeciwnym razie ucieka :roll:
Widać, że chłopak chce przełamać barierę która jest w nim, ale jeszcze potrzebuje czasu.
Stefcia, śmiga po całym domu. Nie ma czasu nawet zjeść, rano musiałam ją zamknąć w pokoju by w końcu raczyła zjeść śniadanie. Kociaki najbezpieczniej czują się w pokoju w którym do tej pory przebywały, to zrozumiałe. Wszystko dla nich jest nowe dom, ja, inne koty.
Sądze iż Bruncio widząć jak bawi się Stefka w salonie w końcu się do niej przyłączy :wink:
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

Stefcia dziś miała kontrolę - mała zdrowa, rany po usunięciu ząbków ładnie się goją.
Mała tryska energią :D

Bruncio już pewnie czuje się w całym domu, bawi się z kotami, razem ze Stefcią urządzają gonitwy :lol:

Oba kociak są dużymi przylepami, wykorzystują każda okazję by się poprzytulać.
Stefcia bardzo odważna panna, Bruncio bardziej delikatny w tej sytuacji nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. Krzyki i bieganie po mieszkaniu przez małych brzdąców źle by znosił.
Boi się takiego zachowania. w tej sytuacji szukamy dla kociaków domu który sprawi, że poczują się bezpieczne.
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

BRUNCIO - leniuchowanie na drapaku, oczywiście najwyższa miescówka :D

Obrazek
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

STEFCIA - gdzie mam się bawić. drapak, tunel .... :roll:

Obrazek
ODPOWIEDZ