Szopen - uroczy burasek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
mircea
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2006, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Szopen - uroczy burasek

Post autor: mircea »

Katalog z wszystkimi zdjęciami Szopena znajduje się pod tym linkiem
http://picasaweb.google.pl/kocipazur.org/Szopen#


________________________



Mam u siebie od lutego bodajże dwa bure kociaki.
Koty trafiły do mnie z Gdańska od eve69 z miau.

Powiem szczerze - bardziej opornych na oswajanie kotów nigdy nie miałam :cry3:

Kocurek jest przesympatyczny i DO MNIE garnie się, bawi się ze mną, śpi, mruczy, daje się głaskać - rewelacja! Niestety - tylko do mnie :neutral:

Kotka natomiast jest dzikuską panicznie bojącą się obcych ludzi.
Jest bardzo płochliwa, nawet przede mną zmyka, jak coś jej się nie spodoba.
Na hałas czy tupot reaguje natychmiastową ucieczką.
Śpi czasami ze mną, ale "na czuwaniu" - daje się głaskać, ale widać, że boi się bardzo - trochę na zasadzie "chciałabym, ale boję się".

Nie mam już pojęcia, co z nią zrobić?
Jak ją oswoić?
Kto weźmie taką dzikuskę? :(

Dzisiaj przyjechały dziewczyny po kociaki i zrezygnowały, jak zobaczyły tę wystraszoną i spanikowaną małą.
Łatwiej byłoby samego Szopena oddać, ale znowu co z tą małą? Kociaki są bardzo zżyte ze sobą :(

Oto foty kociaków (z góry przepraszam za kiepską jakość zdjęć):

Kotka (jakaś duża wyszła na tym zdjęciu...)

Obrazek

Kotek:
Obrazek

a tak śpimy, bawimy się, fikamy:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

i oglądamy telewizję:
Obrazek

Ktoś ma pomysł na oswojenie tej dzikuski?
bo mi już ręce opadają, a czas płynie....
Ostatnio zmieniony 29 lis 2009, 15:00 przez mircea, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

fajne buraski :)

ja miałam tuśkę u siebie która 1,5 miesiąca nie dawała się dotknąć, też byłam załamana, później udało mi się ją przydybać właśnie w czasie pieszczot z innym kociakiem - od tamtego czasu było coraz lepiej i lepiej, a teraz już jest we własnym domu, gdzie nie daje właścicielom spokoju tak się miziaków domaga - ale dalej jest płocha i ucieka przed gwałtowniejszymi ruchami

co do tej twojej burasi to nie wiem co powiedzieć, może jest po prostu takim kotkiem, który nie lubi pieszczot :( a może trzeba cierpliwości więcej, dawać przysmaki i głaskać w tym czasie, dużo się bawić myszkami, sznureczkami itd.

a to, że tylko tobie ufają to na mój gust nic dziwnego, trzeba tylko wytłumaczyć nowym właścicielom, że zajmie trochę czasu, zanim się przyzwyczają

a słodziaki są straszne - trzeba dobrze zredagować ogłoszenie, że dajesz je w pakiecie, i że są jakie są, na pewno ktoś się znajdzie kto je pokocha :)




:ok: :ok: :ok: :ok:
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Awatar użytkownika
mircea
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2006, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mircea »

Oswajam je jak potrafię: przysmakami, zabawkami, głaskaniem, ale widać, że Mała jest dopiero w połowie drogi, którą przebył Szopen :(
Obawiam się, że ona zostanie już takim typem "dzikuski" - tylko kto taką dzikuskę pokocha? :roll:

A z drugiej strony: siedzą już u mnie 4 miesiąc. To najdłuższe "tymczasy" u mnie w domu.

Mój rezydent zaczyna okazywać zniecierpliwienie: zaczął bić buraski i wyżywać się przy okazji na rezydentce.
W starciu z 8-kilogramowym kotem szanse są mocno nierówne :?
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

hmmmmmmmmmm no nie wiem co poradzić

zrobić im piękne zdjęcia, żeby się ludzie zakochiwali, zachwalać jak tylko można, ale mówić, ze to dla doświadczonych kociarzy

no i czekać - musi się coś trafić :)
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

niektóre koty tak mają, że pomimo naszych usilnych starań pozostają płochliwe. takie są z charakteru i już. moja niunia jest właśnie dziką, oswojoną kotką, daje się miziać tylko jak sama przyjdzie, podejść do siebie nie da. nie przepada za towarzystwem większości kotów, ludzi jedynie toleruje. mam ja już 2,5 roku i wiem, że większych postępów już nie zrobi. co nie znaczy, że nie jest fajnym kotem. trzeba tylko umieć z nią postępować.

adopcje tego typu kotów nie są trudne, choć nie niemożliwe. potrzeba doświadczonej lub wrażliwej osoby, która intuicyjnie wyczuje, jak ma się zachowywać.

moja rada jest taka, żeby mimo wszystko kotów nie rozdzielać, bo kotka ma większe szanse na dom w pakiecie z miziastym braciszkiem (jeden kotek będzie do głaskania, jeden trochę inny). choć zmniejsza to równocześnie szanse kocurka, bo sam by dużo szybciej poszedł.
kicia będzie się też czuć w nowym domu pewniej w towarzystwie kota, którego zna. dokocenie jej do innego kociego towarzysza może być trudne, bo tego typu koty zwykle też gorzej znoszą obce zwierzęta. zdecydowanie jednak potrzebują kociego przyjaciela, bo wówczas czują się bezpieczniej wśród ludzi. musi to być jednak zwierzę niekonfliktowe, które się nowo przybyłą emocjonalnie zaopiekuje.

nie zniechęcaj się. mi udało się wydać strachliwą koteczkę do domu z kocurem rezydentem i choć pozostała pół-dzika, została zaakceptowana przez wszystkich domowników taka, jaka jest.

jeszcze jedno: 4 miesiące, to nie jest jeszcze tak długo ;)
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

Kotka z tego wątku znalazła domek, a jej braciszek niestety szuka dalej.

Jest podobno bardzo bardzo energiczny, z tego powodu zaczął sprawiać lekkie zagrożenie dla rosnącego brzuszka Mircei ;)

Trafił do mnie w piątek - jest bardzo przestraszony, siedzi pod łóżkiem, dzisiaj w nocy załatwił się do kuwetki i trochę podjadł;

potrwa pewnie długo zanim się przełamie, zrobiłam mu jedną fotkę, żeby za bardzo go nie męczyć

Obrazek
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

ale fajny puchol :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

Jutro miną dwa tygodnie od kiedy Szopen jest u mnie

To płochy i wrażliwy kotek, ale zarazem kochany i pocieszny :)

Pozwala mi się już głaskać, chociaż dalej ucieka jak zbyt gwałtownie się do niego zbliżam,
natomiast nie ma żadnych problemów z podchodzeniem do mnie na odległość centymetrów, kiedy np. jem pachnącego kurczaka ;)

Dużo gada do siebie, chodzi po mieszkaniu, ogląda je, czuje się tu już całkiem dobrze,

Zagląda też do kuchni przy otwieraniu lodówki, nie wiem czy już ma to w nawyku czy uczy się od mistrza Dropsa :cool:

Z Klopsikiem bardzo ładnie się bawią, w ogóle nie było jeszcze żadnych starć, ganiają się jak młode kocięta po całym mieszkaniu

Obrazek
Obrazek
Obrazek
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

to wystawiamy do adopcji przystojniaka?
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

no własnie bo ja też nie wiem czy on leczony czy jak???
Czy chcesz go jeszcze zaaklimatyzowac zanim wysatwisz/....
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

ja bym jeszcze poczekała trochę niech się poczuje tu dobrze, bo on od maleńkości był w jednym miejscu, a tu po roku taka rewolucja

tak myślę tydzień - dwa ;)
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

jest zdrowy tylko jeszcze płochy
Obrazek
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

Szopen jest strasznie fajny i śmieszny :)

z Dropsem brykają aż się dom trzęsie, bo obydwa gabaryty mają dość znaczne ;)

z myszką na łóżeczku
Obrazek
Obrazek

i zakupy też lubię ;)
Obrazek
Obrazek
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Awatar użytkownika
mircea
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2006, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mircea »

Nina pisze:Szopen jest strasznie fajny i śmieszny :)

z Dropsem brykają aż się dom trzęsie, bo obydwa gabaryty mają dość znaczne ;)

z myszką na łóżeczku
[url=http://images6.fotosik.pl/399/b988852c9fc86e2d.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://images6.fotosik.pl/399/89a4537844c16f8e.jpg]Obrazek[/URL]
no i się poryczałam... :cry2:
Strasznie za nim tęsknię, cholera....


Jest fajnym i zabawnym kotem i zasługuje na najlepszy dom pod słońcem.

Niczego mądrego więcej teraz pewnie nie napiszę, bo zupełnie się rozkleiłam... :oops:



Nina, raz jeszcze dzięki wielkie za pomoc :aniolek:
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

od niedawna sypiam jednocześnie z dwoma facetami ;)

Obrazek
Obrazek
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
ODPOWIEDZ