Już nie takie maluchy uwielbiają towarzystwo innych kocich cioć i wujków oraz w większym (Stefa) i mniejszym (Bruno) stopniu towarzystwo człowieka:
Koteczka to straszna gaduła, przylepa, pieszczoch (głównie barankowy i buziakowy w główkę), zawsze blisko, zawsze traktor włączony, nawet przy czyszczeniu uszu; czynnie uczestniczy we wszelkich pracach kuchenno-łazienkowych: pierwsza do robienia jedzenia; asysta przy kąpieli lub porannej toalecie w łazience obowiązkowa! Zawsze trzyma się blisko człowieka.
Kocurek nieco nieśmiały, nienachalny, delikatny, ale do jedzenia pierwszy;) Uwielbia głaskanie po głowie. Niepewnie czuje się na rękach, na kolanach i oderwany od ziemi.
Duet jest czysty, kuweta obsługiwana bezbłędnie, drapaki opanowane, skracanie pazurków znoszą dobrze... Stefa z traktorem oczywiście

Apetyt im dopisuje. Lubią się bawić, szczególnie piłeczkami i papierem, a psa uważają za jednego z kotów

Stefcia:
Bruno:
Kociaki na ZDJĘCIACH.