Golec

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

isia pisze: Ostatnim razem nie czekałam aż Golcowi przejdzie strach i po wyjściu ludzkiego intruza wzięłam go na ręce, przytuliłam, wymiziałam i obniosłam po całym mieszkaniu pokazując, że żadnych obcych już nie ma. Pomogło :D
i w ten sposób z czasem pozbędziecie się wszelkich strachów :) bankowo :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
isia
Posty: 272
Rejestracja: 10 lut 2017, 18:33
Lokalizacja: Koziegłowy

Post autor: isia »

O Golcu by można napisać książkę (tyle że talentu literackiego brak :>:)
Jakże np. opisać jego przerozkoszną gapowatość... Wszystkie koty biegną, jedno się poślizgnie, wiadomo - Golec. Wskakują na stół przykryty do zabawy kocem, wszystkie idealnie wymierzą, Goluś zjeżdża po luźno wiszącej części. Ganiają się z Kornelką lub Golcią, kto się potknie o własne łapki? Golec kocha mizianie, kiedy zaczepki nie pomagają i człowiek nie pochyli się do Golusia, ten do głasków wskakuje na stół i staje przy jego brzegu, podczas miziania wygina się i przewraca na boczek - oczywiście nie w kierunku środka, a na zewnątrz, w powietrze... Nie zliczę, ile razy spadał, źle wymierzał, ślizgał się i potykał.
Ma jeszcze jedną charakterystyczną cechę, pakuje się zawsze w środek. Inne koty okrążają donicę z owsem i spokojnie się pasą, Golec włazi do środka i pasie się dookoła. Futra bardzo lubią, kiedy położę na podłodze dywanik, kocyk, itp. i spod niego wysuwam końcówkę patyka do polowania.. I znowu - wszystkie są wokół i stamtąd polują, Golec musi się zawsze wrąbać na wierzch, na kocyk.

Ale... kiedy po kilku godzinach nieobecności wracam do domu i od drzwi mówię "no cześć!" i czasem muszę powtarzać kilka razy i coraz głośniej, bo na towarzystwo pomór senny pada, kto jako jedyny przychodzi się przywitać? Słodki, kochany Goluś i to ze śpiewem na zaspanym jeszcze pyszczku...

Nie dodałam, że Golec lubi sobie czasem przegryźć co popadnie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Hieronimem:
Obrazek
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Kochany gapcio :love:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Przedostania fota!!! :serce:
Awatar użytkownika
isia
Posty: 272
Rejestracja: 10 lut 2017, 18:33
Lokalizacja: Koziegłowy

Post autor: isia »

Obrazek

Z całą twoją kocią skromnością, cudnie miziasty łobuzie, masz rację :aniolek:
Pozostaje nam zalegalizować te uczucia :D

Goluś-niebawem-nie-tymczas
Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Isiu, czy ja dobrze widzę....? :)
Awatar użytkownika
isia
Posty: 272
Rejestracja: 10 lut 2017, 18:33
Lokalizacja: Koziegłowy

Post autor: isia »

kat pisze:Isiu, czy ja dobrze widzę....? :)
Dobrze, oj dobrze... Szkoda, że ja tyle czasu udawałam ślepą :wink:
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Komiks robi klimat :D Super :good: i ta fota Golusia też świetna - cały ON :D
Awatar użytkownika
isia
Posty: 272
Rejestracja: 10 lut 2017, 18:33
Lokalizacja: Koziegłowy

Post autor: isia »

Golec i Golcia dziękują wszystkim!
Myślę, że wygodniej będzie donosić o szczęśliwym życiu Golców w jednym wątku, więc o chłopaku będzie odtąd co nieco u Golci.
Awatar użytkownika
isia
Posty: 272
Rejestracja: 10 lut 2017, 18:33
Lokalizacja: Koziegłowy

Post autor: isia »

O Golcu miało być u Golci, ale co tam... chłopak zasługuje na swoją własną opowieść.
Chociaż trudno o Golcu opowiedzieć coś nowego. Nie ma drugiego takiego miziaka - i to się nie zmieniło :: Z której tylko chcesz strony, wszystko jedno - jednym palcem, czy wszystkimi na raz, tylko głaszcz, drap, smyraj, czochraj, ugniataj, masuj! A jak nie dostanie minimalnej dawki miziania, to potrafi bardzo głośno się o nie dopominać.

Zmieniła się odrobinkę na lepsze golcowa postawa wobec gości. Po wyjściu intruza nie spędza już długiego czasu zagrzebany pod narzutę i nie trzeba go na siłę wyciągać i prezentować całego mieszkania wolnego od obcych :wink: Wychodzi sam, a bywa że nawet wyściubi nosa jeszcze podczas bytności gości.

Nie zmieniły się Golcowi upodobania co do spędzania wolnego czasu (czyli czasu poza obowiązkami w postaci posiłków, snu i miziania): uwielbia ganiać za wszystkim co ucieka (mogę to być też ja...), bardzo lubi szaleć z Kornelką (bywa że późną nocą lub nad ranem), coraz częściej zatraca instynkt samozachowawczy i zaczepia Majka.

Nie zmienił się też Golcowi urok osobisty. No chyba że na korzyść...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Czyli mówisz, że następnym razem przywita mnie z piórkiem w pusku i poczęstuje kocim przysmakiem? 😉
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

:serce: amant taki :D
Awatar użytkownika
isia
Posty: 272
Rejestracja: 10 lut 2017, 18:33
Lokalizacja: Koziegłowy

Post autor: isia »

Dawno się nie chwaliliśmy, co u nas.
Goluś wiedzie życie radosne i w miarę spokojne. Jedyne zakłócenia w jego beztroskim kocim życiu wprowadza rezydent Majek, który zapędza Golusia w kąt, gdzie ta gapciowata bidula, powyginana jak paragraf syczy i warczy, póki Majek się nie odczepi. Albo póki nie przyjdzie człowiek z odsieczą. Z czasem jednak przekonuję się coraz bardziej, że to raczej bardziej zabawa niż poważna agresja. Tym bardziej, że Golec potrafi sam, bez przyczyny zaczepiać Majka. Może kiedyś to kochane strachajło przestanie uciekać, a zacznie gonić i może będzie z tego jeszcze prawdziwa zabawa dla obu.
A ganiać się potrafi i to o każdej porze doby, zarówno z Golcią (odstawiają wtedy takie piruety w powietrzu, że szczęka mi z wrażenia opada), jak i z Kornelką.
Na nudę generalnie Golec nie narzeka, jeśli całe towarzystwo śpi, a człowiek nie wykazuje chęci do zabawy, Golec świetnie sobie radzi sam na sam z zabawką. Jak już coś pluszowego upoluje po długiej i meczącej walce, zanosi to najczęściej na parapet i tam kończy sprawę z delikwentem.

Mamy też postępy w relacjach kocio-człowieczych. Za nic nie udawało się przekonać śpiącego/ zasypiającego Golca do miziania - takiego relaksacyjnego, delikatnego, bez prężenia, wicia się i przewracania. O położeniu go do spania w łóżku razem z człowiekiem nie było mowy. A teraz... Sam przychodzi się przytulić, kiedy idę spać (częściowo, owszem, z obawy przed Majkiem) i bywa, że zasypia mrucząc od delikatnych głasków.

Cudny, kochany, gapciowaty miziak :)

No i trochę zaległych zdjęć.

Ostatnio Goluś musiał pozbyć się części uzębienia, a że kreatynina była ciut ponad normę, dzień po zabiegu dostał kroplówkę. Tak bardzo się bał, że nie było mowy o żadnej innej miejscówce, więc około trzy godziny spędziliśmy tak:
Obrazek

Pilnowany przez Majka:
Obrazek

Miłość do Golci:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i
Niebieska pisze: :serce: amant taki :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

:serce:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Cudowny :serce: :serce: :serce: :serce:
ODPOWIEDZ